Wolnymi krokami zbliżamy się do końca roku. Banki w tym okresie największy nacisk kładą na wypromowanie oferty kredytów gotówkowych. Tym samym można było mniej usłyszeć o nowościach w hipotekach.
W listopadzie średnia marża kredytów złotowych w kwocie 300 tys. zł stanowiących 80 proc. wartości nieruchomości pozostała właściwie na niezmienionym poziomie. Jej wysokość ukształtowała się na poziomie 2 proc (w październiku 2,01 proc.). W przypadku ofert promocyjnych tj. kredytów hipotecznych sprzedawanych w pakiecie z dodatkowymi produktami banku, średnia ta wyniosła 1,19 proc. (w październiku 1,20 proc.)
Przeciętny koszt finansowania nieruchomości kredytem denominowanym do franka szwajcarskiego wzrósł z 5,89 proc. do 5,98 proc. w ramach oferty standardowej oraz z 5,09 proc. do 5,30 proc. w przypadku oferty pakietowej. Stało się tak za sprawą podwyżki marży przez jeden z banków spośród dwóch kredytujących jeszcze w tej walucie.
Podobna sytuacja miała miejsce w przypadku kredytów dolarowych. Średni poziom marży kredytów standardowych w minionym miesiącu wzrósł z 6,81 proc. do 6,85 proc. zaś sprzedawanych w ramach cross- sellu z 4,88 proc. do 5,02 proc.
Minimalnie spadły przeciętne marże kredytów denominowanych do euro. Średni zarobek banku w tym przypadku wyniósł 3,22 proc. (wcześniej 3,23 proc.), zaś w przypadku kredytów sprzedawanych ramach promocji 2,03 proc. (wcześniej 2,06 proc.).
Grudzień najprawdopodobniej nie przyniesie dużych zmian. Większość ofert objętych promocjami obowiązywać ma do końca tego miesiąca. Zmian należy więc oczekiwać po nowym roku, kiedy to dodatkowo wejdą w życie przepisy rekomendacji S, która zmodyfikuje podejście banków do naliczania zdolności kredytowej oraz zwiększy wymogi stawiane ubiegającym się o kredyty walutowe.
Natalia Czaplewska
Comperia.pl