Budżet domowy ma tak naprawdę dwie strony – to co do niego wpływa, i to co z niego wypływa. Zamiast skupiać się tylko na oszczędzaniu, czyli tamowaniu odpływu pieniędzy, można próbować też coś dodatkowo do tego budżetu dolewać. To wcale nie takie trudne, o czym w rozmowie z Mikołajem Fidzińskim przekonuje Tomek Jaroszek z Doradca.tv.