Produkty bankowe stały się nieodłącznym składnikiem życia każdego człowieka. Opłacanie rachunków, płatności w sklepach, czy też zwykłe oszczędzanie pieniędzy oznacza konieczność współpracy z instytucją finansową. Pierwszym krokiem na drodze do tej współpracy jest założenie konta osobistego. Ponieważ rachunki takie mogą sporo kosztować, Comperia.pl przedstawia kilka sposobów, by tego uniknąć.
Rachunek rozliczeniowo-oszczędnościowy (tzw. ROR) jest jednym z najpopularniejszych produktów bankowych. Jest wykorzystywany nie tylko do gromadzenia oszczędności, otrzymywania wynagrodzenia, ale także do opłacania rachunków, robienia przelewów oraz do całościowego zarządzania budżetem domowym.
Niestety, coraz częściej za korzystanie z konta banki pobierają opłaty. Najgorsze jest to, że z reguły opłaty te są sprytnie ukryte i klient na pierwszy rzut oka może ich wcale nie zauważyć. Sprawdźmy, kiedy może to nastąpić?
Darmowe, gdy zasilasz
Pierwszą pułapką często występującą w kontach osobistych jest wymóg regularnego zasilania ich konkretną kwotą np. 1000 zł w miesiącu. Jeśli klient nie spełni tego wymagania, to bank będzie miał prawo do naliczenia mu opłaty za prowadzenie takiego rachunku.
Głównym powodem wprowadzenia takiego warunku jest „zmuszenie” klienta do aktywnego korzystania z ROR w tej, a nie innej instytucji. Dzięki temu bank nie tylko zwiększy wielkość swoich aktywów, ale także będzie miał okazję nawiązać z klientem głębsze relacje.
Darmowa, gdy korzystasz
Innym kosztem dla posiadacza rachunku bankowego jest opłata pobierana za korzystanie z karty debetowej wydanej do konta. W skali miesiąca zazwyczaj wynosi ona kilka złotych. Na szczęście banki umożliwiają klientom uniknięcia tego kosztu poprzez aktywne korzystanie z tego produktu. Wystarczy dokonać płatności kartą na określoną kwotę (np. 200-300 złotych), by móc się cieszyć jej darmowym użytkowaniem.
Oko w oko już nie opłacalne
Koszty prowadzenia rachunku zależą również od sposobu, w jaki będzie on obsługiwany. O ile samodzielne wykonywanie przelewów czy zakładanie lokat zazwyczaj nie niesie ze sobą żadnych kosztów, o tyle zlecanie tych czynności pracownikowi banku może już sporo kosztować. Szczególnie jest to widoczne wśród posiadaczy rachunków typu „direct”, które z założenia miały być obsługiwane tylko poprzez kanały elektroniczne.
Wysoki procent, ale do określonej kwoty
Kolejną pułapką związaną z produktami bankowymi jest stosowanie promocji. Może się bowiem okazać, że założony właśnie rachunek bankowy jest darmowy tylko przez pewien czas np. pierwsze 6 m-cy. Po tym okresie będą naliczane opłaty za jego prowadzenie. Podobnie sprawa się ma z promocyjnym oprocentowaniem lokat, czy kont oszczędnościowych. Banki oferują wysokie odsetki na takich produktach, ale tylko do określonej kwoty. Jeśli oszczędności klienta przekroczą ten próg, zostaną oprocentowane wg niższej stawki.
Korzystanie z produktów bankowych wymaga od nas uwagi - bardzo istotną sprawą jest zwracanie dokładnej uwagi na wszystkie informacje zawarte w umowie. Dzięki temu klient nie tylko będzie wiedział kiedy i za co płaci, ale także nauczy się efektywnie korzystać z zakupionego produktu.
Autor: Jacek Kasperczyk
Comperia.pl