Będąc dłużnikiem z definicji stajesz się więźniem zaciągniętej pożyczki. Myśli często kierują się w stronę w tematu zadłużenia, miesiąc w miesiąc odkładasz część swojego wynagrodzenia na poczet spłacania wierzyciela. Masz już dość? Pragniesz wyzwolić się wreszcie spod jarzma długu? Oto kilka rad, sugestii i sposobów na oddłużanie. Zapoznaj się z nimi i zacznij już dziś oczyszczać swoje finanse.
Chcesz opuścić grono zadłużonych, lekko, łatwo i przyjemnie? Specjalnie dla takich osób jak Ty działają firmy, które reklamują swoje usługi polegające na pomocy takim osobom. Dostęp do nich można znaleźć np. poprzez internet. Przykładem takiej inicjatywy jest portal oddłużeni.pl., czyli kolejna strona (UWAGA!) informacyjna o tematyce finansowej. Stojąca za nim firma Effective Group to faktycznie. agencja interaktywna projektująca i realizująca przedsięwzięcia internetowe.
Twórcy tej strony zachęcają do wypełnienia formularza, w którym należy podać (UWAGA!) prawdziwe dane osobowe i kontaktowe, (Imię, nazwisko, miasto zamieszkania, telefon oraz e-mail) oraz krótko opisać swoją sytuację finansową. Zapewniają, że w ciągu 24 godzin z takim zadłużonym desperatem skontaktuje się doradca, który w ciągu 3 dni zgłosi się z gotowymi poradami, jak ruszyć z oddłużaniem, a po miesiącu masz cieszyć się płynnością finansową.
Podstawą wiarygodności pracowników tego serwisu (czyżby Effective Group był wyjątkiem wśród agencji interaktywnych zatrudniającą doradców finansowych) jest slogan reklamowy o takiej treści: „Nasza znajomość procedur bankowych pozwoli Ci w szybki sposób podnieść ocenę punktową w BIK, BR, KRD i raz na zawsze pozbyć się etykiety nierzetelnego klienta".
Usługi te pozwalają zmienić status klienta banku i uzyskać możliwość zaciągnięcia kolejnego kredytu - który wcześniej był niemożliwy do zaciągnięcia. Czy to dobra droga? Otóż raczej nie, albowiem w regulaminie oddłużonych.pl znajduje się zapis mówiący o tym, że „firma nie ponosi również odpowiedzialności za skutki wykorzystania przez Użytkownika informacji zawartych w serwisie”.
Zatem można mniemać, że portal ten pełni rolę pośrednika i ma za zadanie „naganiać” klientów bliżej nieokreślonej instytucji finansowej pośredniczącej między zwykłym Kowalskim a bankiem lub którąś z wymienionych instytucji: Biurem Informacji Kredytowej (BIK), Krajowym Rejestrem Zadłużonych (KRD) oraz systemem Bankowy Rejestr (BR), obsługiwanym przez Centrum Prawa Bankowego i Informacji.
Jak niemal każde pośrednictwo także i to musi kosztować, gdyż z założenia nie jest to działalność charytatywna. I chociaż jak można przeczytać w regulaminie „kontakt oraz spotkanie z doradcą finansowym są bezpłatne i z tego tytułu użytkownik nie ponosi żadnych dodatkowych kosztów”, to skoro jest mowa o braku dodatkowych kosztów, to można zakładać, że są jakieś nie-dodatkowe.
Ponadto warto sobie uzmysłowić, że wypełnienie rzeczonego formularza jest równoznaczne z podzieleniem się wrażliwymi danymi osobowymi z administratorami tego portalu. Zyskuje oni w ten sposób cenną bazę danych, którą można wykorzystywać w celach marketingowych.
Poza tym, o ile kontakt z doradcą nie jest płatny, o tyle, jak można się domyślać, owa „propozycja najszybszej, sprawdzonej metody odzyskania płynności finansowej” nie musi być darmowa. Doświadczenie podpowiada, że zapewne chodzi o określony kredyt konsolidacyjny (niekoniecznie opłacalny, a jeśli nawet, to nie wiadomo czy najtańszy na rynku). Jeśli dłużnik się na takowy zdecyduje, to można być pewnym, że pośrednicy na tym zarobią. Toteż trudno przypuszczać, aby był to najlepszy pomysł na oddłużanie się.
Comperia.pl