Kredyt hipoteczny we frankach szwajcarskich na zakup 100 proc. wartości nieruchomości oferuje dzisiaj tylko pięć banków. Tylko dwa rozłożą spłatę na 50 lat i tylko dwa nie pobierają prowizji. Comperia podpowiada, gdzie i na jakich warunkach dostaniesz dzisiaj kredyt hipoteczny.
Kredyty na 100 proc. wartości nieruchomości, 50-letni okres kredytowania, marże oscylujące wokół 0,5 pkt. proc., brak prowizji - w pierwszej połowie 2008 roku takie oferty kredytów hipotecznych nie należały do rzadkości. Teraz można tylko o tym pomarzyć. Po rynku kredytów hipotecznych przeszło prawdziwe tornado i niewiele zostało z atrakcyjnie skonstruowanych ofert. Nic nie wskazuje na to, żeby w najbliższej przyszłości sytuacja miała się poprawić. Porównywarka finansowa Comperia.pl sprawdziła, na jakie warunki mogą dzisiaj liczyć potencjalni kredytobiorcy.
Tylko z wkładem
Jedną z bardziej dotkliwych zmian jest konieczność zakupu mieszkania w części za własne pieniądze. W przypadku kredytów złotowych nie jest jeszcze tak źle. Kredytów na 100 proc. LTV (ang. loan to value – stosunek kwoty kredytu do wartości nieruchomości) udziela połowa instytucji aktywnie działających na rynku hipotek: BOŚ, Deutsche Bank PBC, Fortis Bank, Kredyt Bank, Lukas Bank, mBank, MultiBank, Nordea, DnB Nord i Polbank EFG.
Uzyskanie kredytu denominowanego we frankach szwajcarskich na 100 proc. LTV już nie będzie takie łatwe. Udzielają ich mBank, MultiBank, Deutsche Bank PBC, Polbank i DnB Nord. O kredyt w Deutsche Banku mogą wnioskować jednak osoby, które zarabiają co najmniej 12 tys. zł miesięcznie. DnB Nord dochodową poprzeczkę ustawił na poziomie 10 tys. zł.
Maksymalny poziom LTV
Bank | Kredyt w złotych | Kredyt we frankach |
Bank BGŻ | 90 proc. | 80 proc. |
BOŚ | 100 proc. | - |
Bank BPH | 80 proc. | 70 proc.* |
BZ WBK | 80 proc. | - |
Deutsche Bank PBC | 100 proc. | 100 proc.* |
DomBank | 90 proc. | - |
Fortis Bank | 100 proc. | - |
GE Money Bank | 80 proc. | 80 proc. |
ING Bank | 80 proc. | - |
Invest-Bank | 70 proc. | - |
Kredyt Bank | 100 proc. | - |
Lukas Bank | 100 proc. | - |
mBank | 100 proc. | 100 proc. |
Millennium | 80 proc. | - |
MultiBank | 100 proc. | 100 proc. |
Nordea Bank | 90 proc. | 80 proc. |
Pekao | 100 proc. | - |
90 proc. | 75 proc. | |
Polbank EFG | 100 proc. | 100 proc. |
Raiffeisen Bank | 75 proc. | - |
DnB Nord | 100 proc. | 100 proc.* |
Wyższe marże
Kolejną przykrą niespodzianką jest wzrost marż kredytowych. To bardzo istotny parametr kredytu, ponieważ jest stały w całym okresie kredytowania. Stawki w niektórych bankach wręcz zniechęcają do złożenia wniosku o kredyt. W przypadku kredytu złotowego o wartości 300 tys. zł i przy maksymalnym wskaźniku LTV, akceptowanym w danym banku, marże zaczynają się od 1,35 pkt. proc. (Bank BGŻ, Bank Zachodni WBK) czy 1,5 pkt. proc. (ING Bank), ale mogą też być kilkukrotnie wyższe, np. w DomBanku (4,81 pkt. proc.), GE Money Banku (5 pkt. proc.), mBanku (6,4 pkt. proc.) i MultiBanku (6,8 pkt. proc.).
