Indeks Zadłużenia-lipiec 2011. Rekordy franka, rekordy zadłużenia

2011-07-28 12:02:42

Głównym tematem lipcowego Indeksu Zadłużenia nie może być nic innego aniżeli drożejący frank szwajcarski. Bijąca rekordy cena franka przekłada się na coraz wyższe raty oraz saldo zadłużenia Polaków spłacających kredyty w tej walucie.

Czym jest Indeks Zadłużenia?

 
Przygotowywany co miesiąc przez Comperię Indeks Zadłużenia odpowiada na pytanie: ile jest aktualnie wart Twój kredyt. Badamy zmianę poziomu całkowitego zadłużenia pozostającego do spłaty dla przykładowego kredytu hipotecznego. Przyjęte założenia brzmią: kredyt hipoteczny na 30 lat, o kwocie stanowiącej równowartość 300 tys. złotych denominowanej we frankach szwajcarskich lub euro. Czy warto teraz sprzedać mieszkanie z kredytem walutowym? A może nadpłacić kredyt lub go przewalutować?

Komentarz analityka

Drożejący na potęgę frank szwajcarski przekłada się na wzrost rat wszystkich kredytobiorców zadłużonych w tej walucie. Za szwajcarską walutę jeszcze nigdy nie trzeba było płacić tak dużo jak w ostatnich dniach. Choć odczyty w Indeksie Zadłużenia przedstawiają uśrednioną sytuację za cały miesiąc, (toteż przyjęty bankowy kurs sprzedaży franka jest nieco niższy od aktualnego, który dynamicznie rośnie), to jednak doskonale wskazują trend, po którym zmierzają raty i saldo zadłużenia kredytobiorców.
 
Niezależnie od momentu udzielenia kredytu (Comperia bada raty zobowiązań zaciągniętych w styczniu 2006, 2007, 2008 i 2009), całkowite zadłużenie osoby z kredytem we frankach przez miesiąc wzrosło o ok. 12 tys. zł. Najgorzej mają kredytobiorcy z 2008 roku. Ci, którzy na kredyt denominowany w szwajcarskiej walucie zdecydowali się na początku tegoż roku, po 3,5 latach spłaty takiego kredytu są obecnie (w przeliczeniu na złote) winni kredytodawcy... ponad 445 tys. zł!
 
Natomiastjeśli ktoś zaciągnął kredyt we franku w sierpniu 2008 roku – kiedy to kurs waluty Helwetów był rekordowo niski [banki skupowały go wtedy po 1,90 zł, a sprzedawały po ok. 2 zł – przyp. redakcji] – teraz ma do oddania... aż 504 tys. zł!
 
To dobitny dowód na niewielki sens operacji przewalutowania kredytu we franku na zobowiązanie złotowe. Wielu Polaków traci cierpliwość, widząc rosnące raty ich kredytów udzielonych w szwajcarskiej walucie, i zaczyna myśleć o uniezależnieniu się od wahań kursów walutowych. Aktualnie panuje jednak najgorszy czas na przewalutowanie – właściwy moment na to jest wówczas, gdy kurs jest niski, dzięki czemu rata wcale nie ciąży na domowym budżecie.
 
Tak wysokie zadłużenie w przeliczeniu na złote, z tytułu posiadanego kredytu we franku, jest porównywalne tylko z sytuacją w lutym 2009 roku. Wtedy to kurs spłaty w bankach był również na stosunkowo wysokim poziomie (3,24 zł). Ale wtedy kwota do spłaty była o 9 tys. franków wyższa... Nie ulega wątpliwości, że już w następnym Indeksie Zadłużenia Comperia będzie informowała o nowych rekordach salda kwoty pozostałej do spłaty.
 
