Początek roku to tradycyjnie czas ferii zimowych i związanych z tym wyjazdów, zarówno tych spędzanych aktywnie na stoku narciarskim, jak i pozwalających zwyczajnie wypocząć od pracy i szkoły. Niestety, to kosztuje… Są jednak sposoby by łatwo sfinansować zimowe ferie.
Najlepszym rozwiązaniem byłoby, oczywiście, posiadanie oszczędności wystarczających na sfinansowanie zimowego wypoczynku. Nie każdy ma jednak w bieżącym budżecie odpowiednio wysokie środki, które mógłby przeznaczyć na taki cel. Nie oznacza to jednak, że trzeba zupełnie zrezygnować ze swoich planów!
Banki proponują wiele, różnego typu produktów, które mogą okazać się wyjściem z sytuacji. Uważne zapoznanie się z ich ofertą pozwoli spośród licznych ofert wybrać optymalną, najlepiej spełniającą indywidualne potrzeby.
Tradycyjny kredyt gotówkowy
Wyjazd na ferie można sfinansować za pomocą kredytu gotówkowego. Prawie każdy bank udziela tego typu pożyczek. Można wnioskować o kwotę od kilkuset złotych do kilkudziesięciu tysięcy złotych, w zależności od zdolności kredytowej. Okres spłaty jest uzależniony od wielkości zobowiązania, ale najczęściej trwa kilka lat. Często banki kuszą potencjalnych klientów łatwością, z jaką można uzyskać taki kredyt: do określonych kwot nie wymagają zabezpieczeń, ograniczają formalności lub proponują inne udogodnienia.
Do zalet tego typu pozyskiwania gotówki można zaliczyć przejrzystość: na wstępie wiadomo ile pieniędzy pożyczyliśmy i ile, wraz z odsetkami, będziemy musieli zwrócić. Ponadto banki nie wymagają zazwyczaj podawania celu pożyczki- otrzymane środki można wydać w dowolny sposób.
Niestety, takie rozwiązanie nie jest pozbawione wad. Kredyty gotówkowe są zazwyczaj dość kosztowne. Stosunkowo wysokie oprocentowanie, a do tego prowizja za udzielenie pożyczki, sprawiają, że cena jaką trzeba zapłacić za możliwość korzystania z gotówki nie jest niska.
Popularna karta kredytowa
Innym rozwiązaniem może być zadłużenie na karcie kredytowej. Oferta tych produktów jest bardzo bogata i łatwo dostępna- wiele banków nie wymaga posiadania rachunku osobistego, żeby móc otrzymać kartę kredytową. Limity przyznane poszczególnym typom kart kredytowych są różne, zależą od zdolności kredytowej posiadacza.
Największą zaletą takiego rodzaju kredytu jest to, że może on być właściwie darmowy: banki wyznaczają okres bezodsetkowy (zwykle kilkadziesiąt dni), podczas którego można zwrócić dokładnie taką kwotę, jaka została pożyczona i jeśli to zrobimy, pożyczka nie będzie nic kosztować. Kartę kredytową można mieć zawsze przy sobie i korzystać z niej kiedy tylko zajdzie taka potrzeba.
Jest to atrakcyjny sposób pozyskiwania gotówki, trzeba jednak korzystać z niego ostrożnie. Po upływie wyznaczonego terminu darmowej spłaty bank zaczyna naliczać odsetki, i to dość wysokie.
Bank umożliwia spłatę tylko części zobowiązania, co w połączeniu z wysokim oprocentowaniem pozostałej części i ewentualnym beztroskim zaciąganiem kolejnych pożyczek może okazać się pułapką zadłużenia, z której trudno się wydostać.
Wygodny limit w koncie
Kolejną propozycją jest limit kredytowy w rachunku osobistym. Bank może udzielić go jedynie tym, którzy są posiadaczami rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowego. Do kwoty zgromadzonych na koncie środków doliczana jest dodatkowa suma, którą w razie potrzeby można wykorzystać. Oprocentowanie naliczane jest tylko od środków faktycznie użytych, nie od całego limitu, i tylko przez okres w jakim były one wykorzystywane. Natomiast po wpłacie odpowiedniej ilości pieniędzy na rachunek, zadłużenie zostaje spłacone, a odsetki przestają być naliczane.
Do zalet takiego rozwiązania należą nieskomplikowane procedury przyznawania limitu. Często bank wydaje decyzję jedynie na podstawie historii rachunku. Również wygoda korzystania, jak ze zwykłego konta osobistego, jest ogromna.
Niestety limity w koncie są zazwyczaj wysoko oprocentowane, nie jest to więc najtańszy sposób finansowania wydatków. Maksymalna kwota takiej pożyczki nie może się równać z tą, którą proponują kredyty gotówkowe. Zależy ona w dużej mierze od tego, ile pieniędzy wpływa miesięcznie na rachunek. Autor: Gabriela Drzymalska
Comperia.pl