Reklamy kredytów gotówkowych, zwłaszcza w okresie przedświątecznym, kuszą niskim, często jednocyfrowym oprocentowaniem. Musimy być jednak świadomi, że to nie jest całkowity koszt, jaki poniesiemy zaciągając taką pożyczkę. Pozostałe pokazują analitycy Comperia.pl
Rzeczywiste oprocentowanie kredytów gotówkowych jest zdecydowanie wyższe niż np. hipotecznych, ponieważ zobowiązania te nie są w żaden sposób zabezpieczone i całe ryzyko za niespłaconą pożyczkę spada na banki. Rekompensatą są wysokie odsetki płacone przez klientów. Składa się na nie nie tylko oprocentowanie nominalne, ale również ubezpieczenie, prowizja czy koszty związane z dodatkowymi produktami.
Nominalne nie znaczy rzeczywiste
Zgodnie z ustawą antylichwiarską banki nie mogą proponować klientom kredytów oprocentowanych wyżej niż czterokrotność stopy lombardowej notowanej przez NBP (obecnie najwyższe możliwe oprocentowanie wynosi 16 proc.). Trudno jednak znaleźć bank, który reklamuje się z taką ofertą. I tak, np. BNP Paribas proponuje pożyczkę z oprocentowaniem od 8,9 proc., ale trzeba liczyć się z kosztami dodatkowymi, które sprawiają, że RRSO tego zobowiązania jest sporo wyższe.
Prowizja być może, ale nie musi
Prowizja za udzielenie kredytu jest najczęstszą opłatą związaną z kredytami gotówkowymi. Jeszcze niedawno nie mogła być wyższa niż 5 proc., ale nowa ustawa o kredycie konsumenckim, która weszła w życie w grudniu 2011 roku zniosła ten obowiązek. Teraz prowizja może wynieść nawet 50 proc., dlatego zawsze należy porównać oferty z całego rynku.
Często, w ramach promocji, banki rezygnują z pobierania prowizji. Możemy być jednak pewni, że brak tej opłaty zrekompensują sobie w inny sposób, np. poprzez...
...cross-sell, czyli zmorę kredytobiorców!
Często oprocentowanie kredytu zostaje obniżone, pod warunkiem, że klient skorzysta z dodatkowych produktów banku. Najczęściej jest to ubezpieczenie na życie lub od utraty pracy lub konto osobiste. Wydaje się, że kredytobiorca zyskuje, przecież zapłaci niższe odsetki… Często jednak to nie jest takie oczywiste. Koszty związane z obsługą nowego produktu, z reguły zupełnie niepotrzebnego, mogą przewyższać korzyści powstałe z możliwości skorzystania z promocyjnego oprocentowania. Jak to sprawdzić?
Policz RRSO
Żeby dobrze odpowiedzieć na pytanie, ile kosztuje kredyt, należy policzyć jego rzeczywistą roczną stopę oprocentowania (tajemnicze RRSO napisane małym drukiem na każdej ofercie pożyczki gotówkowej). Wskaźnik ten uwzględnia wszystkie koszty kredyt i daje pełny obraz oferty. . Różnice w RRSO pomiędzy poszczególnymi ofertami banków mogą być znaczące, a zły wybór może nas kosztować nawet kilkanaście procent niepotrzebnej straty w skali roku.
Znając rzeczywiste oprocentowanie możemy sprawdzić, czy produkt, który nas interesuje faktycznie wart jest uwagi i czy promocja nie jest przypadkiem gorsza niż oferta standardowa, bo i tak może się zdarzyć.
Autor: Marta Ośko
Comperia.pl