Marketingowcy z PKO BP ponownie wprawili w ruch zbudowaną przez siebie machinę promocyjną. Tym razem między kołami zębatymi i przekładnie umieścili produkt o nazwie „Max Pożyczka z Mini Ratą”. W reklamie tej pożyczki zobaczymy Szymona Majewskiego, który stara się wypaść wiarygodnie i zarazem zabawnie w roli tytułowej Mini Ratki. Ale co z tym wszystkim wspólnego mają płatki róż?
Sednem omawianej propozycji wysuwanej przez największy polski bank jest obniżenie do poziomu 0 proc. prowizji za udzielenie pożyczki pod warunkiem, że klient zdecyduje się na wariant rozszerzony.
Mowa o polisie ubezpieczeniowej przygotowanej we współpracy ze STU Ergo Hestia SA. Ubezpieczenie zapewnia pożyczkobiorcy ochronę w przypadku nieprzewidzianych zdarzeń losowych poprzez spłatę przez ubezpieczyciela rat pożyczki, ponadto przewiduje dodatkowe świadczenie wypłacane bezpośrednio pożyczkobiorcy.
Potencjalni kredytobiorcy, których skusi kampania reklamowa, mogą także stać się posiadaczami karty kredytową z dodatkowym limitem oraz skorzystać z niższego od standardowego oprocentowania kredytu w karcie kredytowej, w ramach usługi spłaty ratalnej. Atutami „Max Pożyczki z Mini Ratą” są: możliwość uzyskania pożyczki bez zabezpieczeń i poręczycieli, wysoka kwota pożyczki do 20 tys. zł oraz jeden z najdłuższych na rynku okresów kredytowania wynoszący do 8 lat.
Widzowie, oglądając spoty reklamowe towarzyszące rzeczonej promocji, znów będą mieli okazję podziwiać na ekranie chyba najlepiej opłacalnego polskiego celebrytę, czyli Szymona Majewskiego. Zaś kluczowym rekwizytem telewizyjnych reklamówek będą tym razem płatki róż, opadające zmysłowo na kredytobiorców. Zdaniem przedstawiciela banku symbolizują one "niezwykłą łatwość, z jaką spełniają się marzenia dzięki Mini Ratce”.
Jak dotąd takie obrazki zarezerwowane były dla najważniejszych uroczystości w życiu każdej Polki i Polaka tj. ślubów , komunii i aktów celebrowania sukcesów sportowych lub artystycznych. Teraz okazuje się, że do grona takich wydarzeń dołączył także kredyt gotówkowy.
To jeden z przykładów na to, w jakim kierunku bankowcy starają się modelować zachowania społeczne Polaków, sugerując im, że powinni się cieszyć z każdej możliwości wydawania pieniędzy (nawet takich, które trzeba później oddawać wraz z należnymi odsetkami).
Comperia.pl