Często zdarza się, że potrzebujemy gotówki na szybko, bez zbędnych formalności. Albo po prostu chcemy uniknąć sprawdzania przez pożyczkodawcę negatywnej historii kredytowej. Szukamy wtedy różnych rozwiązań, które nam to umożliwią. Takowym mógłby być kredyt bez zaświadczeń, ale czy w ogóle istnieją takie kredyty? I czy jest to korzystne finansowo wyjście z trudnej (tymczasowej) sytuacji materialnej?
Pieniądze to poważna rzecz, a obrót nimi wymaga zawarcia umowy pomiędzy pożyczkodawcą a pożyczkobiorcą. Taka umowa jest konieczna, aby strona pożyczająca – w przypadku niewywiązywania się tego, kto pożyczył - miała podstawę, by dochodzić swych praw, czyli móc odzyskać zobowiązanie wraz z odsetkami. W takiej umowie m.in. musi być dokładnie określone kto i komu pożycza.
Stąd też banki wymagają dostarczenia różnych dokumentów od klientów wnioskujących o kredyt. Standardowymi dokumentami, o jakie możemy zostać poproszeni, składając wniosek o kredyt są m.in. dokumenty potwierdzające tożsamość oraz zaświadczenie o zarobkach. To drugie stanowi pewnego rodzaju zabezpieczenie, że kredytobiorca będzie miał w ogóle z czego spłacić swój dług.
Ponadto przepisy prawa nakładają na banki obowiązek każdorazowego sprawdzania historii osoby pożyczającej. Taką historią dysponuje Biuro Informacji Kredytowej – są w niej zawarte informacje o zobowiązaniach klienta, a także o zaległościach w spłacie. Banki dokładnie weryfikują wnioski, czasem taka procedura może potrwać nawet do kilku dni, zanim otrzymamy decyzję w sprawie udzielenia nam kredytu.
Pośpiech jest drogim doradcą
Niekiedy jednak te kilka dni to czas, którego nie mamy, a gotówkę potrzebujemy szybko, tu i teraz. Co zrobić, jeśli zależy nam na czasie albo, co zdecydowanie częstsze, jeśli mamy negatywną historię w BIK-u?
Jeśli posiadamy negatywną historie w BIK-u, albo jeśli pracujemy na “czarno” lub zależy nam bardzo na czasie i na kredycie bez zbędnych formalności, to w takim przypadku możemy poszukać rozwiązań takich jak kredyt bez zaświadczeń. Oczywiście są na naszym rynku instytucje parabankowe, które oferują tego typu pożyczki.
Wiele osób często korzysta z takich usług, przeważnie nie będąc świadomymi kosztów, jakie mogą ponieść lub nie myśląc o nich. Pożyczki pod hasłem „Kredyt bez zaświadczeń” oferowane są przez różne instytucje, ale różnej maści „chwilówki”, które możemy uzyskać od ręki, niestety niosą ze sobą dużo wyższe koszty niż kredyty zaciągnięte w banku. Tego typu pożyczki są zazwyczaj wysoko oprocentowane, a także posiadają wysokie prowizje.
Niedawno pojawiły się na rynku także pożyczki poprzez SMS, które możemy uzyskać szybko, ale ponosząc bardzo wysokie koszty. Jako dość drastyczny przykład można podać informację, którą na swojej stronie internetowej udostępnia firma SMS Kredyt - Rzeczywista Roczna Stopa Oprocentowania pożyczki na 15 dni dla kwoty 600 zł wynosi... 31 463 proc.
Czy warto zatem korzystać z instytucji parabankowych?
Kiedy potrzebujemy szybko gotówki, oczywiście możemy skorzystać z takiego rozwiązania jak kredyt bez zaświadczeń, ale musimy liczyć się z tym, że koszty tego będą wysokie. Jeśli planujemy jakieś wydatki i możemy udokumentować nasze dochody zaświadczeniem, wtedy lepiej jest spróbować ubiegać się o kredyt w banku. Najlepiej w banku w którym posiadamy konto osobiste.
Instytucja, w której posiadamy rachunek, na podstawie analizy historii konta może wymagać od nas mniejszej ilości dokumentów niż inne banki i możliwe, że udzieli kredyt szybciej. Na szybkość przyznania kredytu gotówkowego istotny wpływ mają także obowiązujące w danym czasie promocje (takową np. co jakiś czas proponuje np. mBank, który wabi klientów hasłem: „Kredyt w 15 minut, bez formalności przez internet lub telefon.”) lub fakt podpisania z bankiem umowy ramowej. Jeśli chodzi o tę drugą opcję, to za przykład w tym względzie może nam posłużyć chociażby np. Alior Bank, który w ten sposób przyspiesza przyznanie klientowi limitu odnawialnego w rachunku lub w karcie kredytowej albo zwykłego kredytu gotówkowego.
Te oraz inne banki oczekują, że nowa, szybsza forma udzielania pożyczek okaże się alternatywą dla np. zakupów ratalnych. Koszty takich zobowiązań będą na pewno niższe niż w instytucjach parabankowych (Rzeczywista Roczna Stopa Procentowa w bankach wynosi średnio ok. 20-30 proc.).
Te oraz inne banki oczekują, że nowa, szybsza forma udzielania pożyczek okaże się alternatywą dla np. zakupów ratalnych. Koszty takich zobowiązań będą na pewno niższe niż w instytucjach parabankowych (Rzeczywista Roczna Stopa Procentowa w bankach wynosi średnio ok. 20-30 proc.).
Bez zaświadczeń? Może akurat u zamożnego wujka?
Kredyt bez zaświadczeń po czasie okazuje się często niekorzystnym rozwiązaniem, niosącym za sobą wysokie koszty, dlatego zanim skorzystamy z tego typu rozwiązania warto jest rozważyć inne możliwości. W końcu od czego są przyjaciele i najbliższa rodzina, jeśli nie od wzajemnego wspierania się – także w kwestiach finansowych.
Zwrócenie się do nich nie powinno być powodem do wstydu, podobnie też jak wynegocjowanie ewentualnej (niższej niż w banku) kwoty odsetek lub oddania ich w formie jakieś przysługi. Skoro i tak jesteśmy gotowi pożyczyć na procent od obcej instytucji, to warto samemu wyjść z propozycją oddania po roku wujkowi np. 10 proc. więcej. W końcu pieniądze pozostaną w rodzinie, a korzyści z takiej transakcji dotyczyć będą obie strony: my zapłacimy mniejsze odsetki niż w/w, a nasz wujek zyska więcej niż miałby z lokaty terminowej zakładanej na 12 miesięcy.
Jeżeli jednak wariant rodzinnej lub przyjacielskiej pożyczki nie wchodzi w rachubę, to wtedy należy zapoznać się dokładnie z umową o taką pożyczkę, zanim ją podpiszemy! W naszym, bardzo wąsko pojętym tym razem interesie leży to, aby znać całkowite koszty pożyczanych pieniędzy i ocenić, czy jesteśmy skłonni je ponieść. To bardzo ważne, ponieważ może nas spotkać niemiła niespodzianka, jeśli przyjdzie nam płacić bardzo wysokie odsetki albo ukryte ubezpieczenia od niewielkiej kwoty, którą pożyczyliśmy.
Marta Błędowska
Paweł Puchalski
Comperia.pl