Leasing zwrotny jest bardzo pomysłowym sposobem pozyskania dodatkowych środków dla firmy, i poprawy jej płynności. Chodzi o uwolnienie środków finansowych „zamrożonych” w nieruchomości czy flocie należącej do przedsiębiorstwa. Comperia informuje o szczegółach takiej operacji.
Wyobraźmy sobie firmę posiadającą nieruchomość, maszyny, pojazdy itp., która nagle potrzebuje dodatkowego kapitału na rozwój albo po prostu na przetrwanie na rynku w sytuacji kryzysowej. Jakie ma pole manewru?
Dobrym pomysłem wydaje się choćby sprzedaż któregoś ze swych środków. Takie rozwiązanie ma jednak naturalną wadę – przedsiębiorstwo pozbywa się tegoż środka, nie może go już używać.
Tymczasem leasing zwrotny gwarantuje podwójną korzyść – po pierwsze, nadal samochody, maszyny czy nieruchomości pozostają do dyspozycji firmy, a po wtóre - pozwala uzyskać potrzebne pieniądze.
Leasing zwrotny to odsprzedanie środka firmie leasingowej z równoczesnym zawarciem z nią umową o możliwość dalszego korzystania z przedmiotu, właśnie w formie usługi leasingu. W ten sposób przedsiębiorstwo w szybki sposób poprawia swoją płynność finansową, lub pozyskuje środki na inwestycje. Co więcej, poprawienie bieżącej sytuacji finansowej może być dodatkowym atutem w batalii o kredyt firmowy w banku.
Oczywiście - nic nie jest za darmo. W zamian za udostępnienie przedmiotu leasingu firma leasingowa żąda uiszczenia opłaty wstępnej czy płacenia rat. Koszty więc naturalnie w sumie przekroczą cenę, po jakiej sprzedano środek. Ale dla firm potrzebujących szybko kapitału (np. w zagrożeniu utraty płynności finansowej), leasing zwrotny jest dobrym rozwiązaniem.
A co staje się z leasingowanym przedmiotem po wygaśnięciu umowy? Wszystko zależy od jej zapisów - strony mogą ustalić, że środek wraca do pierwotnego właściciela.
Leasing zwrotny może mieć zarówno formę leasingu operacyjnego, jak i finansowego. Różnice w tych formach mają znaczenie między innymi w kwestiach rachunkowych. Chodzi choćby o to, że w przypadku leasingu operacyjnego przedmiot zaliczany jest do majątku leasingodawcy, i to on dokonuje odpisów amortyzacyjnych, a pełne raty leasingowe oraz opłata wstępna stanowią koszt uzyskania przychodu dla leasingobiorcy.
W leasingu finansowym kosztem uzyskania przychodu jest jedynie część odsetkowa raty, a także odpisy amortyzacyjne, bo to na leasingobiorcy spoczywa ten obowiązek (jako że przedmiot leasingu jest jego składnikiem majątkowym).
Comperia.pl