Jak wybrać najlepszy kredyt gotówkowy?

Nie jest łatwo znaleźć najlepszy kredyt gotówkowy. Najlepiej jest odszukać kilka atrakcyjnych ofert, i udać się do placówki banku w celu zasięgnięcia dalszych informacji. Pierwsza z czynności - jeśli skorzystać z porównywarki finansowej - potrwa tylko kilka sekund. Druga tj. dopytanie się o szczegóły oferty i złożenie wniosku „wymaga już nieco więcej zachodu”, choć i w tym przypadku można pójść na skróty. Wystarczy kliknąć w odpowiednie pola.

Niecierpliwym podpowiadamy, że owe pola to:  „szczegóły” i „nazwa danego produktu zawierająca logo konkretnej instytucji finansowej.” Ale takie osoby zachęcamy jednak do przeczytania tego artykułu „od deski do deski”.

Na początek - zdolność do otrzymania pożyczki. Masz ją?
 
Właściwie najistotniejszą kwestią jest zdolność kredytowa klienta. Niestety, i tu niełatwo jest znaleźć jeden mianownik, ponieważ każdy bank ma inną metodologię wyliczania wiarygodności kredytowej klienta. Jednemu bankowi wystarczą niskie zarobki aby udzielić kredytu, inny może wymagać dodatkowego zabezpieczenia, lub w ogóle nie usiąść z klientem do rozmów o kredycie.

Bardzo ważne jest także móc pochwalić się nienaganną historią kredytową. Jeśli ktoś zalegał w niedalekiej przyszłości (do 5 lat) z ratami kredytowymi innemu bankowi, musi liczyć się z tym, że banki nie będą na niego patrzyły przychylnie. Jeśli ktoś wciąż nie uregulował zaległego zadłużenia, tym bardziej nie będzie mógł liczyć na kolejną pożyczkę. Banki korzystają bowiem z bazy informacji o zobowiązaniach kredytowych każdego Polaka, które gromadzi i udostępnia Biuro Informacji Kredytowej.

Niemniej, od zdolności kredytowej klienta zależy nie tylko czy dostanie kredyt, ale i jakie warunki zaproponuje mu bank. Kredytodawcy mają bardzo szeroki wachlarz nominalnego oprocentowania, które mogą zaproponować klientom. Najlepsi, szczególnie jeśli skorzystają dodatkowo z okresowej promocji, albo oferty rachunku osobistego czy ubezpieczenia, mogą liczyć na oprocentowanie nominalne czasem nawet poniżej 10 proc. Ale inny klient może dostać oprocentowanie nawet i 2 razy wyższe.

Cztery bardzo ważne litery - RRSO. Wiesz, co oznaczają?

Czym kierować się szukając kredytu gotówkowego? Najpełniejszą odpowiedź da stopa RRSO, czyli rzeczywista roczna stopa oprocentowania. Uwzględnia ona sporo kosztów kredytowych, m.in. oprocentowanie nominalne i prowizję (acz np. nie bierze pod uwagę ubezpieczenia). Niemniej jednak jest dość miarodajnym wskaźnikiem, który kredyt należy uznać za drogi w porównaniu z innymi.

Dobrze jest też zawalczyć, o jak najniższą prowizję. Ta opłata za samo udzielenie kredytu może wynieść nawet do 5 proc. Przy pożyczanej kwocie 10 tys. zł daje to aż 500 zł prowizji... Oba parametry mają bezpośrednie przełożenie na orientacyjną wysokość rat, które będzie trzeba spłacić. W końcu każdy kredyt daje się sprowadzić do prostej zasady: pożyczasz pewną kwotę pieniędzy, a po upływie danego okresu oddajesz nieco więcej (tak jest w przypadku najlepszych kredytów) lub znacznie więcej (patrz oferty instytucji parabankowych).

A na koniec ranking - nie tylko dla niecierpliwych

Spójrzmy zresztą, jakie są obecnie najlepsze kredyty gotówkowe. Załóżmy, że chcemy zaciągnąć pożyczkę na kwotę 5 tys. zł, którą to zamierzamy spłacić do banku w ciągu nadchodzących 12 miesięcy. Gdyby ktoś pożyczył nam taką kwotę i nie domagał się przy tym spłaty jakichkolwiek odsetek, to sprawa byłaby prosta: co miesiąc musielibyśmy oddawać temu komuś dokładnie 416 zł i 67 groszy. Zobaczmy, z jakimi ratami będziemy musieli się zmierzyć, gdy po taki kredyt konsumpcyjny udamy się do banków.

Jak widać, w przypadku najtańszego w tym momencie kredytu na rynku (oferowanego przez Getin Noble Bank), miesięczna rata będzie zaledwie o ok. 20 zł wyższa od tej wyliczonej dla pożyczki na 0 proc. Również pierwsza z propozycji banku BNP Paribas (oferta promocyjna) jest niezwykle atrakcyjna. Trzy kolejne oferty wyraźnie już odstają od tej dwójki – w każdej z nich bowiem wysokość raty przekracza 450 zł i tym samym klienci w ciągu całego okresu spłacania oddaliby kredytodawcom o prawie 500 zł więcej niż pożyczyli.  

Ale i tak, są to aktualnie najlepsze kredyty gotówkowe – dla porównania najmniej atrakcyjny produkt bankowy tego typu dostępny jest w największym polskim banku. Zachwalający ów kredyt (w ramach nadzwyczaj zyskownego kontraktu) celebryta najprawdopodobniej nie korzysta z porównywarki finansowej – zresztą kto jak kto, ale on - znany polski prezenter telewizyjny i satyryk - z takim wynagrodzeniem po prostu nie musi rozglądać się za kredytem konsumpcyjnym.

Wybierając kredyt gotówkowy, na pewno nie należy się spieszyć. Wszystko trzeba dokładnie sprawdzić, i przekalkulować. Warto także nie bać się pytać pracowników banku w razie wątpliwości – w końcu od tego właśnie są, aby udzielać odpowiedzi nawet na mało sensowne pytania.

Mikołaj Fidziński
Paweł Puchalski
Comperia.pl