Zamiast płacić gotówką albo kartą do rachunku osobistego, korzystaj gdzie tylko się da z karty kredytowej. Na koncie trzymaj tylko konieczne minimum, a resztę przelewaj np. na konto oszczędnościowe. Zadłużenie na karcie spłacaj w całości jeszcze przed upływem okresu bezodsetkowego. To przepis na zaoszczędzenie w domowym budżecie ponad 100 zł rocznie.
Każda transakcja bezgotówkowa wykonana kartą kredytową jest objęta okresem bezodsetkowym. To oznacza, że jeśli w tym czasie spłaci się daną transakcję w całości, bank nie naliczy ani grosza odsetek. Okres bezodsetkowy trwa od 51 do 61 dni w zależności od banku. Co natomiast niezmiernie istotne - liczy się go nie od dnia płatności, ale od początku miesięcznego okresu rozliczeniowego. Jeśli rozpoczyna się on np. 10. dnia każdego miesiąca, to wszystkie transakcje zawarte między 10 kwietnia a 9 maja należy spłacić w całości do końca maja lub pierwszych dni czerwca (w zależności od banku), aby nie zostały naliczone odsetki. Co również bardzo ważne - okres bezodsetkowy obowiązuje wyłącznie dla transakcji bezgotówkowych. Od operacji gotówkowych, czyli m.in. wypłaty pieniędzy z bankomatu, odsetki są naliczane zwykle już od pierwszego dnia. A przy okazji - wypłaty z bankomatów kartą kredytową są także drogie, mogą kosztować nawet kilkadziesiąt złotych.
Z okresu bezodsetkowego można dosyć sprytnie skorzystać. Gdzie tylko jest to możliwe, dobrze jest płacić kartą kredytową. Środki z konta osobistego, czyli m.in. wynagrodzenie, można przelewać na rachunek oszczędnościowy, albo zakładać krótkoterminowe lokaty. Gdy zbliża się koniec okresu bezodsetkowego, całe zadłużenie trzeba spłacić (np. kapitałem z tegoż konta oszczędnościowego, albo po prostu kolejną wypłatą), i w ten sposób skorzystać z nieoprocentowanego kredytu, jednocześnie zarabiając na lokacie czy koncie oszczędnościowym.
Trzeba uczciwie przyznać, że zyski z takiego rozwiązania nie będą oszałamiające. 4 tys. zł ulokowane na produkcie oszczędnościowym o oprocentowaniu 3,5 proc. w skali roku, w 30 dni da ponad 9 zł odsetek. Rocznie - niemal 112 zł. Niemniej, po pierwsze - zawsze miło jest coś zaoszczędzić, zaś po wtóre - aktywne korzystanie z karty kredytowej zwykle pozwala zwolnić z opłaty za jej wznowienie na kolejny rok.
Zaproponowane rozwiązanie dedykowane jest wyłącznie osobom zdyscyplinowanym, które zdążą ze spłatą zadłużenia na karcie w okresie bezodsetkowym. Należy pamiętać, że miesięczne odsetki za dług na karcie w wysokości 3 tys. zł będą sięgały poziomu 50 zł.
Dokonywanie transakcji kartą kredytową zamiast gotówką czy kartą do konta osobistego, może też przynieść dodatkowe korzyści w postaci moneybacku czy programów partnerskich (rabatowych) między bankami, a sieciami sklepów. Może takich bonusów nie ma już na rynku tak wiele, jak jeszcze choćby rok temu, ale nadal nie trzeba wielkiego zachodu, aby znaleźć interesujący „dodatek” do karty - np. zniżkę w często uczęszczanych sklepach spożywczych, butikach czy stacjach benzynowych.
Autor: Mikołaj Fidziński
Comperia.pl