Proces przyznawania kredytów opiera się na wnikliwej analizie możliwości finansowych potencjalnego kredytobiorcy. Jednak oprócz wysokości zarobków, dla banku liczy się także ich źródło, które musi być na tyle stabilne, by mogło zapewnić regularną spłatę zobowiązania.
Sprawdziliśmy już jakie warunki stawiają banki przed osobami zatrudnionymi na umowie o pracę, znamy też wymagania wobec samozatrudnionych. Nasuwa się jednak pytanie, jakie szanse na otrzymanie kredytu hipotecznego mają osoby, których praca opiera się na tzw. „umowach śmieciowych” (umowa zlecenia, umowa o dzieło) lub te, których utrzymanie zapewniają jeszcze inne źródła?
Umowa - zlecenie
Mimo postrzegania tej formy zatrudnienia jako gorszej, wszystkie banki akceptują dochody pozyskiwane na podstawie umowy - zlecenia. Jedynie wymagany staż pracy jest nieco dłuższy niż w przypadku oparcia zatrudnienia na umowie o pracę.
Najniższy oczekiwany okres uzyskiwania dochodów na podstawie umowy-zlecenia wynosi 6 miesięcy. Taki warunek stawiają m.in.: Raiffeisen Polbank, MultiBank, mBank, BZ WBK i Alior Bank. Również Bank Millenium bierze pod uwagę dochody z ostatnich 6 miesięcy, z zastrzeżeniem jednak, że zawarte umowy muszą obejmować okres minimum 12 miesięcy.
Co najmniej roczny staż pracy w takiej formie jest oczekiwany przez większość banków: BNP Paribas, BOŚ, BPH, Citi Handlowy, Deutsche Bank, eurobank, Kredyt Bank, ING Bank Śląski, PKO BP. Dłuższe okresy pracy na umowie - zleceniu są natomiast niezbędne starając się o kredyt hipoteczny w Credit Agricole (18 miesięcy), BGŻ (24 miesiące, w tym co najmniej 6 u obecnego pracodawcy) i Nordea Banku (24 miesiące).
Umowa o dzieło
Podobnie rzecz ma się z kredytobiorcami, którzy swoje dochody czerpią z pracy na umowie o dzieło. Ta forma jest akceptowana przez wszystkie banki, różnice występują tylko w oczekiwanych przez nie stażach pracy.
Wymagania są w tym przypadku takie same, jak te, które dany bank stawia wobec zatrudnionych na umowie - zleceniu. Jedynym wyjątkiem jest Alior Bank, oczekujący od klientów zarabiających na takiej podstawie dłuższego stażu pracy, niż od czerpiących dochody z pracy na umowie zlecenia: dolną granicą jest tu nie 6, a aż 12 miesięcy.
Inne formy
O kredyty hipoteczne, we wszystkich bankach mogą ubiegać się także emeryci i renciści. W większości przypadków nie ma ograniczeń co do minimalnego okresu pobierania takiego świadczenia. Określa je tylko PKO BP (3 miesiące), Nordea Bank (3 miesiące), ING Bank Śląski (1 miesiąc), BZ WBK (3 miesiące), BGŻ (1 miesiąc). Niektóre z banków zastrzegają jednak, że świadczenie musi być przyznane bezterminowo, lub na okres co najmniej tak długi, jak zaciągane zobowiązanie.
Nieco większy problem mogą mieć osoby utrzymujące się z gospodarstwa rolnego. Niektóre banki, takie jak Raiffeisen Polbank, Nordea Bank, ING Bank Śląski, Deutsche Bank, eurobank czy Citi Handlowy w ogólne nie akceptują tego źródła dochodu. Inne, jak BPH, traktują je jedynie jako źródło dochodu dodatkowego, nie podstawowego. Bez definiowania minimalnego stażu pracy w takiej formie, kredyty hipoteczne są dostępne w MultiBanku, Millenium Banku, mBanku (ale po przedstawieniu dowodów opłaty KRUS za przynajmniej 6 z ostatnich 12 miesięcy) i Kredyt Banku.
Wyższe wymagania, co do najkrótszego czasu pozyskiwania dochodu w ten sposób, mają: Alior Bank, BGŻ, BNP Paribas, BPH, BZ WBK, Credit Agricole, PKO BP (12 miesięcy) oraz BOŚ (24 miesiące).
Ponadto niektóre banki, udzielając kredytów hipotecznych, dopuszczają również zarobki pochodzące z innych źródeł: kontraktów marynarskich, pracy za granicą, najmu, dywidendy czy udziałów w zyskach spółek.
Autor: Gabriela Drzymalska
Comperia.pl