Reklamy, ulotki, broszury - każdy kredytobiorca powinien krytycznie podchodzić do działań marketingowych banków.
W broszurach reklamowych kredytu banki często eksponują wysokość miesięcznej raty kredytowej. To zazwyczaj zwykły chwyt marketingowy. Podana w reklamie niska rata ma za zadanie zachęcić kredytobiorców do zaciągnięcia kredytu właśnie w tym, a nie innym banku. Należy więc dokładnie przeczytać ulotkę, a zwłaszcza informację podaną drobnym drukiem. Często okazuje się bowiem, że eksponowana niska rata wyliczona jest dla niskiej kwoty kredytu i długiego okresu kredytowania. Może też nie uwzględniać dodatkowych opłat, np. obowiązkowych ubezpieczeń, o których można dowiedzieć się dopiero w momencie podpisywania umowy kredytowej.
Prezenty
Innym sposobem na pozyskanie klientów jest dodawanie do kredytu prezentów w postaci gotówki lub drobnych upominków. Stara zasada mówi, że nie ma nic za darmo. Pod atrakcyjnie wyglądającą ofertą kryć się może wysokie oprocentowanie kredytu, maksymalna prowizja czy obowiązkowe ubezpieczenie.
Promocje
Niektóre oferty kredytów na pozór mogą wyglądać bardzo atrakcyjnie. Banki mogą kusić niskim oprocentowaniem czy brakiem prowizji. Do takich ofert trzeba podchodzić jednak bardzo ostrożnie. Może się bowiem okazać, że niskie oprocentowanie obowiązywać będzie tylko w pierwszym okresie spłaty kredytu. Po okresie promocyjnym raty kredytowe znacznie wzrosną. Należy więc dokładnie zapoznać się z warunkami umowy i sprawdzić, jakie koszty poniesiemy w całym okresie kredytowania.
Comperia.pl