Ubezpieczyciel żąda zwrotu odszkodowania? Taka sytuacja teoretycznie wydaje się niemożliwa. Regułą jest przecież, że to klient domaga się wypłaty świadczenia od Towarzystwa Ubezpieczeniowego. Okazuje się jednak, że mogą wystąpić okoliczności, w których przyjdzie nam zwrócić środki, które ubezpieczyciel zapłacił w ramach naszej polisy OC.
Sytuacja, w której ubezpieczyciel żąda od poszkodowanego zwrotu świadczenia wypłaconego w ramach polisy OC, nazywa się regresem ubezpieczeniowym. Ma ona miejsce, kiedy pieniądze za odszkodowanie zostaną wypłacone poszkodowanemu, a następnie Towarzystwo Ubezpieczeniowe od sprawcy szkody żąda ich zwrotu. Kiedy ma do tego prawo? Jeśli udowodni, że w momencie wypadku właściciel polisy działał niezgodnie z obowiązującymi przepisami.
Zgodnie z ustawą, głównymi powodami, dla których ubezpieczyciel może dochodzić swoich praw są ucieczka z miejsca wypadku, jazda samochodem pod wpływem alkoholu i środków odurzających, nieposiadanie prawa jazdy oraz użytkowanie auta pochodzącego z kradzieży.
Jazda na podwójnym gazie to powód główny…
Najczęstszym powodem, dla którego ubezpieczyciel żąda od sprawcy wypadku zwrotu wypłaconego już odszkodowania jest prowadzenie auta pod wpływem alkoholu, środków odurzających lub substancji psychotropowych.
Co prawda, po zgłoszeniu szkody Towarzystwo Ubezpieczeniowe musi wypłacić poszkodowanemu odszkodowanie z polisy OC sprawcy wypadku, ale następnie może dochodzić zwrotu tych pieniędzy od swojego klienta.
Oczywiście, ubezpieczyciel musi udowodnić, że w momencie wystąpienia szkody prowadzący pojazd nie był trzeźwy, ale pomocne są tu procedury policyjne, które po każdym wypadku badają trzeźwość osób biorących udział w zdarzeniu.
… ale nie jedyny
Innym powodem, dla którego Towarzystwo Ubezpieczeniowe może wystąpić z regresem ubezpieczeniowym jest umyślne spowodowanie szkody. Co prawda, taką sytuację trudno jest udowodnić, ale w ewidentnych przypadkach właściciel polisy musi się liczyć z koniecznością zwrotu pieniędzy.
Podobnie jest w przypadku, gdy kierujący pojazd nie posiadał prawa jazdy lub prowadził samochód ciężarowy mając uprawnienia jedynie na auta osobowe. Ubezpieczyciel wypłaci poszkodowanemu świadczenia, ale następnie obciąży kosztami swojego klienta.
Warto również sprawdzić, czy auto, które prowadzimy nie pochodzi z kradzieży. Jeśli tak jest, a samochód bierze udział w wypadku, ubezpieczyciel ma prawo domagać się zwrotu wypłaconego odszkodowania. I nie przekona go tłumaczenie, że właściciel pojazdu nie miał o tym fakcie pojęcia i kupił auto z legalnego źródła.
Najcięższym przewinieniem w oczach ubezpieczyciela jest jednak ucieczka z miejsca wypadku. W takiej sytuacji Towarzystwo Ubezpieczeniowe w ogóle jest zwolnione z obowiązku zapewnienia ochrony ubezpieczeniowej w ramach OC.
Marta Ośko
Comperia.pl