Wysokie zadłużenie posiadaczy kredytów we franku utrzymuje się od ponad roku. W tym okresie kwota pozostała do spłaty (z tytułu kredytu na 300 tys. zł ze stycznia 2008 roku) tylko raz spadła poniżej poziomu 400 tys. zł (w listopadzie ubiegłego roku). Osoby, które na zobowiązanie we franku zdecydowały się rok wcześniej, przez ostatnie 12 miesięcy były bankom winne nie mniej niż 350 tys. zł. Obecnie – niemal równe 400 tys. zł.
 
W przypadku odczytów Indeksu Zadłużenia dla kredytów w złotych i euro nie ma mowy o tak dużych zmianach. Raty obu tych zobowiązań są o ok. 30 zł wyższe niż miesiąc temu, na co znaczący wpływ miały decyzje banków centralnych. Europejski Bank Centralny podniósł na początku lipca stopy procentowe w strefie euro z poziomu 1,25 proc. do 1,5 proc., natomiast Narodowy Bank Polski zrobił to jeszcze w czerwcu (z 4,25 proc. do 4,5 proc.).
 
Ponadto o 3 gr wzrósł kurs europejskiej waluty. W przeliczeniu na złote osoby z kredytami w euro są dziś winne bankom o ok. 1,5 tys. zł więcej niż w czerwcu. Kredytobiorcom z zobowiązaniami w rodzimej walucie z salda zadłużenia „ubyło” ok. 400 zł.
 
Mikołaj Fidziński
Comperia.pl
 
Średnie kursy, po jakich spłacane są kredyty walutowe wyglądały w lipcu 2011 r. następująco:
  • Kurs spłaty kredytu w CHF: 3,47 zł (poprzednia wartość w czerwcu 2010 r.: 3,35 zł)
  • Kurs spłaty kredytu w EUR: 4,10 zł (poprzednia wartość w czerwcu 2010 r.: 4,07 zł)
  • Kurs spłaty kredytu w USD: 2,94 zł (poprzednia wartość w czerwcu 2010 r.: 2,85 )
Średnie poziomy stóp procentowych dla odpowiednich walut wynosiły w lipcu 2011 r.:
  • LIBOR 3M dla CHF= 0,18% (poprzednia wartość w czerwcu 2010 r.: 0,18%)
  • WIBOR 3M dla PLN= 4,69% (poprzednia wartość w czerwcu 2010 r.: 4,53%)
  • LIBOR 3M dla EUR= 1,51% (poprzednia wartość w czerwcu 2010 r.: 1,40%)
  • LIBOR 3M dla USD= 0,25% (poprzednia wartość w czerwcu 2010 r.: 0,25%)
Wykres nr 1. Aktualna wartość kredytu do spłaty (lipiec 2011 roku)
 
indeks zadłużenia lipiec 2011 
 
Źródło: porównywarka finansowa Comperia.pl

Historia zmiany wartości zadłużenia w zależności od zmiany stóp procentowych i kursów walutowych dla kredytu w EUR, CHF i PLN:
 
Wykres nr 2:  Kredyt zaciągnięty w styczniu 2006 r.
 
indeks zadłużenia lipiec 2011
 
 
 
Źródło: porównywarka finansowa Comperia.pl
 
Wykres nr 3:  Kredyt zaciągnięty w styczniu 2007 r.
 
indeks zadłużenia lipiec 2011
 
Źródło: porównywarka finansowa Comperia.pl
 
Wykres nr 4:  Kredyt zaciągnięty w styczniu 2008 r.
 
indeks zadłużenia lipiec 2011 
Źródło: porównywarka finansowa Comperia.pl
 
Wykres nr 5:  Kredyt zaciągnięty w styczniu 2009 r.
 
indeks zadłużenia lipiec 2011
 
Źródło: porównywarka finansowa Comperia.pl
 

 

 

Ekspert Comperia.pl

Słownik finansowy
Kalkulatory

Szukasz kredytu gotówkowego? Chcesz zaoszczędzić? A może nowa inwestycja się kroi? Z nami wszystko przekalkulujesz!

Sprawdzam