Dziesięć zasad „używania” pośrednika.

2009-11-02 10:00:02

Usługi firm doradztwa finansowego od początku budziły wiele kontrowersji. Z jednej strony wywierają wpływ na zasobność naszych portfeli. Z drugiej – doradca nie ponosi ewentualnej odpowiedzialności za wydawanie złych rekomendacji . Niezależnie od ich jakości otrzymuje prowizję. Taki stan rzeczy musi rodzić zgrzyty. Przeczytaj zasady „używania” pośrednika.

Zasada pierwsza – odkryj doradcę
 
Doradztwo to wydawanie opinii, sugerowanie podjęcia określonych działań, rekomendowanie produktów danej instytucji. Pośrednictwo to bezrefleksyjne czynności zmierzające do zamknięcia transakcji. Przede wszystkim gromadzenie dostarczanych przez klienta dokumentów i przesyłanie ich do banku.
Kim jest Twój konsultant? Czy „sprzedaje” Ci produkty, czy raczej szuka rozwiązań? Czy za wszelką cenę dąży do złożenia wniosku i zamknięcia transakcji czy raczej prezentuje całą paletę możliwości i decyzję pozostawia Tobie? Czy jest doradcą dbającym o relacje z klientami, czy żerującym na ich niewiedzy rekinem? Odkryj w swoim pośredniku doradcę, albo podziękuj za usługę.
 
Zasada druga – doradzi i nie załatwi?
 
Teoretyk czy praktyk? To drugi poziom oceny profesjonalizmu doradcy. Może ładnie mówić o rynkach finansowych, giełdzie i kredytach. Ale przy braku skrupulatności, dokładności, dobrej organizacji pracy Twoja sprawa polegnie. A to okaże się, że zabrakło podpisu na jednej stronie, a to zaginął jakiś dokument, a to proces się wydłuża, itd. Ostatecznie dowiesz się o odmowie udzielenia kredytu. Odkryj w swoim pośredniku profesjonalistę, albo odwróć się na pięcie.
 
Po trzecie – nie wierz w bajki
 
„Będę Panu doradzał przez całe Pańskie finansowe życie. Ułożę plan, który przyniesie godziwą emeryturę.” Brzmi ładnie, ale w polskich warunkach jest nierealne. Rotacja pracowników w firmach doradztwa finansowego funkcjonuje tak samo jak wszędzie indziej. Konsultant może przecież odejść i zostawić portfel swoich klientów, a więc i Ciebie z całym dobrodziejstwem sprzedanych wcześniej produktów finansowych. Nie licz na zaserwowanie przez firmę „dobrego zamiennika”. To nie zadziała. Żadna z firm nie oferuje umowy regulującej warunki zarządzania Twoimi finansami, co de facto stanowi podstawowy problem w relacjach klient - doradca.
 
Po czwarte – wymagaj, o tak!
 

Wprawdzie nie płacisz z góry za usługę pośrednictwa. Ostatecznie jednak doradca weźmie swoją prowizję od sprzedaży. Bez pracy jednak nie ma kołaczy. Na każdym etapie załatwiania sprawy nie bój się wymagać obsługi na najwyższym poziomie. Jeżeli jej nie otrzymasz powiadom przełożonych konsultanta. Zadbaj o swój interes – nikt za Ciebie tego nie zrobi.

Już niedługo kolejne zasady współpracy z pośrednikami.

 

Masz swoje przemyślenia na temat doradców finansowych? Zapraszamy do dyskusji na naszym forum!
 
Comperia.pl

 

Ekspert Comperia.pl

Słownik finansowy
Kalkulatory

Szukasz kredytu gotówkowego? Chcesz zaoszczędzić? A może nowa inwestycja się kroi? Z nami wszystko przekalkulujesz!

Sprawdzam