Dokąd udać się po najlepszy kredyt gotówkowy na 10 tys. zł? Banki ostro rywalizują o klienta, więc wybór jest spory. Na czele rankingu m.in. eurobank i ING Bank Śląski, ale nie tylko. Bank Millennium wystosował propozycję, w ramach której uelastycznił oprocentowanie Pilnej Pożyczki. Teraz może być tak niskie, jak najlepsza oferta konkurencji dla danego klienta.
10 tys. zł może pozwolić na realizację swoich najskrytszych marzeń i potrzeb. Zasłużony urlop w bajecznej scenerii, wymarzony pierwszy samochód, studia zagraniczne - 10 tys. zł przyda się w urzeczywistnieniu tych i tysięcy innych pomysłów. Tylko skąd wziąć te pieniądze? Bodaj najprostszym sposobem jest zaciągnięcie kredytu gotówkowego. Comperia.pl porównała kredyty gotówkowe na 10 tys. zł na 2 lata. Banki walczą na oferty jak mogą - raty kredytów sporej liczby instytucji nie przekraczają 500 zł, a w przypadku najlepszych propozycji wynoszą 470 - 485 zł. Gdzie znajdziemy kredyty z najniższą miesięczną ratą?
Jak wynika z danych porównywarki finansowej Comperia.pl, najatrakcyjniejsze raty dla przyjętych założeń [10 tys. zł na 2 lata - przyp. red.] mają obecnie m.in. kredyty gotówkowe w eurobanku (Tani kredyt z kontem), ING Banku Śląskim (Pożyczka pieniężna bez ubezpieczenia), Polbanku (Kredyt na Miarę Korzystny) oraz Credit Agricole (Prostoliczony Kredyt Gotówkowy). To one będą miesięcznie kosztowały klienta do 485 zł. Przejrzysta tabela z ofertami TUTAJ.
Warto zwrócić jednak uwagę także na nowość na rynku - aktualną promocję Banku Millennium. Instytucja ta wystąpiła właśnie z ofertą polegającą na obniżeniu oprocentowania kredytu do wysokości, którą zaoferuje konkurencja. W ten sposób jest w stanie zaoferować najniższą ratę na rynku przy tej samej prowizji.
Jak działa promocja Banku Millennium „Gwarancja Najniższego Oprocentowania”? Pierwszym krokiem jest zaciągnięcie Pilnej Pożyczki. Jej oprocentowanie nominalne zależne jest od oceny zdolności kredytowej i wynosi od 7,90 proc. dla najbardziej wiarygodnych klientów do 15,90 proc. lub 16,90 proc. dla osób nieposiadających konta osobistego.
Jednak jeśli w przeciągu 30 dni od podpisania umowy kredytowej jakiś inny bank zaproponuje lepsze oprocentowanie takiego samego kredytu (niezabezpieczonego, bez ubezpieczenia, na ten sam okres i kwotę), można pójść do Banku Millennium i przedstawić tam dowód atrakcyjniejszego oprocentowania (tj. formularz informacyjny lub umowę kredytowa). Wówczas Bank Millennium obniży oprocentowanie do wartości zaproponowanej przez konkurencję, a dodatkowo zwróci na konto kredytobiorcy zapłacone już odsetki ponad kwotę, którą powinien pobrać gdyby oprocentowanie od początku było na niższym poziomie (oczywiście tylko jeśli kredytobiorca już choć raz zapłacił wyższą ratę.
Autor: Mikołaj Fidziński
Comperia.pl