Małe i średnie przedsiębiorstwa należą do tych podmiotów gospodarczych, które często potrzebują finansowego wsparcia, zarówno na bieżącą działalność, jak i na szeroko pojmowany rozwój. Nie mając skąd wziąć pieniędzy, stają przed dylematem: jak sfinansować zakup np. maszyn lub samochodu? Właściciele tych firm słyszą zewsząd wiele podpowiedzi – jedni szepczą „leasing”, inni sugerują „kredyt”. Ale którzy suflerzy mają rację? Na to pytanie starają się odpowiedzieć eksperci Comperii.
Leasing, czyli co właściwie?
O ile nikomu nie trzeba tłumaczyć czym jest kredyt, o tyle warto niektórym przypomnieć, czym jest leasing. To angielskie słowo na dobre zdążyło już zagościć w języku polskim, a w takich dziedzinach życia jak prawo, ekonomia czy finanse jest wręcz nieodzowne.
Zatem leasing to udzielone przez finansującego prawo do użytkowania przez korzystającego konkretnego przedmiotu w danym czasie. Okres, o którym mowa określony jest w umowie, jaką zawierają ze sobą leasingodawca oraz leasingobiorca. Korzyść tego ostatniego jest oczywista, natomiast użyczający pobiera opłatę w formie rat (składających się z części odsetkowej i kapitałowej).
Głównej zalety leasingu, osoba zarządzająca małą bądź średnią firmą, może upatrywać w fakcie, iż jako przedsiębiorca może zaliczyć wydatki związane z miesięcznymi spłatami na poczet kosztów uzyskania przychodów. Ale to nie wszystkie opłaty, jakie leasingobiorca musi ponieść: już na wstępie zmuszony jest opłacić czynsz inicjalny - odpowiednik wkładu własnego przy kredycie.
Warto wyjaśnić, że wyróżniamy, z punktu widzenia prawa podatkowego dwa rodzaje leasingu: kapitałowy i operacyjny. W leasingu kapitałowym dany przedmiot jest przypisywany do składników majątkowych leasingobiorcy i pozwala mu na zaliczenie odpisów amortyzacyjnych oraz części odsetkowej każdej opłaty leasingowej do kosztów uzyskania przychodu.
Natomiast z leasingiem operacyjnym mamy do czynienia w sytuacji, gdy dany przedmiot pozostanie częścią majątku leasingodawcy i to jemu przynależą odpisy z tytułu amortyzacji on dokonuje odpisów amortyzacyjnych, korzystający do kosztów uzyskania przychodu wlicza wpłatę początkową oraz raty.
Obie formy leasingu różnią się także pod kątem rozliczania VAT-u: w przypadku leasingu kapitałowego już na wstępie trzeba zapłacić cały podatek, natomiast w tej drugiej formie leasingu VAT każdorazowo doliczany jest do miesięcznej raty.
Tabela: Porównanie ogólnych zalet leasingu operacyjnego oraz kredytu
Leasing operacyjny | Kredyt | |
Formalności | Brak konieczności prowadzenia dokumentacji | Konieczność prowadzenia dokumentacji |
Oszczędność na podatku („tarcza podatkowa”) | Większa, jako że w koszt uzyskania przychodu można wliczyć całość rat: część kapitałową wraz z odsetkami a także czynsz inicjalny | Mniejsza jako, że w koszt uzyskania przychodu można wliczyć: prowizję banku, odsetki od kredytu i koszty amortyzacji |
Własność | Stajemy się użytkownikiem przedmiotu, użyczanego nam przez leasingodawcę | Stajemy się właścicielem przedmiotu, który nabywamy za środki uzyskane z kredytu |
Amortyzacja | Nie przysługuje | Przysługuje |
Czas | Realizacja umowy leasingu na ogół jest szybka | Przyznanie kredytu na ogół trwa nieco dłużej |
Elastyczność w negocjacjach | Większa wynikająca z mocniejszej pozycji wyjściowej leasingodawcy | Mniejsza, wynikająca ze słabszej pozycji wyjściowej kredytobiorcy |
Zabezpieczenie w przypadku niewypłacalności | Możliwość scedowania praw cesji praw i obowiązków na osobę trzecią, zaakceptowaną przez finansującego. | Możliwość wskazania żyranta, którego zdolność kredytową musi zaakceptować bank. |
Wiedza | Przeważnie brak informacji zwrotnej od leasingodawcy | Opinie ekspertów o planowanym przedsięwzięciu; informacje o kondycji finansowej naszej firmy |
Źródło: opracowanie własne autora.
