Porównując oferty bankowe można czasami natknąć się na kredyty udzielane w oparciu o posiadane oszczędności, depozyty, fundusze. Czy takie rozwiązanie w ogóle ma sens? Przecież lokata daje mniej odsetek niż kosztuje pożyczka. Comperia radzi, kiedy warto zaciągnąć kredyt pod zastaw lokaty.
Bank udzielając kredytu musi zabezpieczyć swój biznes, a więc zadbać o to, żeby pożyczone pieniądze wróciły do niego po upływie określonego umową czasu. W przypadku masowych kredytów gotówkowych zabezpieczeniem staje się historia zarobków dłużnika i potencjalne poddanie się egzekucji w sytuacji braku obsługi rat. Kredyty hipoteczne dodatkowo są zabezpieczane hipoteką na nieruchomości, samochodowe – przewłaszczeniem auta czy zastawem rejestrowym.
Niektóre banki udzielają kredytów pod zastaw innych aktywów, np. na funduszy, certyfikatów inwestycyjnych, lokat bankowych. Ponieważ ta forma zabezpieczenia jest bardzo płynna, a więc możliwa do spieniężenia w bardzo krótkim czasie, kredytodawca nie pyta o dochód klienta. Jak ten nie będzie spłacał pożyczki, to straci swoje oszczędności.
Kilka dni temu limit kredytowy pod zastaw depozytów zaoferował MultiBank (Pisaliśmy o tym: MultiBank: kredyt w ROR pod lokatę). Pojawienie się tego produktu od razu nasunęło pytanie: po co brać kredyt, skoro mam oszczędności?
Kiedy to ma sens
Depozyty i inwestycje mogą mieć różny charakter. Szczególnie w kontekście potencjalnego, oczekiwanego zysku, a także związanego z nim ryzyka, a zatem zakładanej perspektywy inwestycyjnej. Z jednej strony możemy mówić o krótkoterminowych i pewnych inwestycjach, typu jednomiesięczne lokaty bankowe. Z drugiej można rozważać długoterminowe inwestycje nastawione na wysoki zysk, np. kupno akcji spółek. Każdej opcji przyświeca inna idea, inne są wobec niej oczekiwania co do wysokości zysków, w innej perspektywie jest rozważane wycofanie ulokowanych pieniędzy.
Co zrobisz w sytuacji, kiedy Twoje pieniądze są zamrożone w pewnej inwestycji, a Ty potrzebujesz gotówki? Właśnie wtedy kredyt pod środki zamrożone w inwestycji mogą być dobrym rozwiązaniem. Może się bowiem okazać, że zerwanie posiadanej lokaty dwuletniej lub sprzedaż funduszy inwestycyjnych w tzw. dołku jest finansowo gorszym rozwiązaniem niż wzięcie kredytu pod zastaw oszczędności. W przeciwnym wypadku można stracić. Zerwanie lokaty oznacza utratę potencjalnie naliczonych do danego dnia odsetek. Odkupienie jednostek funduszy inwestycyjnych to z kolei zgoda na zrealizowanie straty, która w przypadku powstrzymania się od sprzedaży w dłuższym terminie mogłaby przerodzić się w zysk. Dlatego kredyt, pomimo związanych z nim kosztów, byłby po prostu ostatecznie tańszy.
Zarządzaj finansami
Umiejętność dobierania odpowiedniego produktu finansowego do określonej sytuacji jest bardzo ważne. Przykłady można mnożyć. Wydłużenie okresu kredytowania z 30 do 50 lat jest kosztowne, ale bywa jedynym rozwiązaniem na poprawienie bieżącej płynności. Przeniesienie kredytu samochodowego pod zabezpieczenie hipoteki kosztuje, ale może się okazać dobrym sposobem na korzystne skonsolidowanie posiadanych kredytów. Kredyt pod lokatę bankową, pomimo swej ceny, może okazać się tańszy niż zerwanie depozytu.
Bartosz Michałek
Comperia.pl