Kredyt gotówkowy pomaga realizować rozmaite potrzeby - organizacja zbliżających się Świąt Wielkanocnych, wyjazd rodzinny, czy remont mieszkania. Bank nie potrzebuje i nie chce wiedzieć, na co spożytkowane zostaną pożyczone środki. Jak nie dać się złapać na niezbyt atrakcyjną ofertę?
Choć brzmi to banalnie, warto uczulać każdego - najlepszy kredyt gotówkowy to nie ten promowany najśmieszniejszą czy najczęstszą reklamą w telewizji. Kredyty gotówkowe trzeba ze sobą konfrontować przy pomocy porównywarek finansowych lub poprzez samodzielne gromadzenie informacji.
Skąd wiadomo, który kredyt jest lepszy? Naturalnym kryterium wydaje się oprocentowanie nominalne i wysokość raty i generalnie jest to niezły miernik. Z drugiej strony banki pobierają także prowizje za udzielenie kredytu lub wymagają wykupienia ubezpieczenia i może się okazać, że w ostatecznym rozrachunku kosztów droższa okaże się pożyczka z niższą ratą, ale za to sporą prowizją i kosztem w zasadzie niepotrzebnego ubezpieczenia.
Lepszym wskaźnikiem atrakcyjności kredytu gotówkowego jest stopa RRSO, czyli oprocentowanie rzeczywiste kredytu. Bierze ona pod uwagę całkowity koszt pożyczki w skali roku, a więc oprócz oprocentowania nominalnego także m.in. prowizję. Skąd prosty wniosek – im niższe oprocentowanie rzeczywiste, tym niższe łączne koszty kredytu.
Niestety, miara ta także nie jest idealna, bo nie uwzględnia ewentualnych kosztów obsługi innych produktów, które zasadniczo nie są powiązane z kredytem, ale gwarantują lepsze jego warunki (przykład – ubezpieczenie albo karta kredytowa, których wykupienie powoduje uatrakcyjnienie warunków pożyczki).
Dobrym wyjściem jest pobranie z banków formularzy informacyjnych z dokładnie wypisanymi wszystkimi kosztami kredytowymi oraz „okołokredytowymi”. Obowiązek przekazywania przez banki takich dokumentów na prośbę klienta jest uregulowany ustawą o kredycie konsumenckim. Co więcej, wygląd formularza (czytelna tabela z sekcjami dot. konkretnych cech kredytu) jest ujednolicony we wszystkich bankach, co pozwala łatwo porównać oferty rubryka po rubryce. Ponadto, każdy kredytobiorca ma prawo do otrzymania (za darmo) egzemplarza projektu umowy kredytowej.
Warto dodatkowo przestrzec klientów, aby nawet w przypadku niewielkich kredytów uważnie szukali dobrej oferty. Może się wydawać, że np. w przypadku kredytu na 2 tys. zł na 24 miesiące nieznaczną różnicą jest, czy rata wyniesie 95 zł czy 100 zł. Trzeba jednak zwrócić uwagę, iż w sumie odda się bankowi w 2 lata o 120 zł (czyli o ponad 40 proc.) więcej.
Pełne zestawienie kredytów gotówkowych na Święta Wielkanocne można znaleźć tutaj. Autor: Mikołaj Fidziński
Comperia.pl