To, że banki pobierają opłaty za świadczone przez siebie usługi bankowe nie jest niczym nowym. Klient jest zmuszony płacić m.in. za konto osobiste, za kartę debetową, czy też za zaciągniecie kredytu. Owszem - zdarzają się instytucje, które odstępują od naliczania powyższych opłat pod pewnymi warunkami, ale w gruncie rzeczy są one obowiązującym standardem. Nieco gorzej wygląda sytuacja kosztów, na które klient nieszczególnie zwraca uwagę lub ich pobieranie następuje w sposób dla niego niezauważalny. O jakich kosztach mowa i jak się przed nimi chronić? Comperia.pl podpowiada.
Opłaty za usługi finansowe od zawsze stanowiły istotną część w bilansach banków. Stałe wpływy pobierane za prowadzenie rachunków, wypłaty z bankomatu, czy zwykłe przelewy znacząco zwiększały przychody tych instytucji. Jednak klient często jest obciążany jeszcze dodatkowymi kosztami, które na pierwszy rzut oka trudno zauważyć. Poniżej kilka przykładów takich „ukrytych” kosztów. Sms, czyli autoryzacja kosztuje
Opłata za wysłanie smsa potwierdzającego wykonanie pewnej operacji bankowej należy do grupy kosztów, które trudno zauważyć. Jest ona bowiem pobierana zbiorczo na zakończenie danego okresu rozliczeniowego - najczęściej obowiązującego miesiąca.
Choć w większości banków opłata za tzw. autoryzację nie jest naliczana, to jednak na rynku funkcjonują instytucje, w których trzeba ponieść taki koszt. Jego wysokość kształtuje się w okolicach 50 groszy za jednego smsa, co w pierwszym momencie nie jest może dużym obciążeniem. Jeśli jednak klient wykonuje kilka lub kilkanaście operacji w miesiącu, to sumarycznie ten koszt jest już dość znaczny.
Własny bankomat tak, obcy niekoniecznie
Innym kosztem, na który klienci niekoniecznie zwracają uwagę są wypłaty pieniędzy z bankomatów obcych sieci. W ferworze codziennych obowiązków i ogólnego zabiegania cześć osób bardzo często po prostu korzysta z urządzeń innych banków. Warto wiedzieć, że za taką operację „nasz” bank pobiera prowizję, która najczęściej wynosi około 5 zł. Dlatego jeśli klient nie będzie zwracał szczególnej uwagi na tą opłatę, to na koniec miesiąca może go spotkać niemiłe zaskoczenie.
Na szczęście w ostatnim czasie banki zaczęły odstępować od naliczania takiej prowizji. Na rynku coraz częściej można spotkać instytucje oferujące swoim klientom darmowy dostęp do wszystkich bankomatów. Nie zawsze oszczędnie
Kolejna opłata, z którą spotykają się klienci banków jest związana z oszczędzaniem, a dokładniej z przelewami dokonywanymi z kont oszczędnościowych. Konta oszczędnościowe stanowią doskonałe uzupełnienie oferty banków w zakresie gromadzenia i pomnażania pieniędzy klientów. Są one bezpośrednio powiązane z tradycyjnymi rachunkami bankowymi.
Trzeba jednak wiedzieć, że banki za dokonanie przelewu z konta oszczędnościowego na zwykły ROR pobierają prowizje. Sytuacja dotyczy co prawda zazwyczaj drugiego i kolejnego przelewu (pierwszy przelew w danym miesiącu jest bezpłatny), ale jego wysokość może w całości zniwelować kwotę naliczonych odsetek. Dlatego przed dokonaniem kolejnego przelewu z rachunku oszczędnościowego ważne jest sprawdzenie konkretnych zapisów w tabeli opłat i prowizji obowiązującej w naszym banku.
Za kartę
Korzystanie z kart płatniczych stało się popularne do tego stopnia, że przeciętny klient ma w portfelu nawet kilka sztuk „plastikowego pieniądza”. Niestety mało kto wie, że korzystanie z takich kart bywa kosztowne. Banki pobierają za takie instrumenty zazwyczaj opłaty na poziomie ok. 5 zł miesięcznie.
Owszem - chętnie odstępują od naliczania tej kwoty pod warunkiem aktywnego korzystania z karty tj. gdy klient wykona odpowiednią ilość transakcji taką kartą lub płatności na określoną kwotę. Niestety mając w portfelu kilka kart trudno jest tego wszystkiego dopilnować. To zaś powoduje powstawanie kosztów, na które nie zawsze zwracamy uwagę.
Jak widać, usługi bankowe kosztują i często klient nie zdaje sobie sprawy, że za coś właśnie zapłacił. Dlatego istotną kwestią jest to, aby zawsze dokładnie zapoznać się z tabelą opłat i prowizji obowiązującą w naszym banku. W ten sposób nie tylko będziemy świadomi opłat, jakie obowiązują w danej instytucji, ale także sytuacji w których zostają one naliczane. Jacek Kasperczyk
Comperia.pl