Średni koszt nowo udzielanych kredytów gotówkowych tym razem maleje. Za taki stan rzeczy odpowiedzialna jest specjalna oferta promocyjna BNP Paribas – banku będącego czołowym graczem na rynku kredytów gotówkowych. Rezygnacja z jednej płaskiej stawki oprocentowania sprawiła, że we wrześniu analitycy porównywarki finansowej Comperia.pl musieli zmierzyć się z wyjaśnieniem, dlaczego zmienił się dotychczasowy trend.
Co miesiąc analitycy Comperii opracowują zestawienie, w którym prezentowany jest średni koszt kredytu gotówkowego. Parametrem, który zdaniem Comperii najlepiej oddaje omawiane koszt, jest rzeczywista roczna stopa oprocentowania (RRSO).
Nasi analitycy pod uwagę biorą dwa czynniki: wysokość przyznawanej pożyczki – 5 tysięcy zł oraz czas jej spłacania – 36 miesięcy. Analiza obejmuje zarówno oferty standardowe, jak i promocyjne. Punktem odniesienia dla naszych porównań są kwartalne wyliczenia RRSO z ostatnich trzech lat.
Przyglądając się powyższemu wykresowi łatwo przekonać się, że średni koszt kredytu gotówkowego obniżył się i to całkiem znacznie. Poprzedni odczyt wskazywał wartość 23,36 proc., zaś obecnie średnie RRSO takich kredytów wynosi 23,19 proc. Obserwowany od dłuższego czasu trend wzrostowy w tym względzie uległ odwróceniu, aczkolwiek może to być jedynie krótkotrwały, przejściowy efekt.
W przeciwieństwie do Rzeczywistej Rocznej Stopy Oprocentowania średnia wartości sukcesywnie maleje od kilku miesięcy – obecnie wynosi ona 3,18 proc. i jest taka sama jak w pierwszym kwartale tego roku. Banki, coraz mocniej konkurując ze sobą, decydują się na obniżenie swoich zarobków, aby tylko nie stracić swego udziału w tym segmencie rynku. Dla potencjalnych kredytobiorców to jednoznacznie pozytywna wiadomość, co więcej zgodna z przewidywaniami, jakie analitycy Comperii poczynili przed miesiącem.
W pierwszym tygodniu września zebrała się co prawda Rada Polityki Pieniężnej, ale utrzymała stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Nieznaczny wzrost wskaźnika WIBOR 3M nie stanowił pretekstu do podwyższenia kosztów pożyczanych przez banki pieniędzy, zatem przyczyną malejącej stopy RRSO najwyraźniej są akcje promocyjne ze strony instytucji, którym najbardziej zależy na podtrzymaniu akcji kredytowej.
Analizując ostatnie posunięcia bankowców na tym polu, należy zwrócić uwagę zwłaszcza na przedstawicieli BNP Paribas. Otóż zaproponowali oni zmienne oprocentowanie kredytu gotówkowego o nazwie "Zrealizuj Swój Plan". Wcześniej obowiązywała bowiem liniowa stawka, niezależnie od okresu kredytowania. Aktualne, promocyjne oprocentowanie kredytu uzależnione jest od okresu kredytowania i wynosi odpowiednio:
- 9,9 proc. w przypadku spłaty zobowiązania w ciągu trzech lat;
- 10,9 proc. w przypadku kredytu spłacanego w okresie 3-4 lat;
- 11,9 proc. dla kredytu spłacanego przez 4-5 lat i 12,9 proc. dla kredytu na 5-7 lat.
Dodatkowo starają się jeszcze bardziej uatrakcyjnić swój produkt, posiłkując się cross-sellingiem. Bank ten zapewnia, że użytkownicy lub osoby zakładający konto z pakietem L lub XL nie zapłacą prowizji od udzielonego kredytu. Klienci z pakietami S i M poniosą natomiast koszt w wysokości 2 proc, a klienci bez konta zapłacą 3 proc. prowizji od udzielonego kredytu.
Przełom sierpnia i września to także czas "tradycyjnych" ofert promocyjnych związanych z koniecznością wyprawienia dzieci do szkół. Takowe zaproponowały m.in. Getin Bank oraz Pekao S.A. Jednakże w tym roku owe specjalne propozycje kredytowe nie mogły mieć większego wpływu na naszą analizę.
Oferowany przez Getin Bank „Kredyt pierwsza klasa” można (jeszcze) zaciągnąć, ale na jego spłatę bank przyznaje klientom zaledwie 24 miesiące. Z kolei w ramach krótkiej (wygasłej 18 września) promocji pożyczki ekspresowej z Pekao S.A. można było liczyć na oprocentowanie na poziomie 16 proc. oraz na brak kosztów prowizji. Warunkiem przyznania takowej było zdobycie specjalnych kuponów dystrybuowanych w prasie codziennej oraz za pośrednictwem oddziałów.
Omawiana sytuacja dotycząca spadku średniego RRSO dla 3-letnich kredytów gotówkowych to zaledwie pewna korekta, a nie zaś zwiastun solidnego trendu. Zakończenie oferty promocyjnej w BNP Paribas najprawdopodobniej sprawi, że kolejny odczyt Gotówkometru przyniesie jednak wzrosty głównego wskaźnika.
Paweł Puchalski
Comperia.pl