Banki, nie zważając na zawirowania występujące w strefie euro coraz chętniej udzielają kredytów denominowanych we wspólnej walucie. Czy dać się skusić? Czy to rzeczywiście najlepszy moment na zadłużenie w euro? Comperia.pl przedstawia aktualny ranking kredytów w euro oraz zalety i wady takiego produktu.
UE a kredyty hipoteczne
O tym, czym jest Unia Europejska wiemy już całkiem sporo – bądź co bądź od maja 2004 roku jesteśmy członkiem wspólnoty. Szerokim strumieniem z Brukseli płyną nie tylko pieniądze (w ramach różnych funduszy strukturalnych i np. dopłat dla rolników), ale również informacje – zarówno te korzystne, jak i nie. UE ma niemały wpływ na życie przeciętnego Polaka, czego najlepiej dowodzi lektura prasy codziennej, także tej internetowej.
Potencjalnym kredytobiorcom, którzy zastanawiają się na zaciągnięciem zobowiązania w walucie obcej, polecamy zapoznanie się chociażby z takim oto artykułem:
Chociaż dotyczy on bezpośrednio tych, którzy mają już
kredyt denominowany do euro, to szczerze doradzamy ten artykuł jako przykład tego, z czym mogą mieć do czynienia osoby, które dołączą do grupy kredytobiorców spłacających pożyczkę w walucie Eurolandu.
Warto przypomnieć, że Unia Europejska powstała w celu polepszenia jakości życia jej obywateli oraz wzajemnego wspierania rozwoju gospodarczego poszczególnych krajów członkowskich. Rozwinięciem Unii Europejskiej było powołanie do życia Unii Walutowej, dzięki której to wprowadzono wspólną walutę obowiązującą na jej terenie. Zniknęły chociażby liry, marki i pesety – w ich miejsce zawitało euro.
Euro a kredyty hipoteczne
Początkowo euro nie cieszyło się dużym zaufaniem globalnych inwestorów. Była to stosunkowo młoda waluta, która musiała sobie na nie zasłużyć. Jednak wraz z upływem czasu rola europejskiej waluty jako międzynarodowego środka płatniczego rosła i w tej chwili jest ona stawiana na równi z takimi walutami jak dolar amerykański, japoński jen czy frank szwajcarski.
Sytuacja taka sprawiła, że wraz z umacnianiem pozycji euro na rynku światowym stało się ono jedną z głównych walut, w jakiej były udzielane kredyty hipoteczne w naszym kraju. Jak wynika z raportu AMRON-SARFiN opublikowanego przez
Związek Banków Polskich, jeszcze w 2010 roku praktycznie co piąty kredyt walutowy był zaciągany w walucie Eurolandu. Obecnie ta proporcja nieco spadła, ale i tak kredyty wyrażone w euro ciągle cieszą się zainteresowaniem klientów.
Każdy kredyt mieszkaniowy niesie ze sobą ryzyko. Długi okres trwania takiego kredytu, to tylko pierwszy powód, który spędza sen z powiek przyszłym kredytobiorcom. Jest to związane przede wszystkim z tym, że w ciągu 20 czy 30 lat trwania takiego zobowiązania doprawdy wiele może się zdarzyć. Wiadomo przecież, że przypadki chodzą po ludziach. Utrata pracy, choroba lub inne zdarzenia losowe mogą w krótkim czasie pokrzyżować plany zakupu wymarzonego mieszkania. Zwłaszcza, że mało osób zastanawiających się nad kredytem posiada oszczędności, z których może pokryć ewentualne dziury w ich domowym budżecie.
Kolejne wyzwanie, jakie stoi przed przyszłym kredytobiorcą, to wybór najlepszej oferty kredytowej. Tutaj sprawa nie wygląda już tak łatwo, ponieważ poza wyborem odpowiedniego banku i oferty musimy wybrać walutę kredytu.
Kredyt w złotych czy w euro?
Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Każdy kredytobiorca jest inny i kieruje się zupełnie innymi kryteriami, jeśli chodzi o wybór waluty kredytu. Warto przypomnieć, że kredyt walutowy to zwykły kredyt. Też trzeba spłacać jego raty i jest oprocentowany tak jak kredyt wyrażony w złotych.
Ponadto trzeba pamiętać, że wysokość rat takiego kredytu jest ściśle uzależniona od kursu walutowego. Wysokie notowania obcej waluty są niekorzystne, gdyż powodują wzrost comiesięczne obciążenia oraz zwiększają ogólny poziom zadłużenia po przeliczeniu na PLN.
Z drugiej strony, warto jednak zwrócić uwagę na dużo niższe stopy procentowe panujące w strefie euro. Przekładają się one na wysokość oprocentowania kredytu wyrażonego właśnie w walucie Eurolandu. Dla przykładu średni poziom RRSO (realnej rzeczywistej stopy oprocentowania) dla zobowiązań wyrażonych w PLN w miesiącu lipcu osiągnął poziom 6,89 proc., a dla tych które były udzielone w EUR - 5,20 proc. Różnica wynosząca 1,69 proc. może robić wrażenie.
Jednakże decyzja w sprawie wyboru waluty pozostaje w gestii samego kredytobiorcy. Dla jednych ryzyko kursowe będzie nie do zaakceptowania, a dla innych niższe oprocentowanie będzie motywem przewodnim przy podejmowaniu decyzji. Wszystko jest uzależnione od indywidualnych preferencji kredytobiorcy.
