Na początku tego roku na rynku walutowym mieliśmy do czynienia ze sporym umocnieniem się złotówki, ale od ponad miesiąca żadnych szaleńczych ruchów kursów rodzimego pieniądza wobec walut obcych nie ma – euro podrożało o ok. 3 gr, frank szwajcarski o ok. 2 gr. Nadal rosną 3-miesięczne stopy EURIBOR i WIBOR.
Sprawdź teraz najlepsze kredyty hipoteczne w naszej porównywarce!
Masz walutowy kredyt hipoteczny? Zastanawiałeś się kiedyś, ile przy aktualnym kursie i wysokości stóp procentowych wart jest Twój kredyt? Na to pytanie odpowiada przygotowywany co miesiąc przez Comperię Indeks Zadłużenia. Badamy zmienę poziomu całkowitego zadłużenia pozostającego do spłaty dla przykładowego kredytu hipotecznego na 300 000 złotych Czy warto teraz sprzedać mieszkanie z kredytem we frankach? A może nadpłacić kredyt lub go przewalutować czy refinansować?
Co z tym kursem?
Generalnie od pierwszych dni roku do teraz, złoty się umocnił. Ale tak po prawdzie, jak już wspomnieliśmy, wszystko to odbyło się w I połowie stycznia. Od miesiąca na rynkach walutowych jest stabilnie. Raz w górę, raz w dół, rzec można - “normalka”. Aktualnie średnie kursy spłaty kredytów walutowych to: 3,98 zł za euro, 2,93 za dolara amerykańskiego i 3,10 zł za jednego szwajcarskiego franka.
Ktoś może spytać: “Dlaczego te kursy są tak wysokie? Przecież przeglądając notowania walut, mamy do czynienia z sumami niższymi o kilka - kilkanaście groszy!”. Odpowiedzią jest jedno znienawidzone przez kredytobiorców słowo – SPREAD. To różnica między ceną kupna i sprzedaży danej waluty w banku.
STOP dla stóp? Nic z tych rzeczy...
Na ratę kredytu, jak wiadomo, składa się bankowa marża, oraz międzybankowa stopa procentowa (najczęściej 3-miesięczna) danej waluty. A skoro wpływa na ratę, to wpływa też na łączne zadłużenie kredytobiorcy w przeliczeniu na złotówki. Jak sytuacja wyglądała w styczniu i lutym? LIBOR dla franków szwajcarskich i dolarów amerykańskich niemal lub zupełnie bez zmian. Z kolei EURIBOR tradycyjnie wędrował w górę. Czyni tak już od kwietnia ubiegłego roku – wtedy wynosił 0,57%. Dziś – aż 1,03%. Przebicie granicy 1% to spore wydarzenie, bo ostatni raz “jedynkę przed przecinkiem” widzieliśmy na początku sierpnia 2009 roku.
Z przekroczeniem bariery mieliśmy do czynienia także w przypadku 3-miesięcznej stopy WIBOR. Polska stopa poważne wzrosty notuje od grudnia ubiegłego roku. W ostatnim miesiącu kluczowy wpływ na to miała podwyżka stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej. WIBOR 3M Podskoczył po tej decyzji od razu o 10 punktów bazowych, przebijając granicę 4%, niewidzianą od kwietnia 2010.
I co z tego wynika?
A jak współdziałają te dwie zmienne? Innymi słowy – ile na przestrzeni kolejnych miesięcy kredytobiorca był winien bankowi w przeliczeniu na złote? Analiza poszczególnych wykresów dla kredytów zaciągniętych w kolejnych latach pozwala znaleźć sporo ciekawych, a niekoniecznie pozytywnych, informacji. Choćby – że zobowiązanie ze stycznia 2006 - kredyt frankowy na 300 tys. zł – w sierpniu 2008 było warte ok. 235 tys. zł, pół roku później – już 140 tys. zł więcej. Dziś – 337 tys. zł.
Średnie kursy, po jakich spłacane są kredyty walutowe, wyglądały w lutym 2011r. następująco:
Kurs spłaty kredytu w CHF: 3,10 PLN (poprzednia wartość w styczniu 2011r.: 3,19 PLN)
Kurs spłaty kredytu w EUR: 3,98 PLN (poprzednia wartość w styczniu 2011r.: 4,04 PLN)
Kurs spłaty kredytu w USD: 2,93 PLN (poprzednia wartość w styczniu 2011r.: 3,05 PLN)
Średnie poziomy stóp procentowych dla odpowiednich walut wynosiły w lutym 2011r.:
LIBOR 3M dla CHF= 0,17% (poprzednia wartość w styczniu 2011r.: 0,17%)
WIBOR 3M dla PLN= 4,09% (poprzednia wartość w styczniu 2011r.: 3,95%)
EURIBOR 3M dla EUR= 1,03% (poprzednia wartość w styczniu 2011r.:0,95%)
LIBOR 3M dla USD= 0,31% (poprzednia wartość w styczniu 2011r.: 0,30%)
Aktualna wartość kredytu do spłaty
Historia zmiany wartości zadłużenia w zależności od zmiany stóp procentowych i kursów walutowych dla kredytu w CHF i PLN:
Kredyt zaciągnięty w styczniu 2006r.:
Kredyt zaciągnięty w styczniu 2007r.:
Kredyt zaciągnięty w styczniu 2008r.:
Kredyt zaciągnięty w styczniu 2009r.:
Comperia.pl