Rachunek osobisty to obecnie podstawa domowych finansów. Z pewnością nie jest on narzędziem służącym do zarabiania, raczej ułatwia codzienne zarządzanie swoim budżetem.
Niestety bywa, że koszty obsługi konta przyprawiają o ból głowy. Co zrobić, aby korzystanie z rachunku było tanie i przyjemne? Poznaj kilka prostych zasad, które pozwolą Ci zaoszczędzić na bankowych opłatach i prowizjach.
Ziarnko do ziarnka, aż zbierze się miarka… Taka idea przyświeca bankowcom, którzy świadcząc nam swoje usługi zabierają z naszych portfeli drobne kwoty. Kwota 1 zł za przelew, 1 zł za kartę, 50 gr za sprawdzenie salda w bankomacie i 5 zł za pobranie gotówki – tak można wyliczać jeszcze długo. A my obojętnie machamy na to ręką, bo przecież ta jedna „złotówka” zabrana przy tej czy innej okazji niczego nie zmieni, zaś z usług banku trzeba korzystać. Nic bardziej mylnego! Zastanów się, ile razy w roku z Twojej kieszeni do bankowego worka trafiają takie niewielkie sumy i ile łącznie są warte. Zmień swoje przyzwyczajenia i zacznij oszczędzać również przy użytkowaniu swojego rachunku osobistego. Efektów nie zobaczysz z dnia na dzień, ale właśnie na tym polega oszczędzanie – ziarnko do ziarnka…
1. Pokochaj bankowość internetową!
Wciąż chodzisz do placówki bankowej, aby zlecić kilka niezbędnych przelewów? Już czas z tym skończyć. Pożegnaj się ze swoją znajomą „Panią z okienka”, bo jej pomoc już nie będzie Ci potrzebna. W dobie Internetu niemal wszystkie czynności związane z obsługą rachunku możesz dokonywać drogą elektroniczną. Po pierwsze oszczędzisz mnóstwo czasu, a po drugie w Twojej kieszeni zostanie kilkadziesiąt dodatkowych złotych. Bankowość internetowa jest już standardem i nikogo nie zdziwi, jeśli poprosisz o elektroniczny dostęp do swojego konta. Ile płacisz za pojedynczy przelew do obcego banku? 5-10 zł? Przelew internetowy będzie kosztował maks. 1-1,5 zł, choć w większości banków będzie całkowicie darmowy!
2. Dopasuj konto do siebie
Jeśli mimo wszystko czujesz, że bankowość internetowa nie jest dla Ciebie, wybierz konto, które będzie pasować do Twoich indywidualnych preferencji. Zastanów się, jaki rodzaj opłat stanowi największą część łącznego kosztu korzystania z rachunku i jeśli nie możesz ograniczyć danej usługi wybierz bank, w którym będzie ona najtańsza.
3. Daj zarabiać swoim oszczędnościomMimo, że konto osobiste z zasady nie służy pomnażaniu oszczędności, na bankowych ROR-ach w całym kraju leży ogromna kwota wolnej gotówki, tracąc przy tym na wartości. Koniecznie inwestuj wszelkie nadwyżki pieniężne! Jeśli nie chcesz ograniczyć swojej płynności, załóż konto oszczędnościowe zintegrowane z Twoim rachunkiem. Wiele banków za darmo pozwoli transferować środki pomiędzy kontem osobistym a oszczędnościowym. Niektóre ROR-y same w sobie oferują oprocentowanie – w MeritumBanku sięga ono aż 4,5 proc. rocznie. Nawet niewielkie odsetki pozwolą choć w części zrekompensować koszty związane z codzienną obsługą konta.
4. Pożegnaj się z gotówką
Zacznij regularnie korzystać ze swojej karty płatniczej, a od razu zobaczysz korzyści. W wielu przypadkach kilkusetzłotowe obroty na karcie w ciągu jednego miesiąca zwalniają z opłaty za jej użytkowanie. Dlatego do płatności za codzienne drobne zakupy wykorzystuj swój „plastik”. Dodatkowo wyeliminujesz ewentualne koszty wybierania gotówki z bankomatów i zwiększysz bezpieczeństwo swoich pieniędzy.
Twój bank oferuje tzw. usługę moneyback? Tym bardziej zamień gotówkę na kartę, ponieważ moneyback polega na tym, że do klienta wraca określona wartość transakcji bezgotówkowej. W Toyota Bank dostaniesz z powrotem aż do 3 proc.!
5. Podziel się z małżonkiem
Jeśli Twoja żona/Twój mąż posiada oddzielne konto i płacicie podwójne opłaty, pomyślcie o połączeniu swoich finansów. Oboje będziecie mieć taki sam dostęp do rachunku, a łączne opłaty będą niższe. Lecz tutaj uwaga – sprawdź wcześniej, czy Twój bank nie zażąda zbyt wiele za dodatkową kartę do konta. Jeśli opłata za kartę będzie niższa od opłaty za prowadzenie rachunku Twojego współmałżonka, posiadanie dwóch kont jest nieopłacalne.
6. Zrezygnuj z papierowych wyciągów
Co miesiąc wyciągasz ze swojej skrzynki pocztowej list z zestawieniem operacji na Twoim rachunku. Szybki rzut oka i papierek ląduje w śmietniku. Czy wiesz, ile Cię to kosztowało? Prawdopodobnie kilka złotych. Wyciągi przesyłane drogą e-mailową są darmowe i bardziej wygodne. A przy tym chronisz środowisko naturalne!
7. Zamknij niepotrzebne konto do spłaty kredytu
Czy przy okazji zaciągnięcia kredytu bank namówił Cię do otwarcia konta osobistego? Teraz płacisz za jego użytkowanie mimo, że i tak wykorzystujesz je tylko do spłaty zadłużenia? Możesz je spokojnie zamknąć, bo już Ci jest niepotrzebne. Bank udostępni Ci tzw. rachunek techniczny, przeznaczony wyłącznie do przelewania rat kredytowych, a za jego użytkowanie nie zapłacisz ani grosza. Wcześniej jednak upewnij się, czy „za karę” bank nie podniesie marży Twojego kredytu.
Sylwester Góreczny
Analityk Comperia.pl