Użytkownicy kart kredytowych powinni zdawać sobie sprawę nie tylko z zalet i wygody plastikowego portfela, ale także z niebezpieczeństw z nimi związanych. Zgubiona karta może dostać się w niepowołane ręce. Możemy także paść ofiarą złodzieja, który wyczyści kartę aż do umownego limitu. Co zrobić w takim wypadku? Sami możemy zadbać o bezpieczeństwo naszych kart.
Błyskawiczne transakcje bezgotówkowe, wygodny sposób robienia zakupów, monitorowanie miesięcznych wydatków i wreszcie spłata całości zadłużenia jednym przelewem. To niewątpliwie zalety posiadania karty kredytowej. Co jednak gdy zgubimy kartę lub jeszcze gorzej – zostanie ona skradziona?
Bez paniki
Utrata karty kredytowej nie oznacza jeszcze poniesienia przez klienta dużych kosztów. Przede wszystkim zależy czy kartę nam skradziono czy też po prostu ją zgubiliśmy. Najważniejszą rolę odgrywa tu czas dzielący moment samej utraty plastiku od momentu jego zablokowania. Jeśli zorientujemy się, że w portfelu brakuje naszej karty kredytowej, wystarczy zadzwonić do banku i wydać dyspozycję jej zablokowania. W ciągu kilku minut karta staje się bezużyteczna dla potencjalnego złodzieja, a bank odnotowuje, że musi wysłać nam nową. Jeśli ją zgubiliśmy to właściwie nic się nie stało, a jedynym problem jest brak karty w portfelu do czasu otrzymania listu z nowym plastikiem. Jeden telefon i karta jest całkowicie zablokowana.
Inaczej wygląda sytuacja w przypadku skradzionej karty kredytowej. Podejrzewając kradzież powinniśmy zgłosić ją na Policji. Z policyjnym potwierdzeniem zgłoszenia kradzieży udajemy się do banku, który zgłoszenie kseruje. Zgłoszenie szkody musimy dostarczyć do ubezpieczyciela karty (bank powinien wydać klientowi druk zgłoszenia szkody). Możemy go wysłać listem poleconym. I czekamy na ewentualny zwrot pieniędzy.
Jeśli nowy „właściciel” naszej karty dokonywał transakcji lub wypłacał środki z bankomatu, mamy pełne prawo do ubiegania się o zwrot pieniędzy bądź unieważnienie przez bank nieautoryzowanych przez nas transakcji. Właśnie w takich przypadkach czas działa na naszą niekorzyść. Jeśli czekaliśmy zbyt długo w nadziei, że karta przypadkowo się znajdzie, możemy mieć problem z ubezpieczycielem. W zależności od regulaminu obowiązującego w umowie o kartę kredytową, czas na zgłoszenie zagubienia karty może być wyraźnie określony, a po jego przekroczeniu przyjdzie nam zapłacić za wydatki złodzieja.
Dmuchaj na zimne
Zasady bezpieczeństwa dotycząca każdej karty płatniczej to kwestia weryfikacji operacji nią dokonywanych. Bezpieczniejsze są karty autoryzowane kodem PIN. Wystarczy nie nosić przy sobie zapisanego kodu oraz tam gdzie możliwe jest samodzielne ustanowienie PIN-u nie wybierać dat urodzin lub cyfr, które łatwo zgadnąć.
W przypadku autoryzacji podpisem możemy jedynie liczyć na pracowników w punktach usługowo - handlowych, którzy powinni sprawdzać zgodność podpisu przy każdej transakcji. Niestety z zastosowaniem tego przepisu w praktyce bywa niezwykle trudno.
Warto także mieć zawsze pod ręką numer telefonu na infolinię naszego banku, żeby jak najszybciej zareagować na brak karty w portfelu. Pozostaje także kwestia dbania o bezpieczeństwo samego portfela, bo w tym przypadku nie wystarczy już dyspozycja o jego zablokowanie.
Tomasz Jaroszek
Comperia.pl