Choć z portfeli Polaków ubywa kart kredytowych, coraz więcej znajduje się w nich kart debetowych, szczególnie zbliżeniowych.
Z miesiąca na miesiąc Polakom przybywają setki tysięcy nowych kart debetowych. Jak wynika z raport NetB@nk Związku Banków Polskich, na koniec III kwartału 2011 roku Polacy posiadali ok. 24,5 mln kart do kont osobistych. Przez ostatnie 2 lata przybyło ich ok. 2,5 mln, przez 5 - ponad 7,5 mln. Banki coraz częściej oferują konta bankowe za które nie tylko nie trzeba płacić, ale które same mogą wygenerować zyski. Uatrakcyjniają także ofertę rachunków osobistych np. pod względem ubezpieczeń assistance czy lepszych kont oszczędnościowych powiązanych z kontem. Polacy coraz częściej posiadają więc nawet po kilka rachunków bankowych, a co za tym idzie operują większą ilością kart debetowych do nich.
W szybkim tempie spada natomiast liczba kart kredytowych, w których posiadaniu są Polacy. Na koniec 2009 roku mieliśmy ich niemal 11 mln, teraz tylko ok. 7 mln. Tak małą liczbę kart kredytowych ostatnio odnotowano w 2007 roku. Dlaczego Polacy mają coraz mniej kart kredytowych? W dużej mierze wpłynęło na to zaostrzenie polityki kredytowej banków. Wnioski o karty kredytowe zaczęły być analizowane dokładniej, zdecydowanie większą wagę zaczęto przywiązywać do oceny wiarygodności kredytowej klientów. Banki liberalną polityką wydawania kart kredytowych sprawiły sobie sporo kłopotów, bo to właśnie zadłużenie na nich jest najczęściej długiem niespłacanym rzetelnie. Jak wynika z danych Komisji Nadzoru Finansowego, niemal co piąty kredyt konsumpcyjny w formie długu na karcie kredytowej można uznać za kredyt zagrożony. Dla porównania - tylko ok. 2 proc. kredytów hipotecznych to takie „złe” kredyty.
Na szczególną uwagę zasługuje natomiast inny trend. Otóż sporą część z nowo wydawanych kart debetowych i kredytowych stanowią karty zbliżeniowe (Visa PayWave i MasterCard PayPass), a więc „plastiki” umożliwiające zapłatę kwoty do 50 zł jedynie poprzez zbliżenie ich do specjalnego czytnika, bez potwierdzenia operacji kodem PIN. Liczba takich kart w portfelach Polaków rośnie w ekspresowym tempie, znacznie ponad 1 mln kwartalnie. Jeszcze na koniec I kwartału 2011 roku według szacunków Związku Banków Polskich wydano ich łącznie ok. 4,2 mln sztuk, tymczasem przez kolejne 3 miesiące liczba ta wzrosła o ponad 1,5 mln. ZBP prognozowało, że na koniec 2011 roku w portfelach Polaków miało się znajdować ok. 8,5 mln kart zbliżeniowych - to oznaczałoby 100-procentowy wzrost ich ilości w przeciągu zaledwie 9 miesięcy.
Co więcej, niektóre banki (np. Raiffeisen Bank) nie wydają już innych kart debetowych niż te z funkcjonalnością zbliżeniową. Może to spotykać się z dezaprobatą Polaków nieprzekonanych do nowej technologii. Badania TNS Pentor wykazały, że niemal co trzeci użytkownik kart zbliżeniowych korzysta z nich, bo nie ma innego wyjścia. Tylko niecałe 36 proc. respondentów użytkuje karty zbliżeniowe z powodu wygody takich płatności. Autor: Mikołaj Fidziński
Comperia.pl