Digitalizacja z prędkością światła, BLIKOWANIE na potęgę, zakupy większe ale rzadziej, a inwestycje bezpieczne - tak Santander Bank Polska podsumowuje naszą aktywność finansową w czasie koronawirusa.
Gdy 11 marca 2020 roku Światowa Organizacja Zdrowia ogłosiła pandemię COVID-19 nasze życie codzienne zmieniło się radykalnie. Dziś, gdy walka z koronawirusem trwa już ponad rok, warto dokładniej przyjrzeć się naszym nowym nawykom. W tym celu analitycy Santander Bank Polska przeanalizowali wydatki kartowe swoich klientów od początku stycznia do końca pierwszego tygodnia marca 2020 i 2021 roku.
Po pierwsze zmieniło się nasze podejście do zakupów. Nie jest zaskoczeniem, że zakupy w sklepach stacjonarnych robimy zdecydowanie rzadziej niż przed pandemią. W sklepach z meblami i sprzętem RTV/AGD, aptekach, drogeriach, sklepach sportowych oraz u fryzjerów i kosmetyczek wydajemy jednorazowo większe kwoty. Inaczej jest jednak w sklepach i marketach spożywczych oraz w sklepach z odzieżą i obuwiem. O ponad 30% spadły nasze wydatki na rekreację (kina, teatry, podróże itp.), zaś o 20% na noclegi i restauracje.
Coraz częściej kupujemy leki i kosmetyki oraz... wykonujemy tatuaże! Rekordowe kwoty wydajemy na VOD – już o ponad 260% więcej niż przed rokiem.
Oczywisty jest także wzrost usług online. W Santander Bank Polska, na przestrzeni roku liczba klientów korzystających z aplikacji mobilnej wzrosła o 23%, a liczba transakcji w aplikacji mobilnej o 47%. Absolutnym sukcesem cieszy się BLIK (średniotygodniowa liczba transakcji jest prawie dwukrotnie wyższa niż rok temu) oraz profil zaufany (za pomocą bankowości online założyło go już ponad milion, podczas gdy przed pandemią było to około 580 tysięcy osób). Spadła liczba i wartość wypłat gotówki z bankomatu.
W czasie koronawirusa 9% osób posiadających inwestycje w nieruchomości zwiększyło ich wartość, a około 5% badanych podniosło wartość inwestycji w waluty. Nieznacznie zwiększyła się skala inwestycji w złoto i kryptowaluty.