Banki niechętnie udzielają kredytów przedsiębiorcom. W ich opinii wiąże się to z większym ryzykiem, dlatego przed podjęciem decyzji starannie weryfikują kandydatów. W rezultacie proces ubiegania się o kredyt hipoteczny dla osób prowadzących działalność gospodarczą to droga przez mękę.
Przedsiębiorcy ubiegający się o kredyt hipoteczny są w dużo gorszej sytuacji niż osoby zatrudnione na umowę o pracę. Już sama lista dokumentów, które muszą dostarczyć do banku jest odstraszająca. Oprócz nie budzących sprzeciwu zaświadczeń o wpisie do ewidencji działalności gospodarczej, nadaniu numerów NIP i REGON, niezaleganiu ze składkami w ZUS i Urzędzie Skarbowym, można tam również znaleźć: deklaracje podatkowe za rok poprzedzający moment starania się o kredyt i za 3 ostatnie miesiące, potwierdzenia przelewów do Urzędu Skarbowego, wyciągi z księgi przychodów i rozchodów, a nawet zestawienie wystawionych przez firmę faktur. Liczba i rodzaj wymaganych dokumentów zależą w dużej mierze od prowadzonej działalności i od polityki banku.
Standardowo banki przyjmują, że przedsiębiorca musi prowadzić działalność minimum 12 miesięcy, by starać się o kredyt hipoteczny. Są banki, w których nie jest to warunek konieczny, np. PKO Bank Polski i Pekao S.A przyjmują wnioski od przedsiębiorców z 6- cio miesięcznym stażem, a Getin Bank, Raiffeisen Bank, BNP Paribas czy Kredyt Bank akceptują trzymiesięczny okres prowadzenia działalności gospodarczej, ale pod warunkiem kontynuacji pracy.
Bywają jednak również instytucje, które wymagają aż dwuletniego stażu, m.in. eurobank, mBank, Multibank, Nordea i Polbank. Najbardziej wymagający jest Deutsche Bank PBC – przedsiębiorca musi prowadzić działalność 30 miesięcy.
W przypadku przedsiębiorców banki bardzo starannie wyliczają zdolność kredytową potencjalnego klienta. Do jej obliczenia potrzebna jest informacja o sposobie rozliczania z urzędem skarbowym (zasady ogólne, ryczałt, karta podatkowa). Najczęściej przedsiębiorcy korzystają z księgi przychodów i rozchodów i w tym przypadku bank bierze pod uwagę uśredniony dochód z ostatnich 12 miesięcy. Do oceny zdolności kredytowej bank zwykle bierze pod uwagę dochód netto.
Wyliczając zdolność kredytową banki biorą również pod uwagę stabilność dochodów. Ważne jest, aby zysk kredytobiorcy w każdym miesiącu był na zbliżonym poziomie – dopuszczalna jest rozbieżność do 30 proc.
Innym ważnym aspektem jest terminowość w rozliczaniu się z ZUS i urzędem skarbowym. Przy składaniu wniosku o kredyt wystarczy pisemne oświadczenie klienta, że zaległości w składkach nie posiada, ale do podpisania umowy kredytowej konieczne będą oryginalne zaświadczenia z urzędów.
Warunków do spełnienia jest jak widać sporo, ale po przejściu tej drogi można wypocząć we własnych czterech ścianach, a to wydaje się … bezcenne.
Marta Ośko
Comperia.pl