Statystyki dot. kredytów hipotecznych mówią same za siebie. Takie zobowiązania są udziałem ponad 1,5 miliona Polaków, a łączna kwota zadłużenia z tego tytułu sięga 300 miliardów złotych. Jednocześnie wzrost ceny walut i pogarszające się perspektywy dla naszej gospodarki powodują, że coraz więcej osób w niedalekiej przyszłości może mieć problemy ze regularnym spłacaniem rat kredytowych w terminie. Na krótką metę można ich nie płacić, ale jak to zrobić?
Jeśli klient potrzebuje chwilowego wytchnienia od płacenia rat kredytu hipotecznego, banki zazwyczaj mogą zastosować wobec niego tzw. wakacje kredytowe lub karencję w spłacie.
Wakacje kredytowe to zawieszenie płatności całej jednej raty kredytowej. Taka opcja możliwa jest zazwyczaj raz do roku. Nieraz oferowana jest także karencja w spłacie kredytu, czyli zawieszenie jedynie części kapitałowej raty. Część odsetkową należy spłacać cały czas. Karencja może potrwać dłużej niż miesięczne wakacje kredytowe, bo nawet kilkanaście miesięcy.
Uwaga! Podana nomenklatura w niektórych bankach jest traktowana dość luźnie, więc może się okazać, że choć bank kusi wakacjami kredytowymi, to w rzeczywistości zawiesi jedynie spłatę części kapitałowej raty.
Banki najczęściej stosują wakacje kredytowe w formie zawieszenia tylko jednej miesięcznej raty. Co więcej, pomiędzy kolejnymi opuszczonymi ratami musi minąć przynajmniej rok. W taki sposób swoją ofertę skonstruowały między innymi Polbank, BPH, Bank Nordea, PKO Bank Polski, czy Kredyt Bank. BNP Paribas umożliwia 2-miesięczne zawieszenie spłaty rat i także może ono wystąpić co rok. Trochę bardziej rygorystyczne warunki ma bank Pekao S.A. Choć można tam skorzystać z nawet półrocznych wakacji kredytowych, to jedynie 2 razy w całym okresie kredytowania, i to tylko raz na 5 lat.
Nieco dłużej może (choć nie musi) potrwać karencja w spłacie kredytu, czyli zawieszenie jedynie części kapitałowej raty. Na przykład Bank Ochrony Środowiska informuje, że każdy kredytobiorca dysponuje 3 latami karencji, które może rozplanować jak chce. Już jednak Credit Agricole czy eurobank mają proste zasady karencji - 1 miesiąc, najwyżej raz w roku.
Zdecydowanie nie warto na wakacje kredytowe lub karencję w spłacie decydować się pochopnie, bo gdy naprawdę będzie się ich potrzebować (choroba, utrata pracy itp.) nie będzie można z nich skorzystać. Z drugiej strony, jeśli problemy wydają się naprawdę poważne i długotrwałe, lepiej renegocjować umowę z bankiem niż stosować półśrodki w postaci wakacji kredytowych.
Dodatkowa uwaga - karencja kredytowa nie jest najlepszym pomysłem na początku spłaty kredytu. Wtedy w miesięcznej racie sporą większość stanowi część odsetkowa, którą i tak trzeba uiszczać. Część kapitałowa, a tym samym oszczędność, wyniosłaby tylko kilkaset złotych.
Porównanie wakacji kredytowych z karencją w spłacie kredytu | ||
Wakacje kredytowe | vs | Karencja |
- odłożenie spłaty kapitałowej części raty na kolejny okres płatności. | Co to takiego? | - okres, w którym spłacane są tylko odsetki od udzielonego kredytu, zaś kapitał do spłaty pozostaje bez zmian. |
- głównie przy kredytach hipotecznych i gotówkowych, czasem jako bonus do innych produktów kredytowych. | Gdzie występuje? | - przy kredytach hipotecznych oraz takich, które wypłacane przez bank w transzach. |
gdy kredytobiorca nie ma poważnych problemów ze spłacaniem zobowiązania, a np. wypadek losowy sprawia, że w danym miesiącu nie stać go na zapłacenie raty. | To dobry pomysł… | w końcowym etapie spłacania zobowiązania, kiedy to główną składową raty jest część kapitałowa - wówczas oszczędności są największe, a sama karencja najbardziej opłacalna. |
• Wakacje kredytowe (3-miesięczne) do karty kredytowej w BZ WBK (2009) • Wakacje pożyczkowe (obejmujące całą ratę kapitałowo-odsetkową) w Alior Banku (2009) | Przykłady takich propozycji banków z ostatnich lat | • 3-miesięczna karencja przy kredycie hipotecznym Allianz Bank (2010) • 3-letnia karencja (prolongata spłaty kapitału) jako część Pakietu Antykryzysowego z BOŚ Banku (2009) |
źródło: porównywarka finansowa Comperia.pl |
Jak właściwie załatwić sobie opuszczenie raty kredytu? Należy o swojej decyzji poinformować bank, najlepiej nawet do miesiąca wcześniej. Zazwyczaj jest to formalność, jeśli kredytobiorca sumiennie spłaca raty bank nie powinien nawet spytać o powód wakacji. Ale uwaga – w niektórych bankach trzeba będzie za odroczenie raty lub jej części zapłacić (do 100 zł), w ramach opłaty za złożenie wniosku lub aneks do umowy.
A co z opuszczoną ratą? Zazwyczaj zawieszona rata zostanie doliczona do części kapitałowej kredytu, przez co nieco podwyższy każde kolejne comiesięczne zobowiązanie. W niektórych bankach można poprosić także o wydłużenie okresu spłaty.
Autor: Mikołaj Fidziński
Paweł Puchalski
Comperia.pl