17.7.2015 12:04
kłania się kwestia liczenia RRSO, załóżmy, że kredyt na 0% (oprocentowanie), brak ubezpieczeń, kont itp...tylko prowizja 9%
kredyt na 10.000 zł, prowizja 900 zł
i teraz 4 przypadki:
1. prowizja płatna z góry przy zaciągnięciu kredytu
2. prowizja płatna z dołu (na sam koniec - to dość teoretyczna sytuacja)
3. prowizja doliczana do kredytu i płacona z miesięczną ratą
4. prowizja odliczana od kwoty kredytu
w każdym przypadku całkowity koszt kredytu wyniesie 900 zł (nominalnie), ale RRSO dla każdego rozwiązania będzie inne...
ważne jest nie tylko ile wyniosą koszty, ale też kiedy je się poniesie i ile z kredytu bank wypłaci klientowi "do ręki"
właśnie po to chodzi się do doradcy finansowego, aby pokazał tego typu kruczki; sam koszt to nie wszystko, w banku policzą zdolność, ratę i dadzą kilkanaście stron umowy do podpisania i potem jest zdziwienie, że są jakieś extra koszty, że wypłacili mniej niż chciałem itp...
a podałem tylko taki prostszy przykład, jak kredyt ma oprocentowanie wyższe niż zero, prowizję, kilka ubezpieczeń i jeszcze jakieś koszty dot. prowadzenia konta albo "obowiązkową" kartę kredytową to wtedy porównanie ofert jest naprawdę ciężkie, wtedy kluczowe jest RRSO
pozdrawiam
Robert Sierant
Ekspert finansowy
robertsierant.pl