Kredyty hipoteczne nie są w okresie przedświątecznym priorytetowo traktowane przez banki. Instytucje skupiają się w tej chwili bardziej na kredytach gotówkowych. Hipoteki „swój czas” miały we wrześniu i październiku. Od początku listopada tylko kilka (dokładnie 8) banków polepszyło swoje warunki kredytów mieszkaniowych, choć część tych propozycji należy raczej przypisywać jeszcze jesiennej ofensywie.
Najmocniej ostatnio gra bank DnB NORD. Właśnie jeszcze obniżył już i tak promocyjną marżę kredytów w euro. Wynosi ona teraz 0 proc. w pierwszym roku spłaty i 1,4 proc. w kolejnych. Jest to jednak oferta cross-sellingowa, co oznacza, że bank zaproponuje atrakcyjne warunki tylko wtedy, gdy klient jednocześnie skusi się na inne produkty banku. W przypadku DnB to rachunek osobisty, karta kredytowa i ubezpieczenie. Opłaty za te produkty można minimalizować, ale pewien koszt one jednak generują. Dodatkowo bank wymaga określonych comiesięcznych wpływów na konto i odpowiedniej sumy ulokowanych aktywów (wartość zależna od posiadanego konta, dla „tańszego” Personale to 5 tys. PLN wpływów i 50 tys. PLN aktywów). Reasumując - raty naprawdę niskie, ale trzeba sobie na nie zasłużyć.
Do końca grudnia promocję Złota Hipoteka przedłużył niedawno Allianz Bank. Tutaj także niższa jest marża - wynosi 1,5 proc. dla kredytów złotówkowych z LTV do 80 proc. i 1,7 proc. dla zobowiązań z wyższym stosunkiem wartości kredytu do wartości zabezpieczenia. I tu także wymagane jest założenie konta i comiesięczne wpływy na nie w kwocie co najmniej 2 tys. PLN (plus minimum 3 transakcje bezgotówkowe w miesiącu). Co więcej, zakupując ubezpieczenie od ryzyka utraty stałego źródła dochodu, bank nie pobierze opłat przygotowawczych związanych z kredytem
Prowizji nie pobierze też Bank Pocztowy w ramach trwającej do końca lutego promocji. Dodatkowo marżę ustalił na niższym poziomie - 1,6 proc. Wymagany jest zakup pakietu ubezpieczeń. Kredyt hipoteczny proponowany jest w złotych.
Swój cennik w listopadzie zmienił Citi Handlowy. Teraz złotówkowe kredyty hipoteczne rozdaje z marżą nawet na poziomie 1 proc. (a maksymalnie 2,1 proc.), choć aby cieszyć się taką jej wartością, należy aktywnie korzystać z innych produktów banku.
Cały czas czymś zaskakuje Deutsche Bank. Ostatnio to 0 proc. prowizji przy kredytach hipotecznych, także z programu Rodzina na Swoim (niestety w zamian za wyższą o 0,2 pkt proc. marżę), i obniżka marż niektórych kredytów we wszystkich walutach przy przystąpieniu do rozwiązania inwestycyjno-ubezpieczeniowego z linii db Inwestuj w Przyszłość. Ogólnie w ramach promocji trwającej do końca roku marże zaczynają się już od 1 proc.
Na początku listopada korzystniejszymi warunkami kredytowania „zaatakowały” też: Polbank, HSBC i BNP Paribas Fortis. Ten pierwszy proponuje do końca roku kredyty 3 x 0 - brak prowizji przygotowawczej, opłaty za wcześniejszą spłatę i za wycenę nieruchomości. Chodzi o kredyty w złotówkach i w euro. Drugi - także do końca roku kredyty w marżami 1,3 proc. i 1,15 proc. (zależne od pożyczanej kwoty) i brak opłat za rozpatrzenie wniosku. BNP Paribas z kolei ma promocję bardzo podobną do wspomnianej Złotej Hipoteki Allianz Banku. Marża 1,5 proc., ale za to konieczność założenia konta i miesięcznych wpływów na nie na kwotę przynajmniej 2,5 tys. PLN oraz wykonania przynajmniej 5 transakcji bezgotówkowych miesięcznie. BNP nie pobiera również prowizji za udzielenie kredytu.
Warunkiem skorzystania ze wszelkich okazyjnych warunków kredytów hipotecznych jest dostarczenie bankowi w czasie trwania promocji wniosku o udzielenie kredytu wraz z pozostałymi nieodzownymi dokumentami.
Podsumowując, banki kuszą głównie niższymi marżami, co ma bezpośredni wpływ na wysokość raty kredytowej, oraz brakiem pewnych opłat okołokredytowych. Z pewnością warto skorzystać w szczególności z niskiego oprocentowania w DnB NORD (kredyty w euro) i w Deutsche Banku (zarówno euro jak i złote).
Mikołaj Fidziński
Comperia.pl