Ósmy miesiąc z rzędu Rada Polityki Pieniężnej pozostawiła stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Stopy są na stabilnym poziomie, ale konsumenci nie mogą być zadowoleni. Rosną marże za nowo udzielane kredyty, a oprocentowanie lokat spada.
Główna stopa NBP – referencyjna – pozostaje, więc niezmiennie na poziomie 4,5 proc. Decyzja Rady była zgodna z oczekiwaniami rynku. Utrzymanie parametrów polityki pieniężnej na dotychczasowym poziomie oznacza, że nie nastąpi oczekiwana przez kredytobiorców ulga w spłacie rat zadłużenia. Co więcej, takie wsparcie może nie przyjść szybko. Z drugiej strony, w związku z likwidacją możliwości unikania podatku od zysków kapitałowych znacząco pogorszają się oferty banków w zakresie lokat.
Od ostatniego spotkania Rady nie zmieniły się znacząco uwarunkowania, jeśli chodzi o perspektywy inflacji. Nadal wskaźnik CPI znajduje się ona na wysokim poziomie. W grudniu było to 4,6 proc. (r/r), o 0,2 pkt. proc. mniej niż w listopadzie, ale wciąż o 2,1 pkt. proc. więcej niż środek celu RPP. GUS opublikuje dane za styczeń w przyszłą środę.
Na korzyść zmienia się natomiast sytuacja polskiej waluty. Od ostatniego spotkania RPP złoty umocnił się do euro o blisko 7 proc, co skutkowało spadkiem kursu EURPLN o ok. 30 groszy. Mocniejsza waluta zmniejsza ryzyko podwyżki stóp procentowych. Spora część członków Rady sugerowała po styczniowym posiedzeniu, że nie wyklucza takiej możliwości.
Średnioterminowe perspektywy zarówno dla złotego, jak i dla inflacji są korzystne, więc spodziewamy się, że raczej do podwyżek nie dojdzie. W horyzoncie oddziaływania polityki pieniężnej (4-6 kwartałów) nasza waluta powinna nadal się umacniać. Inflacja będzie, zaś wyhamowywać począwszy od drugiej połowy roku.
Ewentualne dalsze umocnienie złotego powinno wesprzeć również kredytobiorców walutowych.
Niekorzystną tendencją, jeśli chodzi o koszty kredytów jest obserwowane na początku roku, podwyższanie marż przez niektóre banki (Alior, DNB Nord, Raiffeisen, Polbank, ING). Trudno ocenić czy inne instytucje pójdą śladem wymienionych. Pewne jest, że nie zwiększy to zainteresowania Polaków kredytami. Tym bardziej, że zaostrzone zostały kryteria ich przyznawania i kończy era pożyczania w walutach obcych.
Co gorsza, pomimo braku obniżek stóp, następuje spadek średniego oprocentowania lokat bankowych. Jest to efekt rychłego wejścia w życie przepisów likwidujących możliwość unikania tzw. podatku Belki.
Część banków wychodzi naprzeciw klientom i nieznacznie podwyższa nominalne oprocentowanie, ale nie są to już oferty tak atrakcyjne jak to miało miejsce jeszcze miesiąc temu. Wciąż jednak oprocentowanie kilku ofert lokat znacząco przewyższa wskaźnik inflacji CPI. Wybierając najlepsze oferty lokat jesteśmy w stanie uzyskać realną stopę zwrotu rzędu 1-2 proc.
Najlepsze oferty lokat na 5 tys. zł, 3 m-ce | |||
Bank | Oprocentowanie | Wskaźnik inflacji - grudzień 2011 | Oprocentowanie realne |
Meritum Bank | 8,50% | 4,60% | 2,18% |
Idea Bank | 8,00% | 4,60% | 1,80% |
NeoBank | 7,41% | 4,60% | 1,34% |
BZ WBK | 7,00% | 4,60% | 1,02% |
FM Bank | 6,10% | 4,60% | 0,33% |
Źródło: porównywarka finansowa Comperia.pl |
Warto wykorzystywać istniejące wciąż atrakcyjne oferty depozytów, bowiem już wkrótce tak korzystne lokowania oszczędności nie będzie możliwe.
Z początkiem roku konsumenci postawieni są w bardzo niekorzystnej sytuacji. Z jednej strony, coraz mniej opłacalne stają się najbezpieczniejsze formy oszczędzania, czyli lokaty. Z drugiej, przez zaostrzenie kryteriów przyznawania coraz trudniej uzyskać kredyt, który jednocześnie staje się coraz droższy. Damian Rosiński
Comperia.pl