Jeżeli jednak zależy nam na niskim oprocentowaniu i jesteśmy skłonni ponieść ryzyko kursowe, to zdecydowanie dobrym wyborem będzie kredyt wyrażony w euro. Skoro podjęliśmy już decyzję, to sprawdźmy zatem, który bank oferuje nam najlepsze warunki takiego zobowiązania. TOP5 kredytów hipotecznych denominowanych w EUR zaciągniętych na okres 30 lat, kwota 300 tys., LTV=80%,
raty równe (oferty standardowe oraz promocyjne).
TOP5 kredytów w EUR, okres 30 lat, kwota 300 tys. LTV=80 proc. |
L.p. | Nazwa banku | Rata | RRSO | Prowizja |
1 | Bank DnB NORD - promocja | 1 351,08 PLN | 3,60% | 0,0% |
2 | Raiffeisen BANK - promocja | 1 367,03 PLN | 3,69% | 0,0% |
3 | Kredyt Bank - promocja | 1 396,56 PLN | 3,87% | 0,0% |
4 | Deutsche Bank - pakietowa | 1 423,93 PLN | 4,02% | 0,0% |
5 | Polbank EFG - promocja | 1 346,85 PLN | 4,20% | 0,0% |
Źródło: porównywarka finansowa Comperia.pl |
Aktualnie najlepszą ofertę kredytu hipotecznego z 20-proc. wkładem własnym mają bank DnB Nord i Raiffeisen Bank. W przypadku najlepszych kredytów miesięczna rata w przeliczeniu na złote wynosi poniżej 1 400 złotych. Warto jeszcze zwrócić uwagę na oprocentowanie rzeczywiste takich kredytów. Poza Polbankiem i Deutsche Bankiem, RRSO takich zobowiązań wynosi poniżej 4 proc. Jest to o tyle istotne, że od poziomu tej stopy uzależniona jest wielkość odsetek, jakie zapłacimy bankowi w całym okresie kredytowania.
Warto zwrócić uwagę na Polbank EFG, którego rata jest nieznacznie niższa od pozostałych, ale RRSO jest na wyższym poziomie niż u poprzedników. To właśnie ten parametr stanowi główne kryterium niniejszego rankingu.
Zobaczmy, jak przedstawia się oferta banków, gdy nie posiadamy wkładu własnego tj. bierzemy kredyt na całą wartość nieruchomości. TOP5 kredytów hipotecznych denominowanych w EUR zaciągniętych na okres 30 lat, kwota 300 tys., LTV=100%, raty równe (oferty standardowe oraz promocyjne).
TOP5 kredytów w EUR, okres 30 lat, kwota 300 tys. LTV=100 proc. |
Lp. | Nazwa banku | Rata | RRSO | Prowizja |
1 | Raiffeisen BANK - promocja | 1 384,41 PLN | 3,87% | 0,0% |
2 | Kredyt Bank - promocja | 1 414,16 PLN | 4,04% | 0,0% |
3 | Bank DnB NORD - promocja | 1 439,43 PLN | 4,16% | 0,0% |
4 | Polbank EFG - promocja | 1 364,32 PLN | 4,35% | 0,0% |
5 | Deutsche Bank - pakietowa | 1 477,81 PLN | 4,42% | 0,0% |
Źródło: porównywarka finansowa Comperia.pl |
W pierwszej piątce znajdują się te same banki, które oferowały najlepsze warunki także osobom z wkładem własnym. Pierwsza trójka banków z zamieszczonej powyżej tabeli zamieniła się tylko miejscami w zestawieniu propozycji kredytów z LTV=80 proc. Tuż za bankami z TOP5 znajdziemy m.in. PKO Bank Polski, Bank Zachodni WBK (oferty z wkładem własnym) oraz mBank i MultiBank (kredytowanie całej wartości nieruchomości).
W większości banków, aby dostać jak najlepsze warunki musimy skorzystać z oferty promocyjnej lub pakietowej. Ta druga polega na tym, że razem z kredytem hipotecznym zobowiązujemy się do korzystania z innych dodatkowych produktów oferowanych przez bank. Najczęściej są to: konto osobiste z comiesięcznym wpływem, karta kredytowa, pakiet ubezpieczeń lub coraz bardziej popularne plany systematycznego oszczędzania.
Jeżeli zdecydujemy się na któryś z tych produktów, to bank odstąpi od pobrania prowizji za udzielenie takiego kredytu lub/i obniży wysokość marży. Dzięki temu nasz kredyt będzie niżej oprocentowany. Dla przypomnienia: na oprocentowanie kredytu hipotecznego składają się: marża banku oraz poziom rynkowej stopy procentowej. W przypadku kredytu w euro będzie to LIBOR lub EURIBOR.
Na zakończenie pozostaje życzyć podjęcia trafnej decyzji. Każda decyzja dotycząca naszych finansów osobistych powinna być dokonana w oparciu wyliczenia lub symulacji ewentualnych zysków i strat, a osoba ją podejmująca powinna być ich świadoma. Wiedząc już, że kredyt hipoteczny to pożyczenie ogromnej kwoty pieniędzy, którą będzie trzeba spłacać przez długie lata, dobrze jest nie podejmować takiej decyzji pochopnie.
Jacek Kasperczyk
Comperia.pl