Koniec 2011 roku to doskonały moment na podsumowanie ważniejszych wydarzeń w sektorze bankowym. A jest co podsumowywać… Wiele się działo na rynku produktów finansowych. Gwałtowne osłabienie złotego wpłynęło na wysokość rat kredytów hipotecznych zaciąganych w walutach, konkurencja między bankami doprowadziła do wprowadzenia konta oszczędnościowego oprocentowanego na 10% w skali roku, na arenie pojawił się nowy bank oferujący bardzo korzystne depozyty… Przykłady można mnożyć. Eksperci porównywarki finansowej przygotowali kompendium wiedzy - przez co rok 2011 na rynku bankowym powinien zapaść w pamięć. Po opisanych wcześniej kredytach hipotecznych oraz lokatach i funduszach inwestycyjnych, tym razem czas na konta i karty.
Mijający rok był bardzo interesujący na rynku bankowym, zarówno jeśli chodzi o kredyty hipoteczne, jak i o lokaty i fundusze inwestycyjne. Ale co więcej, właściwie każdy tydzień 2011 roku przynosił także jakieś ciekawostki na rynku kont bankowych czy kart. Trudno wręcz wymienić je wszystkie, dlatego Comperia prezentuje subiektywny wybór interesujących produktów i trendów w wymienionych polach bankowości. Dynamiczny rozwój kart zbliżeniowych
Przez cały 2011 rok bardzo dynamicznie wzrastała liczba wydawanych zbliżeniowych kart płatniczych. Przypomnijmy - są to karty, którymi realizuje się płatności do 50 zł bez podania kodu PIN, a jedynie poprzez zbliżenie „plastiku” do czytnika. Transakcje na kwotę wyższą niż 50 zł nadal należy potwierdzać PIN-em. Wydane w organizacji VISA noszą nazwę PayWave, natomiast karty od MasterCard to PayPass.
W roku 2011 karty zbliżeniowe (debetowe do konta, czy też kredytowe) stały się standardem i ma je w ofercie właściwie każdy bank. Niektóre wręcz nie dają możliwości korzystania ze standardowych kart, co akurat spotyka się z dezaprobatą klientów mniej ufających nowej technologii. Od kwietnia do końca 2011 roku liczba wydanych kart zbliżeniowych podwoiła się. Na koniec I kwartału wynosiła ona ok. 4,2 mln, zaś prognozuje się, że do końca roku będzie ich w portfelach Polaków już 8,5 mln.
Pojawiają się także inne gadżety wyposażone w technologię zbliżeniową. Są to breloki oraz naklejki. Pierwszy można przypiąć choćby do kluczy, drugie nakleić właściwie wszędzie – na telefonie, na portfelu itd. Transakcja odbędzie się błyskawicznie. Takie produkty mają m.in. mBank, ING Bank Śląski, Citi Handlowy czy Bank Zachodni WBK.
Karty czipowe czy z paskiem magnetycznym odchodzą w zapomnienie.
Banki promują swoje produkty
O tym, że banki starają się ze wszystkich sił przyciągać do siebie klientów, nie trzeba nikogo przekonywać. Także 2011 rok obfitował w bardzo interesujące wydarzenia. Subiektywnie za numer 1 uznać można odświeżenie wizerunku PKO Banku Polskiego. Bank zaprojektował konta osobiste właściwie od nowa, co w połączeniu z wielką kampanię reklamową z udziałem Szymona Majewskiego przyniosło naprawdę zdumiewające efekty. Bank pozyskał kilkaset tysięcy nowych klientów. Wśród innych „transferów” znanych osobistości do spotów reklamowych banków w 2011 roku można wymienić także m.in. duet Mann-Materna (Kredyt Bank), Juliet Binoche (Credit Agricole, który zastąpił Lukas Bank) czy Macieja Maleńczuka (Meritum Bank).
Banki szukają jednak bardziej oryginalnych sposobów na skuszenie klienta. Choćby – sprzedawanie swoich kont przez portale zakupów grupowych. Przez groupon swoje rachunki proponowały: Alior Bank, Meritum Bank i mBank. Coraz popularniejsze są także programy rekomendacyjne czy konkursy na facebooku.
Pękła granica 10 proc. odsetek
Banki walczyły w 2011 roku przede wszystkim na lokaty. Inny podstawowy produkt oszczędnościowy, tj. konta oszczędnościowe, traktowane były raczej po macoszemu. Jednak na początku grudnia naprawdę zaszalał Deutsche Bank, który na db Koncie Oszczędnościowym 24h z dzienną kapitalizacją odsetek zaoferował oprocentowanie netto aż 8,1 proc., co odpowiada oprocentowaniu 10 proc. produktu, od zysków z którego pobierany jest podatek Belki. Niestety, takie oprocentowanie dotyczy jedynie nowych klientów, kwotę do 10 tys. zł, i obowiązywać będzie jedynie do końca lutego 2012.
Zachęcamy także do zapoznania się z podsumowaniem 2011 roku na rynku kredytów hipotecznych oraz lokat i funduszy.
Mikołaj Fidziński
Comperia.pl