Na podstawie powyższego zestawienia, trudno jest jednoznacznie stwierdzić, która z tych form finansowania jest bardziej opłacalna. Aby je ze sobą porównać, należy przeprowadzić symulację kosztów dla konkretnej inwestycji. Niemal każda działalność gospodarcza wymaga korzystania z samochodu, a zatem porównajmy ze sobą obie formy finansowania samochodu. Generalna różnica między kredytem a leasingiem na ten cel tkwi w amortyzacji pojazdu, która decyduje o wartości tarczy podatkowej.
Tarczą podatkową nazywamy oszczędność przedsiębiorcy, wynikającą z faktu, że dotycząca go podstawa opodatkowania jest pomniejszana o koszty zakupu pojazdu. Jeśli chodzi o leasing, to wartość owej tarczy łatwo można wyliczyć. W przypadku kredytu wyliczenie jest trudniejsze – obejmuje bowiem koszty amortyzacji, odsetki oraz prowizję banku.
Dla potrzeb naszej symulacji przyjęliśmy, że nabywamy nowy samochód dostawczy ciężarowy, ważący więcej niż 3,5 tony. Pojazd taki ma wartość 100 000 zł netto, my zaś na początku dysponujemy kwotą 20 000 zł, którą możemy przeznaczyć na opłatę inicjalną (w przypadku leasingu) lub jako wkład własny przy kredycie samochodowym. Okres kredytowania to 5 lat, czyli 60 miesięcy. Porównajmy ze sobą aktualnie najlepsze oferty: leasingu operacyjnego oraz kredytu samochodowego.
Skorzystawszy z narzędzi porównywarki finansowej Comperia.pl, dowiadujemy się, że najbardziej opłacalny obecnie kredyt na ten cel zapewnia BNP Paribas: „Kredyt samochodowy- oferta promocyjna”. Zaś z najtańszą ofertę leasingową wychodzi do ludzi ING Lease.
Tabela: porównanie kredytu samochodowego z BNP Paribas z ofertą leasingową ING Lease
Leasing operacyjny | Kredyt samochodowy | |
Opłata inicjalna / Wkład własny | 20 000 PLN | 20 000 PLN |
miesięczna rata | 1630.00 PLN | 1546.25 PLN |
Czynsz/Prowizja | 1.63 % | 0,00 % |
Koszt wszystkich miesięcznych rat | 96 170 PLN | 92 775 PLN |
Pełny koszt przedsięwzięcia | 117 170 PLN | 112 775 PLN |
Tarcza podatkowa* | 22 382 PLN | 21 427 PLN |
Koszt ostateczny po odjęciu tarczy podatkowej | 96 418 PLN | 91 348 PLN |
Źródło: opracowanie własne autora na podstawie wyliczeń analityków z serwisów Comperia.pl oraz Taxcare.pl
* Tarcza podatkowa – założenia: kupujący to podatnik opodatkowany liniowo.
Jak wynika z powyższego zestawienia, dla takiej symulacji korzystniejszy jest kredyt samochodowy, co jest związane z faktem, że promocyjne raty kredytowe są niższe od tych leasingowych. Jednakże pamiętajmy, że takie oferty kredytowe, jak ta ujęta w powyższej symulacji należały dotychczas do rzadkości. Przeważnie nieco bardziej korzystny bywa leasing, mimo iż jest na ogół nieznacznie droższy.
Dlaczego coraz więcej firm (w tym także banków) decyduje się brać np. samochody w leasing, a nie kupować je na kredyt? Odpowiedź brzmi: ze względu na znacznie prostsze procedury uzyskania tej formy finansowania właśnie. W biznesie duża rolę ogrywa czas, a dla właścicieli dobrze prosperujących firm, coraz ważniejszy staje się też czas wolny, którego nie muszą poświęcać na wizyty w bankach.
Ogólnie, można kierować się zasadą mówiącą, że w przypadku pojazdów droższych, kosztujących 100 tys. zł i więcej, na ogół korzystniejszy jest leasing.
Natomiast w przypadku tańszych modeli, w szczególności tych, za które trzeba zapłacić mniej niż 75 tys. zł z reguły bardziej opłacalny bywa kredyt samochodowy. Alternatywą dla takiej pożyczki mógłby być leasing z wysoką wartością wykupu a zarazem niską opłatą wstępną, ale takowy rzadko kiedy można uzyskać.
Paweł Puchalski
Comperia.pl