Najpóźniej do 1 lipca br. banki w Polsce mają czas na dostosowanie się do rekomendacji Komisji Nadzoru Finansowego, nakazującej udzielanie kredytów hipotecznych wyłącznie w tej walucie, w której zarabia kredytobiorca. Jako, że zobowiązania w walutach obcych właściwie zniknęły już z ofert banków, oznacza to jedno - osoby nieotrzymujące wynagrodzenia w złotych w zasadzie pozostaną bez szansy na kredyt hipoteczny nad Wisłą.
Rekomendacja S Komisji Nadzoru Finansowego już na początku roku wiele zmieniła na rynku kredytów hipotecznych - zniknęły zobowiązania na więcej niż 35 lat, z ofert banków ubyły kredyty bez wkładu własnego. W lipcu szykuje się kolejna mała rewolucja. Banki będą mogły udzielać kredytów hipotecznych wyłącznie w tej walucie, w której klient zarabia. Co więcej, jeśli dane gospodarstwo domowe osiąga dochody w różnych walutach, walutą kredytu musi być ta, w której uposażenie jest najwyższe.
Zatem najpóźniej od 1 lipca osoby zarabiające w złotych nie będą już mogły zaciągnąć kredytu walutowego. Już dziś jest to trudne - tylko kilka banków ma w ofercie zobowiązania w innych walutach niż złoty, w dodatku często tylko dla zamożniejszych klientów, z dochodami na poziomie nawet 15 tys. zł miesięcznie. Od nowego miesiąca nawet bardzo wysokie wynagrodzenie, jeśli pobierane w złotych, nie będzie przepustką do zaciągnięcia kredytu walutowego.
Banki udzielające kredytów w walutach obcych | |
Bank | Waluta |
mBank | EUR, USD, GBP |
BOŚ Bank | EUR, USD |
Pekao | EUR, USD |
Raiffeisen Polbank | EUR, USD |
Bank Zachodni WBK | EUR |
Alior Bank | EUR |
Getin Noble Bank | EUR |
Deutsche Bank | EUR |
źródło: porównywarka finansowa Comperia.pl |
Zdecydowanie większe problemy będą miały osoby zarabiające w walutach obcych, a chcące zaciągnąć kredyt hipoteczny w Polsce. O ile jeszcze dochody otrzymują w euro, może uda im się zdobyć bankowe finansowanie. Ale już gospodarstwa domowe utrzymujące się z wynagrodzenia np. w funtach brytyjskich będą mogły iść tylko do mBanku (chyba, że jeszcze jakiś bank poszerzy swoją ofertę o kredyty w funtach, ale to bardzo wątpliwe), zaś kredytu np. w koronach szwedzkich czy norweskich nie zaciągnie się nigdzie. Osoby pracujące za granicą będą więc mogły na kredyt zakupić nieruchomość wyłącznie w kraju swojej pracy - banki zagraniczne nie udzielają kredytów na mieszkania czy domy w Polsce, tak jak i polskie banki nie finansują inwestycji za granicą.
Warto zauważyć, że swoją szansę na dofinansowanie wkładu własnego definitywnie stracą klienci zainteresowani programem Mieszkanie dla Młodych, a niezarabiający w złotych. Dopłatę rządową można uzyskać wyłącznie do kredytu w polskiej walucie, a takiego osoby wynagradzane w euro, dolarach czy funtach zwyczajnie nie dostaną.
Autor: Mikołaj Fidziński
Comperia.pl