Marże kredytów frankowych są już czysto zaporowe. Silne i gwałtowne osłabienie złotego było zaskoczeniem nie tylko dla klientów, ale również dla samych banków. Należy się więc spodziewać, że o kredyt walutowy – i to bez czekania na kolejne rekomendacje nadzoru finansowego – będzie bardzo trudno.
Najniższe marże oferuje aktualnie Deutsche Bank PBC i DnB Nord (3 pkt. proc. przy kredycie na 100 proc. LTV) i Nordea Bank (2,6-4 pkt. proc., kredyt na maksymalnie 80 proc. LTV). Marżę poniżej 2 pkt. proc. można uzyskać w Banku BPH, ale warunkiem ubiegania się o kredyt frankowy w tym banku jest uzyskiwanie dochodów w tej walucie lub posiadanie depozytu w banku o wartości co najmniej 500 tys. zł. Ponadto bank udziela kredytu na maksymalnie 70 proc. LTV, stąd marża może wyglądać atrakcyjnie.
Wyższa prowizja
W okresie kredytowej hossy banki przyzwyczaiły konsumentów do promocji, często polegających na braku prowizji za udzielenie kredytu. To również ważny koszt, bo płacony w momencie uruchomienia kredytu. Nie każdy bank pozwala też tę opłatę skredytować. Prowizja 2 proc. od kredytu 300 tys. zł oznacza jednorazowy wydatek 6 tys. zł.
Co zostało z zerowych prowizji? Aktualnie nie pobiera jej GE Money Bank i DnB Nord. W mBanku będziemy zwolnieni z prowizji, ale pod warunkiem wykupienia pakietu ubezpieczeniowego. W innym wypadku może ona wynieść nawet 5 proc. W Fortis Banku prowizja wynosi 1 proc., w DomBanku od 0,5 do 1 proc., a w ING Banku 1,2 proc. W pozostałych instytucjach zapłacimy od 1,5 do 3,5 proc. Warto jednak wiedzieć, że prowizja jest najbardziej elastycznym parametrem kredytu hipotecznego i warto negocjować jej obniżenie. Bank może pójść na rękę zwłaszcza osobom, które biorą kredyt o dużej wartości oraz stałym klientom, korzystający jednocześnie z innych produktów bankowych.
Kredyt na 50 lat
Kilka banków skróciło też maksymalne okresy kredytowania. Może to być istotne dla klientów, którzy będą mieć problemy ze spłatą kredytu. W takiej sytuacji najprostszym rozwiązaniem jest wydłużenie okresu spłaty, co skutkować będzie zmniejszeniem miesięcznej raty. Może się jednak okazać, że oferta banku nie pozwoli na taki manewr. Wydaje się jednak, że w sytuacji kryzysowej banki powinny być bardziej elastyczne. Kredytów na 50 lat nadal udzielają BOŚ i Fortis Banki, a na 45 lat Nordea Bank i DnB Nord. Kredyt na maksymalnie 40 lat gotowe są rozłożyć Bank BGŻ, Deutsche Bank PBC, ING Bank, Kredyt Bank, PKO BP i Polbank. W pozostałych bankach maksymalny okres kredytowania wynosi 30 lub 35 lat.
Na cenę kredytu wpływa nie tylko marża i prowizja. Kredytobiorcy muszą uwzględnić również koszt ubezpieczenia pomostowego, często niskiego wkładu własnego czy obowiązkowej polisy na życie. Ciekawe elementy oferty nie muszą oznaczać, że cały produkt jest atrakcyjny. Dlatego najwygodniej jest wyliczyć rzeczywistą roczną stopę oprocentowania, która uwzględnia wszystkie koszty kredytu.
Maciej Bednarek
Comperia.pl