Klimat w bankach ulega ociepleniu, kredyt przestaje być dobrem luksusowym. Może zatem warto powrócić do koncepcji zakupu mieszkania? A może jednak pozostać przy wynajmowaniu lokalu. Kredyty przecież są takie drogie…. Kupić czy wynająć? Podpowiada Comperia.pl
Kupno mieszkania to wzięcie na barki sporego kredytu. Z kolei najem to comiesięczny wydatek, za który ostatecznie nic nie dostajesz. Jednak każda z opcji ma też swoje plusy. Co musi się zdarzyć, aby jeden z wariantów wziął górę nad drugim?
Trend cen ma znaczenie
Kupowanie czegokolwiek w świadomości, że to „coś” następnego dnia straci na wartości nie ma żadnego sensu. Choćby z tego powodu nabywanie mieszkania w warunkach dekoniunktury nie jest dobrym pomysłem. Zatem w pierwszej kolejności na decyzję o zakupie mieszkania musi wpłynąć ocena kondycji rynku nieruchomości. Jeżeli uważasz, że najgorsze już za nami, myślenie o kupnie mieszkania jest wskazane. Wzrost jego wartości w przyszłości to po prostu Twój zysk.
Koszt kredytu a czynsz
Dlaczego wynajmować a nie kupić? By zachować niższe obciążenie domowego budżetu? No właśnie! Kalkulacja kosztów jest jak najbardziej wskazana. Jeżeli rata kredytu hipotecznego, a w szczególności składające się na nią odsetki, mogą być niższe od czynszu, warto zastanowić się nad nabyciem nieruchomości. Warto tutaj wspomnieć o rządowym programie „Rodzina na swoim”. Beneficjenci dzięki dopłatom mogą się cieszyć z dużo niższych obciążeń kredytowych, co może być decydującym argumentem w dyskusji.
Kredyt na lata? Niekoniecznie
Zaciągnięcie kredytu hipotecznego to jedna z najważniejszych decyzji finansowych w życiu. Zobowiązanie ma przecież długoletni charakter. Tak do sprawy podchodzi większość klientów. Wydaje się jednak, że jest to podejście zbyt zachowawcze. Przecież skredytowaną nieruchomość można sprzedać, a zobowiązanie spłacić… Oczywiście o opłacalności transakcji decyduje kondycja rynku nieruchomościowego. Dlatego kupuj wtedy, kiedy bardziej prawdopodobne są wzrosty cen.
Kupić czy wynająć?
Generalnie lepsza sytuacja to ta, kiedy Ty jesteś właścicielem nieruchomości. Spłacając kredyt zmniejszasz swoje zadłużenie, jesteś coraz bardziej na swoim. Wynajmujący nie każe Ci opuścić lokalu i nie będzie negocjował czynszu w górę. Będziesz panem swego mieszkaniowego losu. Wszystko jednak pod warunkiem, że na całości finansowo nie stracisz. A więc najpierw rachowanie, później kupowanie.
Chcesz podyskutować o bankach i ich ofercie? Zapraszamy do dyskusji na naszym forum!
Comperia.pl