Na dwudniowym posiedzeniu w dniach 3 – 4 grudnia Rada Polityki Pieniężnej postanowiła zostawić stopy procentowe na tym samym poziomie. Nic nie wskazuje na to, by trend ten zmienił się również w kolejnych miesiącach.
Od lipca 2013 r. stopy procentowe pozostają na tym samym, rekordowo niskim, poziomie - stopa referencyjna wynosi 2,50 proc., stopa lombardowa 4,00 proc., depozytowa 1,00 proc., a stopa redyskonta weksli 2,75 proc.
Dzisiejsza decyzja RPP jest zgodna z oczekiwaniami rynku. Analitycy przewidują, że wzrost stóp nastąpi dopiero w trzecim lub czwartym kwartale 2014 r.
Pozostawienie stóp na dotychczasowym poziomie jest neutralną informacją dla kredytobiorców zadłużonych w polskiej walucie. Wysokość rat kredytów hipotecznych zależy od oprocentowania, a to jest sumą stałej marży banku i zmiennej stopy WIBOR. Wraz z obniżaniem się stóp procentowych, spadały stopy WIBOR, spadało oprocentowanie kredytów hipotecznych zaciągniętych w złotych i raty tych kredytów.
W dniu decyzji RPP trzymiesięczna stopa WIBOR wynosi 2,65 proc., podczas gdy na początku sierpnia 2012 r., przed obniżkami stóp, wynosiła 5,12 proc. Wtedy rata modelowego kredytu na 300 tys. zł, zaciągniętego w styczniu 2009 roku na 30 lat wynosiła blisko 2070 zł., obecnie kredytobiorcy muszą płacić około 1632 zł, a więc oszczędzają miesięcznie 435 zł. Tak znaczny spadek zdecydowanie można odczuć w domowym budżecie.
Z drugiej strony koniec cyklu obniżek stóp procentowych sprzyja oszczędzającym. Już teraz widać niewielkie zmiany w oprocentowaniu lokat bankowych. Na podwyżkę zdecydowały się m.in. Meritum Bank, BNP Paribas, ING Bank Śląski i BZ WBK. Można liczyć na to, że w najbliższym czasie w ślad za nimi pójdą i inne banki.
Autor: Marta Ośko
Comperia.pl