Na zakończonym dziś posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej pozostawiła stosowane przez siebie stopy procentowe na dotychczasowym poziomie. Tym samym stopa referencyjna będzie wynosiła nadal 1,50 proc., stopa lombardowa 2,50 proc., depozytowa 0,50 proc. a redyskontowa weksli 1,75 proc.
Decyzje Narodowego Banku Polskiego dotyczące stóp procentowych to jedno z najważniejszych wydarzeń jakie mają miejsce na polskim rynku finansowym. To od wyniku głosowań tego organu zależy bowiem nie tylko zachowanie rynkowych stóp procentowych (WIBOR/WIBID), ale także poziom maksymalnego oprocentowania kredytów. W pierwszym przypadku znaczącą rolę ogrywa oczywiście stopa referencyjna, która jest poniekąd benchmarkiem dla stóp występujących na rynku międzybankowym. W drugim istotna jest stopa lombardowa, ponieważ jej czterokrotność określa maksymalne, dozwolone prawem oprocentowanie wszystkich produktów kredytowych.
W związku z tym, że stopa referencyjna NBP już od 7 miesięcy przyjmuje wartość 1,50 proc., to i stopy rynkowe w tym czasie charakteryzowały się dużą stabilnością. Przykładowo, stopa WIBOR 3M już od ponad kwartału nie zmieniła się choćby o 0,01 punktu procentowego i wynosi równe 1,72 proc. Dokładny wykres tej zmiennej wygląda tak:
Dobry czas dla zadłużonych...
Niski poziom rynkowych stóp procentowych przekłada się na atrakcyjne oprocentowanie kredytów hipotecznych denominowanych w PLN, a to z kolei powoduje, że kredytobiorcy płacą małe raty kredytowe.
Na przykład rata 30-letniego kredytu mieszkaniowego zaciągniętego w styczniu 2008 roku na kwotę 300 tys. złotych wynosi dziś 1313 złotych, podczas gdy dokładnie rok temu przyjmowała ona wartość 1383 złote. Co ciekawe, w chwili uruchomienia tego zobowiązania obciążenie to wynosiło aż 1955 złotych. Trzeba jednak zaznaczyć, że wtedy stopa referencyjna Narodowego Banku Polskiego wynosiła 5 proc., a obecnie tylko 1,50 proc.
... a słaby dla oszczędzających
Drugą stroną medalu obowiązywania w Polsce niskich stóp procentowych jest żałośnie małe oprocentowanie lokat i kont oszczędnościowych. Potwierdzeniem tych słów jest chociażby odczyt średniego oprocentowania tych produktów, które to dla rocznych lokat na kwotę 5 tys. złotych wynosi obecnie 1,47 proc., a dla kont oszczędnościowych ze średniomiesięcznym saldem w wysokości 2 tys. zł przyjmuje wartość 1,65 proc.
Najbliższe kilka miesięcy nie powinno przynieść większych zmian na polskim rynku finansowym. Niskie tempo wzrostu gospodarczego oraz brak presji inflacyjnej (w Polsce wciąż obowiązuje deflacja) sprawiają, że nie należy oczekiwać podwyżek stóp w nadchodzącym okresie.
Autor: Jacek Kasperczyk
Comperia.pl