Wiadomo – wypadki chodzą po ludziach. Utrata pracy, poważna choroba, albo po prostu nieotrzymanie wynagrodzenia z pracy na czas – życie może rzucić Ci kłodę pod nogi, gdy spłacasz pożyczkę gotówkową. Jak zwinnie uporać się z kłopotami z regulowaniem zobowiązania kredytowego? Poznaj kilka porad.
Pierwsza, nadrzędna, najważniejsza, kluczowa sprawa: NIE CZEKAJ AŻ BANK UPOMNI SIĘ O SWOJE NALEŻNOŚCI - TO TY ZRÓB PIERWSZY KROK! Pokaż, że zależy Ci na spłacie, ale po prostu masz niespodziewane przejściowe problemy. Zagraj w otwarte karty. Wykaż inicjatywę. Nie panikuj. Potraktuj sprawę poważnie i z rozsądkiem. To naprawdę pomoże! Tym bardziej, że jeśli nie wpłynęły do banku 2 kolejne raty kredytu, ma on prawo, po uprzednim wezwaniu Cię do uregulowania zaległości, odstąpić od umowy kredytowej. A to zmusi Cię do natychmiastowego zwrotu całości pożyczonej kwoty...
Nieciekawie, nie warto więc chować głowy w piasek, bo, jakkolwiek banalnie by to zabrzmiało, kredytodawca nie daruje Ci Twojego długu. Rozumowanie „czym dla banku jest głupie 2 tys. zł, z którymi zalegam?” jest bezpodstawne – nie wymigasz się od spłaty.
Z drugiej strony - bankowi nie zależy na pognębieniu Cię (choć czasem może się wydawać zupełnie odwrotnie). Pożyczył Ci pieniądze, i chce je odzyskać. Któż by nie chciał... Ale ma dla Ciebie inne propozycje niż ponaglanie, postępowanie egzekucyjne, i nasłanie komornika.
Arsenał banku
Paleta rozwiązań, o które możesz ubiegać się w banku, jest dosyć bogata. Możesz na przykład wnioskować o wydłużenie okresu spłaty. Takie rozwiązanie w krótkim okresie będzie dla Ciebie korzystne, albowiem obniżce ulegnie wysokość Twojej miesięcznej raty. Z drugiej strony sporządzenie aneksu do umowy nie jest bezpłatne, a poza tym pamiętaj - to, iż zobowiązanie będziesz regulować dłużej spowoduje, że dłużej naliczane będą odsetki. Dlatego nie łudź się - wydłużenie okresu spłaty poskutkuje tym, że całościowo będziesz winien/winna pożyczkodawcy jeszcze więcej, nie będzie to jednak tak uciążliwe dla Twojego miesięcznego budżetu. Najlepiej zobrazuje to bardzo prosty przykład:
Kredyt gotówkowy na 10 tys. zł, oproc. nominalne – 15 proc.
rata
Całość odsetek w czasie spłaty kredytu
Na 1 rok
902,58 zł
830,96 zł
Na 3 lata
346,65 zł
2 479,40 zł
Innym sposobem na odzyskanie czasowo zagubionej równowagi finansowej będą wakacje. Zdziwieni? Cóż, chodzi o tzw. wakacje kredytowe. Po prostu, przez jakiś czas (3, 6 miesięcy) nie będziesz spłacać swojego kredytu, albo Twoja rata w tym okresie ograniczy się tylko do części odsetkowej. Jak wszyscy wiemy, co się odwlecze to nie uciecze... Po „wakacjach” trzeba będzie nadgonić raty. Jest to zatem sposób „na przeczekanie” - zalecane dla tych, którzy mają poważne perspektywy, że za kilka miesięcy ich sytuacja ulegnie poprawie.
Jeśli posiadasz nieruchomość (ewentualnie coś bardziej nietypowego – np. łódź) nieobciążony wpisem w księgach wieczystych, możesz pomyśleć o zmianie kredytu gotówkowego na pożyczkę hipoteczną. Jest ona niżej oprocentowana – w końcu bank zyskuje zabezpieczenie.
W wypadku, kiedy masz kilka kredytów, niezłym pomysłem może okazać się kredyt konsolidacyjny. Będziesz spłacał jedną ratę, przez dłuższy okres niż pojedyncze zobowiązania (korzyści i wady wynikłe z tego rozwiązania są więc podobne jak w wypadku opcji wydłużania okresu spłaty).
A może da się w terminie?
To, że Twoje konto osobiste świeci pustkami tak naprawdę wcale nie musi znaczyć, że nie ma żadnego sposobu na terminowe zapłacenie raty. Możesz spróbować spłacić ją chociażby używając innych produktów bankowych, np. debetu w koncie, lub przelewu z karty kredytowej. Oba sposoby nie są jednak darmowe. Pierwsze rozwiązanie nie zawsze jest sensowne, bo zazwyczaj odsetki płacisz już od pierwszego dnia bycia „pod kreską”. Już lepszy będzie przelew z „kredytówki”, choć i tu trzeba przygotować się na koszty. Jeśli bank – wydawca Twojej karty transfery z „plastiku” uważa za transakcje gotówkowe, to nie będzie działał okres bezodsetkowy i odsetki także będziesz płacił już od pierwszego dnia. Co więcej, za przelewy z karty kredytowej banki pobierają często prowizje.
Z bardziej praktycznych metod banki proponują też zmianę dnia spłaty raty. Zezwolą na to bez problemu. Taki pomysł może wydać się dziwny („przecież i tak trzeba będzie w danym miesiącu ratę zapłacić!”), ale ustanowienie przelewu raty do banku kilka dni po otrzymaniu wynagrodzenia z pracy wykluczy sytuację, że przez swoją niegospodarność tuż przed wypłatą nie będziesz miał(a) wystarczająco dużo środków na uregulowanie zobowiązania.
Jak widać, na zachwianie finansowe w czasie spłaty kredytu gotówkowego jest kilka lekarstw. W praktyce najczęściej stosowane są dwa – wydłużenie okresu spłaty, i wakacje kredytowe. Niestety oba mają skutki uboczne, w postaci wyższej łącznej kwoty zobowiązania.
Sprawdź teraz najlepsze kredyty gotówkowe w naszej porównywarce!
Mikołaj Fidziński Comperia.pl