Analitycy Comperii sprawdzili, jak wygląda w polskich bankach sytuacja klienta, który szukałby karty kredytowej rozliczanej w dolarach amerykańskich. Klienta, co warto dodać zamożnego – szukającego „kredytówki” z limitem na poziomie przynajmniej 50 tys. zł. Na co może liczyć taki klient?
Taka osoba pragnęłaby też uzyskać odpowiedzi na mniej typowe pytania, a mianowicie np. czy instytucja, której ofertę zdecyduje się przyjąć nasz klient, pomoże w bezproblemowym przeniesieniu dotychczasowych kart – z wyciągami, bez weryfikacji zdolności kredytowej? Czy klient będzie mógł wykonywać przelewy z karty kredytowej, a jeśli tak – czy zostaną one potraktowane jako transakcje bezgotówkowe czy gotówkowe?
Jak sytuację poddaliśmy badaniu?
Nasz hipotetyczny klient posiada karty kredytowe z wysokimi limitami: 50-150 tys. zł (min. może być 20 tys. zł) na jednej, a chciałby przenieść je (z wyciągami, bez dodatkowych zaświadczeń) do banku, który rozlicza transakcje przez USD oraz oferuje przelewy z karty i rozlicza je jako transakcje bezgotówkowe. Czy któryś z banków jest w stanie spełnić jego oczekiwania? Takie było główne pytanie, jakie umieściliśmy w ankiecie rozesłanej do banków. Pozostałe, bardziej szczegółowe pytania brzmiały:
- Jaki jest maksymalny limit dostępny na danej karcie kredytowej ?
- Jakie są dostępne waluty, w których można rozliczyć transakcje?
- Czy bank oferuje przeniesienie karty z innego banku?
Jeśli TAK, to na jakich zasadach?
1. Ile ostatnich wyciągów wymaga?
2. Ile kart można przenieść? Czy można połączyć limity z dwóch lub więcej kart?
3. Jaki limit bank oferuje - czy oferuje podwyższenie limitu np. do 120%, czy wręcz przeciwnie i może obniżyć limit?
- Czy istnieje możliwość dokonywania przelewów z karty kredytowej?
Jeśli tak, to:
2. Jakie są limity kwotowe przelewów i jaki jest koszt takich przelewów?
- Czy bank oferuje karty kredytowe zabezpieczone w całości lub w części hipoteką?
- Czy jest możliwość zabezpieczenia limitu karty blokadą na rachunku papierów wartościowych lub na lokacie
- Czy limit może być przydzielony na podstawie wysokości aktywów znajdujących się w banku (np. zaświadczenia, PIT-y, ZUS-y i inne), których przygotowanie zajmuje stosunkowo dużo czasu)?
Jak zareagowały banki na naszą ankietę?
Powyższe pytania zawarliśmy w ankiecie, którą wysłaliśmy do 31 banków, z których bardzo szybko „wykruszył się” jeden – Volkswagen Bank Polska, gdyż w ogóle nie prowadzi sprzedaży kart kredytowych. Od 13 banków nie otrzymaliśmy w terminie odpowiedzi. Spośród 17 instytucji, które nadesłały dane, w kilku przypadkach okazało się, że aktualna (skrojona tak, a nie inaczej) oferta banków uniemożliwia odpowiedzi na pytania szczegółowe.
Przykładowo, przedstawicielka banku HSBC poinformowała nas, że jej pracodawca nie jest w stanie spełnić oczekiwań naszego hipotetycznego klienta, ponieważ przelewy z karty traktowane są jako transakcje gotówkowe. Z kolei BNP Paribas Fortis nie ma w ofercie programu Balance Transfer dla kart
kredytowych. Natomiast BPH nie oferuje karty kredytowej przeliczanej na USD, z przelewami rozliczanymi jako transakcje bezgotówkowe.
Wyczerpującej odpowiedzi udzieliła nam Agnieszka Kubajek, z departamentu komunikacji marketingowej Banku Millennium: „Obecnie nie ma możliwości przeniesienia karty z innego banku jedynie na podstawie wyciągu. Zgodnie z narzuconymi przez Rekomendację T obostrzeniami, w przypadku przeniesienia karty kredytowej oprócz wyciągu z innego banku badana jest również sytuacja finansowa Klienta. Obecna oferta banku nie zawiera również karty kredytowej, która dawałaby możliwość dokonywania przelewów z karty, rozliczanych jako transakcje bezgotówkowe.”
Tym sposobem, w liczącym 7 stron zestawieniu znalazły się dane od 14 banków. Kompletną listę pytań skierowanych do banków wraz z udzielonymi przez nie odpowiedziami można znaleźć
tutaj.
Komentarz analityków Comperia.pl
Odpowiedzi bankowców nie pozostawiają cienia wątpliwości – przy przyjętych założeniach niemal zawsze coś stoi na przeszkodzie. Zazwyczaj to waluta rozliczeniowa – dolar amerykański rzadko służy do przeliczania transakcji. Zdecydowanie częściej – euro albo złoty. Najczęściej byliśmy informowani, iż transakcje księgowane są w złotych, a w przypadku tych dokonanych w innej walucie - przeliczane są przez euro na polski pieniądz.
Pozytywną odpowiedź dał jedynie Alior Bank – bankowcy z tej instytucji donieśli, iż rachunek karty kredytowej jest prowadzony w złotych, ale w przypadku transakcji w walutach obcych innych niż euro i funt szterling następują
przewalutowanie bezpośrednio na dolara, a następnie na złote. Stosunkowo niewiele do szczęścia potrzeba też w Getin Banku i mBanku – niestety nie zostanie tak spełniony nasz nadrzędny warunek – dolar jako waluty przeliczeniowa.
W Getin Banku jedyną walutą rozliczeniową jest złoty, w mBanku euro. Szkoda, bo ta druga instytucja zaproponowałaby naprawdę ciekawe warunki: przeniesienie kart kredytowych z innego banku (przez pierwsze 3 miesiące oprocentowanie – 0 proc.) i przelewy z karty traktowane jak transakcje bezgotówkowe (nawet 54 dni bez odsetek). Pójście na „kompromis” z własnymi wymaganiami mogłoby się okazać niezłym posunięciem.
Ale nie tylko waluta rozliczeniowa okazywała się przeszkodą nie do przejścia - na kartę HSBC Advance na podstawie historii wyciągów może zostać przeniesiona suma limitów do 30 tys. zł - wyższy limit (karta HSBC Premier) wymaga przedstawienia zaświadczenia o dochodach. Na dodatek przelew kartą jest tu traktowany inaczej niż choćby we wspomnianym mBanku, bo jak transakcja gotówkowa. Odsetki naliczane są zatem już od pierwszego dnia długu – brak jest tzw. grace period, czyli okresu bezodsetkowego. Bank Gospodarki Żywnościowej chciałby za to zbadać zdolność kredytową, zresztą podobnie jak choćby Pekao S.A. czy Bank Millennium.
Mikołaj Fidziński
Paweł Puchalski
Comperia.pl