Tanieją kredyty hipoteczne w złotych, waluty droższe - Kredytometr Comperii

W ciągu ostatniego tygodnia nieznacznie podrożały kredyty denominowane do walut obcych i tym samym utrzymany został trend z ostatniego miesiąca. Znaczące ożywienie można natomiast zaobserwować w segmencie zobowiązań w rodzimej walucie. Rynkowa stopa procentowa WIBOR spadła, po raz pierwszy od ponad 2 lat, poniżej poziomu 4 proc., co odniosło natychmiastowy skutek - kredyty w złotych potaniały o ponad 10 złotych.

 

W piątek rynkowa stopa procentowa WIBOR spadła z poziomu 4,05 do 3,96 proc. Innymi słowy, rynek międzybankowy z coraz większym zaufaniem odnosi się do aktualnej sytuacji rynkowej. W rezultacie znacznie potaniały kredyty w złotych. W perspektywie ostatnich czterech tygodni, rata modelowego kredytu hipotecznego w wysokości 200 tys. zł, zaciągniętego na okres 30 lat we wrześniu 2007 roku, spadła o 11 złotych i wynosi obecnie ok. 1 070 złotych.

 

 

Tak znaczny spadek rynkowej stopy procentowej to dobra wiadomość dla kredytobiorców. Niższe oprocentowanie nominalne, którego WIBOR jest główną składową, oznacza większą dostępność  produktów bankowych. Zmiana ta posiada także kontekst psychologiczny. Przez bardzo długi okres czasu, rynkowe stopy procentowe były znacznie wyższe niż stopy ustalane przez Narodowy Bank Polski. Ostatnie zmiany wskazują zatem na dalsze stabilizowanie się sytuacji na rynku bankowym.

 

Pomimo nieznacznego osłabienia się złotego, w dalszym cięgu  najtańszą opcją na rynku pozostają kredyty hipoteczne denominowane do waluty europejskiej. Rata modelowego zobowiązania w euro, w wysokości 200 tys. zł, wynosi obecnie ok. 795 złotych. Jest to prawie 5 złotych więcej niż w ubiegłym tygodniu. Niemniej jednak, w perspektywie ostatnich 6 i 12 miesięcy, kredytobiorcy zadłużeni w tej walucie muszą zapłacić miesięcznie odpowiednio o 87 i 222 złote mniej.

 

W przyszłych miesiącach duże znaczenie dla wysokości rat kredytowych będzie mieć także zachowanie na rynku walutowym. Inwestorzy uważnie śledzą sytuację finansów publicznych w Grecji. Dalsze jej pogorszenie, w tym brak kroków w kierunku spełnienia zaleceń Międzynarodowego Funduszu Walutowego, może przyczynić się do coraz większego osłabienia euro.

 

 

Kredyty hipoteczne denominowane do dolarów amerykańskich i franków szwajcarskich są w dalszym ciągu bardzo tanimi opcjami kredytowymi. Za spłatę modelowego kredytu w tych walutach przyjdzie nam zapłacić miesięcznie średnio ok. 815 i 860 złotych. Różnica nie jest duża. Niemniej jednak, dla osób ceniących sobie stabilność, rekomendowanym rozwiązaniem jest wybór franków. Bank centralny Szwajcarii prowadzi znacznie bardziej wyważoną politykę monetarną. Zatem, w przeciwieństwie do Stanów Zjednoczonych, nie ma  w tym kraju zagrożenia inflacją, która automatycznie pociąga za sobą wzrost stóp procentowych. Natomiast biorąc pod uwagę aktualne działania Rezerwy Federalnej Stanów Zjednoczonych, w perspektywie najbliższych lat, znaczny wzrost cen jest bardzo prawdopodobny.