Masz już dość pracy, a myśli o zimowym wypoczynku nie opuszczają zmęczonej już nadmiarem obowiązków głowy? Sezon w pełni, ferie tuż tuż. Przygotuj się zatem finansowo na śnieżną eskapadę. Comperia podpowiada, jak sfinansować zimowy urlop.
Niestety urlopowy wyjazd to nie sama przyjemność. Trzeba przecież za nią zapłacić. Zaczyna się od ekwipunku: odzież, sprzęt narciarski, przewodniki. Dochodzą koszty samej wycieczki: biuro podróży, bilety, paliwo. No i sam pobyt, czyli lokalne atrakcje, wyżywienie, imprezy. Szczęśliwi posiadacze gotówki obsłużą wszystko bezpośrednio z portfela. Co z tymi, którzy nie mają takiej opcji?
Karta kredytowa nie kosztuje, do czasu.
Niemal wszystko, co wiąże się z planowanym wyjazdem może zostać pokryte z użyciem plastikowego pieniądza. Kartą kredytową zapłacisz w sklepie sprawiając sobie nowe narty, uiścisz rachunek w biurze podróży, nie będzie też problemu z obsługą rachunku w restauracji. Co więcej, do daty zakończenia okresu rozliczeniowego faktycznie nie poniesiesz żadnego kosztu. Jednak po jego upływie, o ile nie spłacisz zadłużenia, bank zacznie naliczać odsetki. Co ważne, również wstecz, od daty wykonania transakcji. Okażą się one niestety wyższe niż w przypadku kredytów gotówkowych. Dlatego, jeżeli wiesz, że spodziewana wypłata pensji nie wyzeruje salda na karcie, nie korzystaj z niej zbyt namiętnie. Wypróbuj kredyt gotówkowy.
Jeżeli nie karta, to co?
Karta kredytowa okaże się drogim źródłem kredytu. Droższym od pożyczek gotówkowych. Wprawdzie na rynku można znaleźć kredytówki oprocentowane na poziomie najtańszych pożyczek gotówkowych, jednak jest to rzadkość. Dodatkowo korzystanie w ramach danego banku z plastikowego pieniądza musi wiązać się z posiadaniem tam rachunku osobistego. Najlepiej, aby tam trafiała Twoja pensja, bo w ten sposób będzie łatwiej zarządzać karcianym długiem. Taka perspektywa nie każdemu się uśmiecha, dlatego może lepiej wyciągnąć rękę po kredyt gotówkowy? Oprocentowanie rzeczywiste, a więc to uwzględniające wszystkie koszty, zaczyna się już od ok. 15%. Kredyt w wysokości 3000 PLN rozciągnięty na 3 lata spłaty będzie w tym wariancie oznaczał ratę w wysokości ok. 100 PLN.
O wyższości karty nad pożyczką
O sile karty kredytowej może jednak przeważyć oferowany z nią pakiet ubezpieczeń. Pokryje ryzyka zdrowotne (kontuzja na stoku) ale również komunikacyjne (awaria akumulatora w samochodzie) czy nawet odpowiedzialności cywilnej. W kryzysowej sytuacji dobra polisa może być na wagę złota. Pod warunkiem, że się pamięta o tym, że się ją ma. A nie jest to wcale regułą.
W sytuacji braku dostępu do zaoszczędzonej gotówki dyskusja o tanim kredycie na urlop skoncentruje się na analizie oferty kart kredytowych i pożyczek bankowych. Po szczegóły odsyłamy do porównywarek Comperii. Niezależnie od wybranej opcji – miłego wypoczynku!