22.8.2015 9:56
Orest napisał
Akurat ten BLS to nie jest taka świetna sprawa, jak się wydaje. Przynajmniej w moim mniemaniu. Płaci się więcej, a naprawa szkody i tak zależy od ubezpieczyciela, tyle tylko, że możemy go sobie sami wybrać. Jak ktoś ma jakiegoś fajnego i dobrego, którego już sprawdził, to ok, jest mu na rękę zapłacić więcej. Ale na przykład, jeśli ktoś nigdy stłuczki nie miał i z nikim szkody nie naprawiał, to skąd ma wiedzieć, czy dany ubezpieczyciel jest ok czy nie? Są oczywiście opinie innych użytkowników, ale jak sami piszecie, nie wszystkie są warte wysłuchania."Płaci się więcej, a naprawa szkody i tak zależy od ubezpieczyciela, tyle tylko, że możemy go sobie sami wybrać."
To trochę nie tak. Proszę wejść na stronę KNF i przejrzeć coroczne analizy rentowności polis OC kom. w skali kraju. Proszę mi wskazać ubezpieczycieli, którzy od np. lipca-sierpnia 2014 r. nie dokonywali jakichkolwiek korekt cen, we wszystkich kategoriach pojazdów, zwłaszcza spośród tych, którzy do tej pory nie przystąpili do BLS-u.
To po pierwsze. Po drugie, sam Pan przyznał że z BLS-em klient ma większe pole manewru, więc jest to jakaś wartość dodana. To jeszcze będzie ewoluować, zbierane są pierwsze doświadczenia, problem jest monitorowany. Proszę również zwrócić uwagę na to, że są różnice między ubezpieczycielami co do stosowania BLS. Oczywiście ma Pan rację w tym, że jeśli mamy umowę z ZU "X", to on likwiduje szkodę "beelesowską" wg. przyjętych przez siebie standardów i zasad. Jeśli sprawca uszkodzenia naszego pojazdu był ubezpieczony w ZU "Y" który te standardy ma "lepsze", to oczywiscie "dobrodziejstwa BLS-u" Pan nie odczuje zbytnio, jeśli jest odwrotnie, doceni Pan to co ma. Z każdego przypadku płynie jednak jakaś nauka na przyszłość, także w kwestii takiej; czy kontynuować ubezpieczenie w tym ZU, czy raczej poszukać innego.
Cytuj
blog: www.wartoubezpieczenia.pl
www.facebook.com/wartoubezpieczenia
mbulecki@gmail.com
www.facebook.com/wartoubezpieczenia
mbulecki@gmail.com