Na zakończonym przed chwilą posiedzeniu, Rada Polityki Pieniężnej pozostawiła ogłaszane przez siebie stopy procentowe na dotychczasowym poziomie. Decyzja ta sprawia, że podstawowa stopa procentowa Narodowego Banku Polskiego (stopa referencyjna) będzie wynosiła nadal 1,50 proc.
Decyzje Rady Polityki Pieniężnej wzbudzają wielkie zainteresowanie całego rynku finansowego. Dzieje się tak dlatego, iż to od nich bezpośrednio zależy nie tylko oprocentowanie wszystkich produktów depozytowych oferowanych przez banki, ale także odsetki naliczane od udzielanych kredytów i pożyczek.
To właśnie posiadacze zobowiązań z największym zaangażowaniem obserwują wyniki comiesięcznych głosowań NBP. Podwyżka lub obniżka stóp wpływa bowiem na poziom płaconych przez nich rat kredytowych.
Dobrze jest to widoczne na przykładzie 30-letniego kredytu zaciągniętego w styczniu 2009 roku na kwotę 300 tys. złotych.
Aktualna rata takiego zobowiązania (stopy procentowe najniższe w historii) wynosi 1488 złotych, a jeszcze rok temu była ona o 149 złotych wyższa (1637 zł). Gdybyśmy jednak cofnęli się w czasie o równe trzy lata, czyli do lipca 2012 roku (wtedy stopa referencyjna wynosiła 4,75 proc.), to miesięczne obciążenie związane ze spłatą raty kredytowej wspomnianego powyżej zobowiązania wynosiło aż 2072 zł, czyli o 584 zł więcej niż obecnie.
Kiedy podwyżka?
Na razie niewiele wskazuje na to, aby w najbliższym czasie Narodowy Bank Polski podniósł ogłaszane przez siebie stopy procentowe. Brak presji inflacyjnej i niezbyt mocny wzrost gospodarczy sprawiają, że nasz bank centralny może przez kolejne miesiące nadal prowadzić łagodną politykę pieniężną. Ale nic nie trwa wiecznie…
Pierwszą oznaką końca, a raczej zahamowania obniżek stóp procentowych jest zachowanie rynkowej stopy WIBOR3M, której wartość od dwóch miesięcy systematycznie wzrasta. Na początku maja br. wynosiła ona 1,65 proc., a obecnie jest już równa 1,72 proc. Doskonale tą sytuację przedstawia poniższy wykres:
Autor: Jacek Kasperczyk
Comperia.pl