Postanowiłem drugi raz odwołać się do badania dotyczącego naszych wynagrodzeń. Po raz pierwszy zrobiłem to pisząc o chlebie, w którym wypadliśmy jako europejski średniak. Teraz jednak sytuacja tak dobrze nie wygląda. Poniżej wykres obrazujący siłę nabywczą naszych zarobków na tle największych miast Europy, w którym to zajęliśmy 4 miejsce od końca. Jako punkt odniesienia wzięto Nowy Jork (100 pkt.) (dane: Sedlak & Sedlak dla potralu wynagrodzenia.pl).
Jeszcze dużo wody upłynie zanim zbliżymy się do krajów rozwiniętych :(