Pomnażanie oszczędności to trudne i odpowiedzialne zadanie. Osoby posiadające nadwyżki finansowe muszą stale szukać produktów nie tylko oferujących im wysokie odsetki, ale także gwarantujące względne bezpieczeństwo wpłaconych środków. Jednym z najpopularniejszych produktów spełniających te wymagania są lokaty bankowe. Czy jednak oszczędzanie na tych instrumentach pozwala jeszcze cokolwiek zarobić? Porównywarka finansowa Comperia.pl postanowiła to sprawdzić.
Lokaty bankowe to najprostszy produkt służący do pomnażania oszczędności. Zasada jego działania przypomina pożyczkę, którą my jako deponenci udzielamy bankowi na określony umową czas. Po jego upłynięciu otrzymujemy zwrot naszych pieniędzy wraz z należnymi odsetkami.
Głównym zadaniem lokaty bankowej jest zapewnienie klientowi takich odsetek, aby teoretycznie ochronić jego pieniądze przed zjawiskiem inflacji (wzrost cen). Otrzymywane odsetki mają pokryć występujący w gospodarce wzrost cen. Trzeba jednak wiedzieć, że czasami to zadanie nie jest wypełniane. I taki moment właśnie nastąpił.
Realne oprocentowanie rocznej lokaty bankowej na kwotę 10 tys. złotych
Ponad 4 lata trwała dobra passa osób oszczędzających pieniądze na lokatach bankowych. Mam tu na myśli to, że realne oprocentowanie depozytów przyjmowało wartość większą od zera. Innymi słowy odsetki z lokat sprawiały, że wartość pieniędzy w naszych portfelach systematycznie rosła, a co za tym idzie mogliśmy nabywać więcej towarów niż wcześniej.
Co ciekawe, oprocentowanie realne lokat było dodatnie pomimo tego, że banki coraz to obniżały oprocentowanie nominalne proponowanych przez siebie depozytów. Głównym czynnikiem odpowiedzialnym za taką sytuację jest oczywiście zjawisko deflacji, która przez ostatnie lata obowiązywała w Polsce.
Niestety w ciągu ostatnich trzech miesięcy owa deflacja ustąpiła miejsca inflacji, co przy bardzo niskim oprocentowaniu lokat sprawia, że realny zarobek z depozytów bankowych jest obecnie ujemny - nasze pieniądze są coraz mniej warte.
Wiele wskazuje na to, że taka sytuacja będzie jeszcze trwała przez najbliższe kilka, a może kilkanaście miesięcy. Jest ona bowiem uzależniona pośrednio od decyzji Narodowego Banku Polskiego, który to ustala cenę pieniądza na rynku międzybankowym (podnosi i opuszcza stopy procentowe). Jeśli zjawisko inflacji zawita do nas na dobre, to wtedy możemy liczyć, że NBP podniesie stopy i tym samym sprawi, że banki zaoferują klientom wyżej oprocentowanie lokaty, które będą oferowały odsetki przewyższające inflację.
Autor: Jacek Kasperczyk
Comperia.pl