W Walentynki rozpoczęliśmy poradnik dotyczący rachunków wspólnych. Dziś spróbujemy znaleźć najlepszą kartę kredytową dla małżeństwa.
Sprawdź teraz najlepsze karty kredytowe!
W naszych założeniach bierzemy pod uwagę, że małżonkowie nie będą jej używać na co dzień. Ma być rezerwą na nieprzewidziane wydatki. Karta będzie leżeć w szufladzie, a jeśli zdarzy się taka konieczność, użyta będzie do płatności bezgotówkowej (np.za nieplanowane badania czy zabiegi w prywatnej przychodni).
Na co zwracamy uwagę?
W sumie nasi małżonkowie zarabiają 5 500 złotych miesięcznie. Na razie wynajmują mieszkanie. Płacą za nie 1 200 złotych. Miesięcznie na swoje utrzymanie wydają 3 000 złotych. Inne wydatki pochłaniają kolejne 500 złotych. Kilkaset złotych, które zostaje, jest inwestowane długoterminowo, a drobne kwoty stanowią rezerwę. Co się jednak stanie, gdy nasi małżonkowie nagle będą potrzebować pieniędzy? Oszczędności mogą nie wystarczyć. Poza tym ich wycofanie, np. z rejestru funduszy inwestycyjnych trwa. To przynajmniej trzy dni, kiedy środki przeksięgują się z jednego rachunku na drugi. Szukamy więc karty kredytowej, która będzie wydana jak najtaniej i będzie miała najdłuższy możliwy okres bezodsetkowy.
Po pierwsze – niskie opłaty za wydanie
Zakładamy, że nasi bohaterowie potrzebują karty z limitem 10 000 złotych, czyli dwukrotność ich zarobków. Nie są w stanie ocenić ile razy w ciągu roku będą jej używać, dlatego nie będziemy zwracać uwagi na fakt, że banki oddadzą to co zapłaciliśmy za wydanie w zamian za jej używanie.
Karta kredytowa, której będziemy używać rzadko
Opłata za użykowanie
Okres bezodsetkowy
oprocentowanie
Allianz Auto zwykła
0 zł
59 dni
17,90
Visa Gold Kredyt Bank/WARTA
0 zł
56 dni
19,00
Citibank Miejska Karta Kredytowa
0 zł
54 dni
19,72
Mbank Visa Rossman
0 zł
54 dni
20,00
Bank BPH Zakupowa
0 zł
54 dni
20,48
Źródło: porównywarka finansowa Comperia.pl
Przejrzeliśmy cały rynek w poszukiwaniu najlepszych ofert. Według nas godne polecenia są oferty wymienione w tabeli, spełniają bowiem kryteria naszych poszukiwań. Dla tych konkretnych założeń najlepsza okazała się karta Allianz. Jeśli jednak nasi małżonkowie pragnęliby pochwalić się złotem, podobne parametry będzie miała Visa Gold Kredyt Banku. Trzeba pamiętać, że w przypadku kart kredytowych (podobnie zresztą jest w kartach debetowych, wydawanych do konta), używać może jej wyłącznie osoba, której dane znajdują się na niej. Jeśli więc karta będzie jedna, na dodatek wydana na męża, a to on będzie potrzebował pomocy, żona zostanie z niczym. W tym konkretnym przypadku dobrze będzie wziąć dwie karty kredytowe.
A może karta podarunkowa?
Jednym z rozwiązań mogłaby okazać się karta przedpłacona. To produkt, który działa podobnie jak karta telefoniczna. Jest „naładowany” konkretną kwotą pieniędzy. W razie potrzeby możemy nią zapłacić. Niewątpliwą zaletą jest to, że używać jej może okaziciel. Czyli praktycznie każdy. Wadą jest to, że wpłacamy swoje oszczędności, które – jeśli nie będą używane przez dłuższy czas, są po prostu nieoprocentowanym depozytem. Lepsza będzie więc karta kredytowa. Nie zamrażamy swoich pieniędzy a w razie konieczności korzystamy z kredytu.
Szymon Ostrowski
Comperia.pl