Niegdyś z leasingu opłacało się skorzystać tylko właścicielom firm, i to też nie zawsze. Od jakiegoś czasu leasing stał się także łatwo dostępny dla konsumentów, z których wielu to kredytobiorcy z niekoniecznie pozytywną historią kredytową. Takie osoby są głównym adresatem propozycji ze strony firm leasingowych, które reklamując swoje produkty używają sformułowań w rodzaju „kredyt bez BIK” lub leasing bez BIK. Dowiedzmy się więcej, zbadajmy, czy rzeczywiście taka usługa może być świadczona.
Biuro Informacji Kredytowej to zmora wielu kredytobiorców. Zbytnie obciążenie pożyczkami jest niewskazane i uniemożliwia zaciąganie kolejnych kredytów – mimo, iż czasem taka gotowość ze strony klienta istnieje. Co zrobić, kiedy potrzebujesz np. samochodów i maszyn na rozruch lub rozwój swojego przedsiębiorstwa, a Twoja historia kredytowa uniemożliwia uzyskanie kolejnych pieniędzy? Z pomocą przychodzi leasing.
Jest to taka forma finansowania przedmiotów, która rzeczywiście nie zostaje odnotowana w Biurze Informacji Kredytowej. W konsekwencji zatem leasing bez BIK jest faktem. A co za tym idzie, skorzystanie z niego nie wpływa więc na ocenę wiarygodności klienta w oczach banku i nie wpływa na zdolność kredytową klienta. Jest to przydatne zwłaszcza dla tych, którzy oddzielają kwestie zawodowe (własna firma) od osobistych (np. zakup nowego komputera czy mieszkania). Po skorzystaniu z leasingu, nadal istnieje możliwość wzięcia kredytu na własne potrzeby.
Leasing ponadto może być też tańszą formą sfinansowania użytkowania np. auta, np. ze względu na to, że firmy leasingowe, kupując dla siebie kilkaset aut rocznie, są w stanie wynegocjować 10-20-procentowe rabaty.
O Biurze Informacji Kredytowej warto wiedzieć, że nie jest ono wymysłem instytucji finansowych powołanym w celu, aby utrudniać życie potencjalnym kredytobiorcom. Wręcz przeciwnie – sensem jego istnienia jest bezpieczeństwo finansowe obywateli, którym nie powinno być przyznawane kolejne pożyczki w sytuacji, gdy nie są w stanie spłacać już zaciągniętych zobowiązań. Ale jeśli nawet, to nie powinny być to łatwo dostępne kredyty, gdyż takowe grożą wpadnięciem w pułapkę kredytową.
W ramach rozwiązania pt. leasing bez BIK, takie niebezpieczeństwo nam nie grozi. Stanowi to w kontekście usług leasingowych niewątpliwa korzyść, chociaż może być zarazem furtką do prowadzącą do pogorszenia naszej kondycji finansowej, gdyż raty leasingowe też przecież należy spłacać.
Dlatego też warto je uwzględniać w naszym budżecie domowym, a zastanawiając się nad wzięciem kolejnego kredytu warto raz na jakiś czas zobaczyć, jak wygląda nasza historia kredytowa. Takowy raport z Biura Informacji Kredytowej możemy raz na 6 miesięcy otrzymać całkowicie za darmo; częstsze zapoznawanie się z nim będzie się wiązać z pewnymi opłatami. Jeśli nie będziemy zadowoleni z jego treści, wówczas dogodnym rozwiązaniem prawnym może być dla nas leasing bez BIK.
Comperia.pl