W ramach kampanii reklamowej, między innymi z ekranów telewizorów, możemy dowiedzieć się o zaletach promocyjnego konta oszczędnościowego w Banku Millennium. Oprocentowanie 6,50 proc. przez 3 miesiące, swobodny dostęp do środków, bardzo atrakcyjna bankowość internetowa - tym w reklamie kusi bank. Czy warto skorzystać z jego propozycji?
W jednej z reklam, która ostatnio dość często gości na naszych ekranach, młoda para szuka stabilnego, wygodnego i bezpiecznego konta ze stałym dostępem do swoich środków. Ich doradca proponuje Konto Oszczędnościowe z oferty Banku Millennium. Po szybkim przedstawieniu przez niego cech rachunku, młoda para zgadza się, że ta oferta „wygląda dobrze” i „dobrze brzmi”. Jakie zalety, poza „dobrym wyglądem i brzmieniem”, ma Konto Oszczędnościowe Banku Millennium? Co nie przemawia za tym produktem? Comperia.pl postanowiła sprawdzić tę ofertę.
Zacznijmy od oprocentowania, bo w końcu nawet najatrakcyjniejsza bankowość internetowa nie zastąpi poważnych zysków. W ramach aktualnej promocji środki do 25 tys. zł przez 3 miesiące będą procentowały na poziomie 6,50 proc. w skali roku. Wobec nadwyżki ponad tę sumę Bank Millennium stosuje nieco niższe oprocentowanie - do 100 tys. zł 5,50 proc., zaś dla nadwyżek ponad 100 tys. zł - 5 proc.
Tutaj kryją się jednak pewne haczyki. Po pierwsze, oprocentowanie dotyczy tylko nowych środków, tj. wpłaconych na Konto Oszczędnościowe po 27 września br. Te, które były nań (lub na innych produktach klienta w Banku Millennium) już wcześniej, nie są objęte atrakcyjniejszymi warunkami.
Ponadto, oprocentowanie promocyjne będzie obowiązywało tylko przez 92 dni od czasu pierwszej wpłaty. Zatem jeśli pierwsza wpłata nowych środków w ramach promocji (trwa do końca roku) będzie miała miejsce 15 października, te pieniądze oraz wszystkie wpłacone później będą procentowały na zwiększonych, promocyjnych „obrotach” jedynie do 14 stycznia 2013 r. Później oprocentowanie wróci do standardowej wysokości, która obecnie wynosi 3,80 proc. na środków do 100 tys. zł i 4 proc. dla nadwyżki.
Jak wypada oprocentowanie Konta Oszczędnościowego Banku Millennium w porównaniu z konkurencją? Więcej niż 6,50 proc. w skali roku obecnie na rachunku oszczędnościowym płaci tylko Deutsche Bank - jego 8,10 proc. obowiązuje kwoty do 10 tys. zł i jest dostępne dla nowych posiadaczy rachunku osobistego dbNET.
Przy okazji - Bankowi Millennium należy się pochwała za to, że w telewizyjnej reklamie podkreślił, iż promocyjne oprocentowanie dotyczy jedynie nowych środków, i obowiązuje tylko przez kwartał. Chyba nie wszystkie banki postanowiłyby w reklamie jasno przedstawić, choćby w telegraficznym skrócie, haczyki swojej oferty. Szybciej i chyba lepiej z marketingowego punktu widzenia byłoby poprzestać na samym komunikacie „6,5 proc.”, więc brawa dla Banku Millennium za odwagę.
Można powiedzieć, że oferta Banku Millennium to taka 3-miesięczna lokata na 6,50 proc., z tym, że z możliwością wypłaty środków w czasie jej trwania bez konieczności jej zrywania i utraty odsetek. Właśnie - jak to jest z tym swobodnym dostępem do środków, tak podkreślanym w reklamie?
Cóż, tu z kolei przekaz marketingowy może wprowadzać w błąd. Dostęp do środków może i jest swobodny, bo w istocie można sobie pieniądze z Konta Oszczędnościowego wypłacać do woli kiedy tylko się zechce, ale niestety taka swoboda słono kosztuje. Darmowy jest tylko jeden przelew lub jedna wypłata z Konta Oszczędnościowego w miesiącu. Kolejne kosztują 7,50 zł. To oznacza, że koszt drugiej wypłaty w miesiącu pochłonie całe miesięczne odsetki od kwoty ok. 1 700 zł. Z tą swobodą więc jest trochę dwojako.
Aby założyć Konto Oszczędnościowe w Banku Millennium, należy także w tej instytucji posiadać lub otworzyć konto osobiste. To może negatywnie wpływać na atrakcyjność oferty (w końcu istnieją banki, w których można założyć konto oszczędnościowe nie otwierając rachunku osobistego), chociaż akurat posiadanie m.in. Dobrego Konta z oferty Banku Millennium wcale dramatem nie jest, wręcz przeciwnie - to atrakcyjny rachunek, z 3-procentowym moneybackiem, po spełnieniu pewnych warunków nawet darmowy. Jeden z ciekawszych na rynku.
W dodatku, do dyspozycji użytkownika Konta Oszczędnościowego oraz rachunku osobistego w Banku Millennium pozostaje bankowość internetowa, uznana przez czasopismo Newsweek za najlepszą w Polsce. Faktycznie, nie ulega wątpliwości, że jest ona przejrzysta, a przydatne narzędzie Manager Finansów pomoże podsumowywać i porządkować wydatki, oraz podsunie garść statystyk.
Oferta Banku Millennium budzi dość ambiwalentne odczucia. Jeśli ktoś jest klientem tej instytucji oraz posiada jakieś nowe środki, oczywiście powinien czy może skorzystać z promocji. Jeśli jednak ktoś nie chce wiązać się z Bankiem Millennium na dłużej, to wydaje się, że konieczność założenia rachunku osobistego tylko po to, aby przez 3 miesiące zarabiać 6,50 proc. na Koncie Oszczędnościowym mija się z celem. Na najatrakcyjniejszych lokatach też się tyle zyskuje, i to często bez konieczności otwarcia konta.
Z drugiej strony ten, kogo ostatecznie skuszą uroki oferty Banku Millennium (oprócz promocyjnego Konta Oszczędnościowego to też m.in. wspomniane atrakcyjne konto osobiste czy bankowość internetowa i mobilna), nie powinien żałować. Jednym zdaniem: promocyjne Konto Oszczędnościowe samo dla siebie i dla zysków - niekoniecznie, ale jako uzupełnienie dla rachunku osobistego - czemu nie. Autor: Mikołaj Fidziński
Comperia.pl